Dzięki
Wiem że był Michał i Marta spotkaliśmy się.
Ale Wy też nie siedzieliście w domu - miałem problem czy do was czy do Sejn - wygrały górki sejneńskie i dobry trening
Marku tobie również gratuluję.
Mkar - a wyobraź sobie, że jedziesz te 200 km bez bufetu, walczysz na finiszu i widzisz wyniki, w których koleś którego wiozłeś na kole przez - nie przesadzając 98% trasy (bez urazy ale nie przesadzam) ma czas kilka sekund lepszy od Ciebie - gdzie tu duch rywalizacji sportowej :( Arek ale u nas był...
Dzięki :) Ja gratuluję Wszystkim którzy ukończyli ten "maraton". A dystans no cóż, chciałem zobaczyć jak to smakuje i powiem wam że tak do 160-170 km jest ok. potem to już inny rodzaj zmęczenia nie spotykany na co dzień, dodam tylko że w pierwszej grupie nie zaliczyliśmy żadnego bufetu, a ...
https://www.strava.com/activities/52619 ... 2658174872 - Tak to wygląda mniej więcej jak to z Pawłem i Krzyśkiem objeżdżałem - nie miałem skalibrowanego Garmina więc przewyższenie nieznane - może w przyszłym tygodniu jeszcze objadę będą lepsze dane