Rowerowa Ostrołęka

..uf teraz mogę zasiąść do stołu - trzeba odbudować spalone kalorie
niestety chętnych na świąteczną przejażdżkę zabrakło i niech wszyscy żałują bo dzisiaj w lesie było świątecznie i wiosennie
..do następnego razu

;) nie nazwał bym tego treningiem, raczej przygotowaniem miejsca do dalszego pałaszowania świątecznych pyszności - ale do rzeczy :)
Wybieramy się jutro (niedziela 11:30) z juniorem na małą przejażdżkę po lesie - czas tak już po śniadaniu i jajeczku a jeszcze przed obiadkiem - lasek bliziutko za Tobolicami - zbiórka w miejscu ubiegłorocznego biegu - kto chętny zapraszamy na 11:30

jaka "skala trudności" parę górek prawie tak jak na KURPIACH
z KK24h jak na razie startują:
1. Kacper
2. Bartek
3. Arek
4. ...

kto jeszcze ma ochotę zapraszamy będzie weselej

Byłeś kwitnący jak skowronek

Ale i tak miejsce do relaksu było przygotowane.

spacerek jak widać na zdjęciu się zgadza :)

:) no właśnie
1. spacerek jak widać
2. do zdjęcia kulturka zsiadłem z rowerka, przyjąłem piękną pozę i zero uznania :zly:
3. a w zamian za to taaakie miejsce do relaksu :zly:

to już wolałem to za kratkami ;) i kącik zadumy był :P
:zalamany: nie znalazłem fotki z kącika zadumy - musiała być za bardzo intymna ;)
a teraz na poważnie :!:
- to był najciekawszy maraton na jakim dotychczas (jechałem) (spacerowałem) - wiem: brałem udział :D
Trza było dać fory przeciwnikom, a teraz do treningu i pościgamy się na następnych etapach :)

I na koniec najważniejsze: nic tak nie motywuje do jechania jak znajoma twarzyczka fotografa :D

Jeszcze raz dzięki za super ujęcia :)
Na każdym najgorszym podjeździe i zjeździe można się było spodziewać fotografa :D
ale fotki super :D
..tego nie widziałem
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=3168
.. zrobił bym se fotkę :D
.. tylko to KULAWY to można by zakryć - nie było aż takich doznań :P

Oceniając ostatnie starty, wychodzi na to, że Narewka była chyba za łatwa, zaś Mrągowo jakby trochę za trudne. Ale już lepiej z tyłu niż nigdzie. W domu to można tylko więcej chęci nabrać do wygrywania...
Paweł - Mrągowo nie za trudne - tylko szereg niekorzystnych zbiegów okoliczności i bardzo dobre humory startujących (co widać na fotkach) sprawiły, że zabrakło sukcesów, ale i obsada z klubu nie była zbyt liczna :(
Co do Narewki nie będę się wypowiadał bo zabrakło czasu na sen żeby jechać ;)

:) dotychczas nie miałem przyjemności spałaszować tak dobrej grochówki i szyneczki z grila jak w Mrągowie :D i pewnie dlatego pojadę na kolejne cykle :rotfl:
.. to jak w starym przysłowiu, że do serca najlepiej przez żołądek ;)

Jak następnym razem będą imprezy w dwóch odległych częściach kraju w dwa kolejne dni, to niech mi ktoś wybije głupie pomysły.
.. :D zgłaszam się na ochotnika do tego wybijania pod warunkiem, że moja impreza będzie tego pierwszego dnia :D
:cool:
.. mogę też wybić ten pierwszy dzień jak mój będzie drugi :D
:!: :!: :!:
ale nie ma takiej opcji jak oba będą moje :P

ps. ale FOTKI wyszły super z obu imprez - jak to mówią wyśpisz się później - dzięki za SUPER fotki :D

edit:
Znaleziona recenzja wyścigu
http://ptaqnabajq.pl/2016/04/03/po-gory-na-mazury/
częściowo pewnie się nią nie zgodzimy :)

:D gorąco polecam do zapoznania się z recenzją I etapu MazuryMTB - w 101% oddana jest atmosfera i przebieg zawodów :D
Recenzja kolarza z czołówki Maratonu

.. nic dodać nic ująć - musi być prawdziwa skoro amatorzy zgadzają się z zawodowcami :P

:zly:
.. co to ma być :!: :!: :!:
Aż przykro patrzeć jak wszyscy się męczą :)

..dobrze, że się poprawiłeś :D
Podziwiam i gratuluję pokonania prawdziwego wyścigu MTB. :P

Jarek coś marudził, ze woli trasy Legii, bo tam w ogóle nie trzeba się męczyć ... są proste jak dla przedszkolaków.
Moim zdanie trochę przesadził ze Wasilków był trudny.
:D on zawsze marudzi, a na wszystkich fotkach jest tuż za ładną zawodniczką ;)

Arek ma minusa, zamawia fotki a sam się nie zgłasza.
Postaram się zaplusować następnym razem ;)
Jacek fotki jak zawsze super (widziałem, że Kamil pomachał w moim imieniu ;) )

I jeszcze jedna uwaga (po obejrzeniu fotek) - dlaczego Grzegorz, tata Mateusz jedzie bez numeru :)
http://images78.fotosik.pl/518/c3d00c886427f0c4med.jpg

Jeszcze Michał widać bardzo mocno dociska tuż za nr 166 (ale też bez numeru :!: )
http://images77.fotosik.pl/518/ea577fd858f9fbf2med.jpg

Dziś w lesie jak dla mnie było ciężko :( (niedziela 17.04.2016)
:D ciężko to dopiero będzie na trzecim okrążeniu :rotfl:

Dodam od siebie, że objechaliśmy trasę w niedzielę ponownie (już bez Marka i Zdziśka) poprowadził Paweł a ja i Wiesiek mocno staraliśmy się, żeby nie stracić go z oczu i nie zabłądzić ( ;) no nie - zabłądzić to byłoby ciężko bo oznaczenia Pawła są na całej trasie i pierwsze kółko prowadziłem nie znając trasy tylko po znakach :) ) - wrażenia podczas pokonywania wszystkich wzniesień to: "kiedy to się skończy", ale jak wyjeżdżaliśmy już z lasu to pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy: "dlaczego to już się kończy ??? "
Zachęcam wszystkich do objechania trasy - PIEKNA, WYMAGAJĄCA i PORYWAJĄCA - Paweł wydobył z okolic Dąbrówki wszystko co naj..
Dzięki PAWEŁ ;)
..kto będzie znał trasę ma nad konkurencją mega przewagę :P

Uwaga.. Uwaga..
Kto jeszcze nie poznał trasy w Dąbrówce - jest okazja
Dzisiaj o 17:15 startujemy z parkingu przy cmentarzu - można być wcześniej ok.17:00 będziemy kręcić się po trasie mini

Tylko bardzo obfite opady - ale już po 16:00 - zawieszają trening

w lesie nie da się wejść powyżej 100mm

..da się, da się - tylko potrzebny w południe długi podjazd w przecince od strony północnej i wyjdą minki, że królik jeszcze takich nie miał

Czy na zdjęciu pierwszy kolarz po prawej to autor trasy KURPIE MTB Dąbrówka ?? :D

http://images78.fotosik.pl/528/10447e80aaf37576med.jpg

Michał - a tego drugiego z lewej nie poznałeś :rotfl: to masz przechlapane :P

ops.. mi się obrazek pokazał dopiero jak pochwaliłem autora :D

.. jadę lepiej oznakować trasę

Trasa doznakowana zgubić się teraz to już będzie potrzebny mistrz zamieszania .. no chyba, że ktoś postanowi sobie spłaszczyć i skrócić trasę jak co niektórzy dzisiaj to wtedy można zabłądzić

Na oba wyścigi zapisali się Arek i Bartek
do klasyfikacji drużynowej potrzeba 3 zawodników.

(choć Marek i tak pewnie ich udusi za niejednolita nazwę Klubu przy rejestracji)

..trzeci jest Kacper może zapomniał się zapisać
..w końcu jest KK24h czy Klub Kolarski 24h

Tylko kogo wyciągnąć na rower, by potrenować

:P dziś to nie dam rady ale od jutra jestem do dyspozycji :P

Ja też wczoraj niespodziewanie zrobiłem dużo więcej niż zamierzałem :)
Gdyby tak co najmniej trzy razy w tygodniu :(

Wczoraj z Kacprem też kręciliśmy się w Twojej okolicy ale się nie zjechaliśmy :(

http://images75.fotosik.pl/546/a2456c5902633a50med.jpg

Jakbym pojechał, to jeszcze ja byłbym za tatą Marty :rotfl:
:P to byłoby trudne bo Marek przejechał całe dwa okrążenia, Michał po pierwszym miał dość to Ty musiałbyś zrezygnować na starcie :rotfl:

Pijący - nie machałem nie z braku sił tylko Ty stałeś w miejscach gdzie ciężko było puścić kierownicę ;)
Fotki i bez tego SUPER :D

96km

a trzeba było jechać z nami - setka przekręcona
i koniec świata zwiedzony

Witaj Bzyk-u, ale bez roweru to faktycznie tylko latać będziesz mógł

Jednak szosa to jest TO! Lepszy taki trening niż ściganie po krzakach. I ten wachlarz podwójny - po trzydziestu latach! Super. Szkoda że tak krótko i na krosie... czas zmienić rower. Do następnego razu!
:( my byliśmy dzisiaj innego zdania jak nam się twarda nawierzchnia skończyła, wzdychaliśmy do MTB :D

W końcu widać wiosnę - na forum oczywiście :D - widzę , że i dla siebie coś znajdę :D
mogą to być np: "SZOSOWE CZWARTKI"
Paweł jestem za, ponieważ dzień co raz dłuższy i żeby wszystkim pasowało może być nawet 18:30 (dwie godzinki jeszcze widno, a nawet pracujący do 18:00 zdążą ;) - autem oczywiście).
Na rodzinne wyprawy propozycja Pawła - tylko zainteresowani muszą wykazać trochę zainteresowania.
także nie jest jakoś mocno szybko. Jakby ktoś miał ochotę, to odzywajcie się
Dla pozostałych - myślę, że jak ładnie uśmiechniecie się do Pijącego to Rowerowe czwartki nie zaginą :)

wybraliśmy się ustrojeni w barwy narodowe (choć nie wszyscy o tym pamiętali :(
:zly: popacz troszkę niżej bo ja jechałem na rowerku w narodowych barwach, a reszta to w zasadzie w barwach Węgierskich śmigała :P

Jutro czwartek 05.05.2016 wybieram się na trening na szose. :)
Baaardzo chętnie bym się wybrał :) , ale to by pewnie już było zapalenie płuc :zly: , a tak to tylko zapalenie oskrzeli :zalamany:
Mam nadzieję, że do następnego czwartku będę na chodzie ;)

zmieściło się 11 + jeden do środka - teraz to już lato widać, ale trzeba szykować drugą przyczepkę

Popaczyłem se i smutno mi , ale myślę, że jeszcze z tydzień i stanę na nogi ... na pedały
Pijący - fotki super zauważyłem, że podczas mojej nieobecności inni przejęli nawyki machania i obcierania naskórka
Gratulacje dla wszystkich

Trasa - rewelacja - jeszcze i oznakowana - szacun dla Pawła !!!
Na pierwszym - 2
na drugim - oponę za Rafałem
na trzecim - w czołówce :) (ale po za trójką :) )
:) kto był po trzech okrążeniach ;)
http://images76.fotosik.pl/591/e31657beebc38c8amed.jpg

ups.... ja też byłem na trzech :P
http://images77.fotosik.pl/591/a3d4ea33d949bbcbmed.jpg

kto zjechał po dwóch - będzie na następnych fotkach ;)

jojas - przyjedź w czwartek i nie bredź bo może być pierwszy lincz w O-ce