Rowerowa Ostrołęka

Masz 2 możliwości :)
Albo pojezdzic po okolicznych sklepach rowerowych <tych typach co z zagranicy przywożą rowery np Jeglijowiec>
Lub dozbierac troszkę poniążków i kupić kolarkę za jakies 1500 zł :)
możesz wtedy kupić rower do którego nie bedziesz za wiele dokładał :)

Ale i tak warto poszperac na allegro ale za 500 zł to jakąś co najwyżej starą kolarkę kupisz jak moja :)

Jest to najmarniejsze co może być ale jednocześnie najtańsze to co już jeździ w co możnaby wiele zainwestować. Tańszych manetek nie dało się już zamontować! Bardzo dobre na start i wieczne składanie roweru. Czyli z czasem i tak wszystko tam powymieniasz na lepsze, lżejsze lub nowsze. Ale fakt. Jeśli rama rozmiarowo i geometrycznie podpasuje to resztę z czasem da się dołożyć. I to że jako nowy ze sklepu to nie kradziony i rama na gwarancji. Na start jest tyle fajny że tani jak się po chwili niedbałego urzytkowania zniszczy. Widziałam na żywo w arkusie to widać że to taki "topór" dobry do nauki bo szosy trzeba się nauczyć inaczej szybko się niszczy. Ten co widziałam był mały dla juniora na 26' kołach i co mnie zadziwiło to osprzet. To badziewie tylko spełniało warunki aby rower na szosowej ramie kompletnym był wg. samej definicji kompletności bo z wyjątkiem kół, kierownicy i hamulca to wszystko po prostu działa. Manetki to takie starego typu okrągłe "słoneczka" które trzeba celować na wyczucie z użyciem jakiejś konkretnej siły w czasie jazdy puszczając ręką kierownice. Strasznie nie wygodna sprawa na szosie.

O tej nówce to ja myślę że jesteś za dużym chłoptasiem żeby bujać się na 24calowych kółeczkach :D Z Twoich linków najbardziej podoba mi się poz nr 2. Zeby Ci nie było za łatwo w życiu to może coś z ustrojstw które mi się napatoczyły na "gały". Właściwie to jeżeli lubisz grzebać w rowerach to propozycji jest od cho...y, jeżeli nie to też. :) Mi podoba się biały Peugot. Ładnie zrobiony i nawet jak nie spodoba Ci się jazda na szosie to jest dobry do lansu :D
http://allegro.pl/kolarzowka-meral-cala-na-columbusie-aelle-i3118587811.html
http://allegro.pl/fausto-coppi-reparto-corse-campagnolo-columbus-i3131519301.html
http://allegro.pl/rower-szosowy-centurion-zadbany-made-in-japan-i3121353349.html
http://allegro.pl/rower-szosowy-peugeot-i3133192549.html
http://allegro.pl/kolarka-senn-rower-szosowy-serwis-szosowka-serwis-i3122337105.html

Ten "nowy" to tylko wygląda, chociaż to TYLKO POZÓR. Nawet gdyby miał koła 28", nie zmieniłoby to faktu, że jest czołgiem. Mój treking z "lipnym" amortyzatorem waży prawie tyle samo.

Na nową kolarkę (słabiutką, ale taką, na której można jeździć) wg mnie, nie ma co patrzeć poniżej 1500 zł.
Natomiast stare, są stare, ale mają styl i nie wymagają wiele, żeby wyglądać bajerancko.

Zrobiłam ponad 4000 km na starej, stalowej kolarce z manetkami na ramie (po równym, z górki i pod górkę, solo i w dużej grupie - gdzie trzeba było przerzutkami operować intensywnie). Były odrobinę niewygodne, ale nie na tyle, żeby utrudniały jakoś specjalnie jazdę.
Zmieniłam starą na nową, ale starej nie sprzedaję, bo jest NIEZAWODNA, chociaż ma prawie tyle lat co ja (czyli duuuuuuużo).

Wg mnie Peguot, który proponuje jojas, jest fajny.
Poza tym jojas lubi "grzebać w rowerach", trochę się zna na starociach :D i ma niezłe oko (widzi krzywizny, nieprawidłowości i różne "duperszmity", których inni nie zauważają) - warto jego zdanie wziąć pod uwagę.

Wszystkie 3 są ciekawe. Odrzuciłbym jednak pierwszy to jest ten z napisem Giant. Z powodu korby biopace. Mały mankament ale skoro jest wybór.... Mnie podoba się ten z niebieskim widelcem. Ten niebieski widelec to jego duży minus (bo szpetny), ale ma za to niezły osprzęt shimano.
Powalczyłbym o Coppiego (tak do 750zł)
Zastanów się nad rozmiarem bo rowerki duże - oprócz coppiego ten akurat może być za mały, trzeba by jeszcze dopytac dokładnie o rozmiar sprzedawce


Co do wielowypustu to ten stary miał wszystkie wypustki równe, nie tak jak we współczesnym shimano gdzie jedna jest węższa.

Być może odpowiedzi na swoje pytania znajdziesz tutaj:

http://www.sigmasport.com/en/service_center/produkt_support/bikecomputer/


--
Pozdrawiam.

Niedziela 14 kwietnia.
Po kilku przełożeniach z powodu zimy,
w Nowym Dworze jest okazja kibicować naszym :)

Tylko najpierw trzeba tam dotrzeć ...

Już w pociągu relacji W-wa - NDM
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2063
Klitka na rowery między wc a wyjściem

dało się upakować 8 rowerów do klitki składu typu - EN76
EN76 wygląda bardziej nowocześnie od starych EN57
w sprawach rowerów to jednak nie za wiele się tam polepszyło :cool:

Ze stacji Modlin do Twierdza to już rzut kamieniem tylko.
Mamy czas.
Do startu Kacpra i Artura koło godzinki jeszcze, czyli możliwość przebrania się i pozwiedzania NDM.

Trasa Fan krótka, więc robimy zdjęcia niedaleko miasteczka zawodów.
Przed startem dystansu MINI i MAX ruszam jednak na Twierdzę by tam łapać zawodników.
Ruszam na górę i pierwsze zaskoczenie.
Brama do Twierdzy zamknięta a stróż twardo mówi ze otworzy przed samym peletonem :)

...
Po objechaniu często błotnistej 3/4 trasy MINI myję rower w śniegu,
ustawiam się na rozjeździe na drugie okrążenie.
Podwarszawskie drużyny maja tu gorący doping kibiców .
Głębokie błoto na rozjeździe pozwala zawodnikom zadecydować czy idą na drugie okrążenie,
wielu używając słownej "łaciny" tłumaczy się kibicom ze wola już jechać do mety.

...
Na stanowisku niecały kilometr przed metą robią zdjęcia nasze kibicujące dziewczyny .
Stoją na ostatnim podjeździe do mety .
Ostatni podjazd , ale łagodny nie jest :)
Jeden z dialogów jakie zasłyszały .

Wypadająca zza zakrętu zawodniczka na widok podjazdu, komentuje:
- JA PIERDOLĘ !
- JA TEŻ PIERDOLĘ - krzyczy zawodniczka za nią - ALE, NIE ZWALNIAJ, JEDŹ.

...
Nie mogę czekać na wyniki, których to organizator długo nie pokazuje.
Muszę lecieć na pociąg.

...
Jedna przesiadka w W-wie mi ucieka :zalamany:

...
Kolejna przesiadka w Tłuszczu
Tym razem pociąg króciutki (coś takiego http://woziarze.cal.pl/albums/userpics/10001/SA135-016__2012_01_05.JPG )
Rower da się jeszcze zmieścić.
tylko ze zaraz przy mnie dosiada się gromada podchmielonych nastolatków , za to bardzo zainteresowanych moim rowerem.
Nie cierpię tego ale trza im było trochę o rowerach poopowiadać .
Dobrze ze tylko dwie stacje jechali.

...
Już na Wyszkowie dobrze "rozkręcają" się powracający po pracy kolejarze (90 % pasażerów pociągu).
Elektroniczne zamykane drzwi do WC dostarczają krzyków ( odurzonych głów ) w stylu: CH... JAK SIĘ STĄD WYDOSTAĆ, WYCIĄGNIJCIE MNIE

...
Między stacjami Przetycz - Prabuty kolejarze w tyłu zapalają papierosa.
Pół godziny wymuszonego postoju w polu, czujniki pociągu poczuły dym.
Wietrzenie składu.
Do domu docieram przed 23:00
Totalnie padnięty.
Niedobrze mi się robi na myśl, by jechać na kolejne zawody w okolice W-wy :kwasny:


Zdjęcia z NDM możliwe już jutro :)