Znalezione wyniki: 75

Wróć do listy podziękowań

karolbiegacz napisał(a):ktoś w tę niedzielę chętny? (29.11.2015)


to ja zapraszam do Dąbrówki na trening wytrzymałościowo siłowy. 40 górek na rundzie 12km. zbiórka o 12. na parkingu w samym centrum Dąbrówki
przez pawel-rower
27 lis 2015, o 18:26
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

hej! A może byśmy się skrzyknęli na SPRAWDZIAN -ek formy w niedzielę. Przydałoby się z pół godzinki jazdy na maxa przed świętami. mi by odpowiadała Dąbrówka, trasa oznakowana ok 13km. Ale tu tylko ja mam blisko, więc może w Teodorowie, albo Przystani. Może jakieś inne propozycje? ;) http://rowerowaostroleka.pl/images/smiles/new_msn-wink.gif
przez pawel-rower
16 gru 2015, o 16:31
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Pawle dzięki za chęci pobiegania :) też bym chciał by była nas cała 100-tka :)
ZAPRASZAM
ps. nie jestem panem Pozdrawiam tylko biegającym kolegą :) który stara się wszystkich "POZDRAWIAĆ"



Zimą każda impreza dobra - byle się pomęczyć! Systematycznie sobie po trosze biegam, dwa razy w tygodniu, uzupełniająco pod kątem kolarstwa. Ale nie bójcie się biegacze, wyniku dobrego nie będzie - brak talentu. W tym przypadku najważniejsza frajda. No i jest blisko. Do zobaczenia! ;)
przez pawel-rower
5 sty 2016, o 19:17
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Co prawda nie jestem biegaczem a tylko kolarzem ale spróbuję wystartować - i to na pełnym dystansie - by zrobić frekwencję i by inni mieli z kim wygrać. pozdrawiam Pana "POZDRAWIAM"
Paweł Niedbała, Dąbrówka
przez pawel-rower
4 sty 2016, o 19:50
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Mini lampkę można kupić taką na rękę. Odblask można mieć na ubraniu, gorzej z tym dzwonkiem. :rotfl: Dlatego pytam: Czy da się gdzieś w Ostrołęce kupić dzwonek o ładnym brzmieniu, takim, które będzie się podobało wiewiórkom, lekki, najlepiej karbonowy, koniecznie o opływowych kształtach....
przez pawel-rower
20 sty 2016, o 22:32
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Dąbrówka

Jest ktoś z miejscowości Dąbrówka https://goo.gl/maps/zjcgxQAFaAD2 kto szuka towarzystwa na treningi ?


Dąbrówka zgłasza się i wita! Wraz z pięknymi trasami w lesie i równymi nowymi asfaltami wokół. chętnie wspólnie potrenuję, może jakaś ustawka któregoś dnia? Krzysztof tak?


mój tel 500 697 026 Paweł. tylko może być problem z zasięgiem.
przez pawel-rower
24 lut 2016, o 01:29
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Ostre wejście w sezon! Wystarczyło tylko przeczytać dowcipy Pijącego mleko i zaraz... gleba! :kwasny: Na szczęście ręka nie rama, ale też boli. I chyba jednak nie złamana. Jaki z tego morał? Kolarzu - nie czytaj dowcipów o kolarzach!
przez pawel-rower
4 mar 2016, o 01:02
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Zdarzało mi się w bogatej karierze rozmaite upadki, zarówno po dowcipach jak i przed, ale żeby się tak rozwalić na miękkim mchu! Pobiegłem dziś obejrzeć to miejsce i okazało się, że pod mchem była... karpa po ściętym drzewie! Do tego całkiem twarda - świeża. Dotychczas jak napotykałem złodzieja drzewa to mu pomagałem ładować... ale teraz to już koniec z tym! Jacku ja tylko szukałem optymalnej trasy na (mam nadzieję) wyścig; myślałem o doskonałym stanowisku dla fotografa... . A ty sobie dalej dowcipkujesz!
przez pawel-rower
7 mar 2016, o 19:15
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Podejdź do tego tak: "Zostało jeszcze ponad trzy miesiące czasu - może zdążę się przygotować..."
przez pawel-rower
8 mar 2016, o 15:06
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

No cóż - to był udany długi lot! Od przeszkody dobre 15 m, z figurami w powietrzu, całkiem nie kontrolowanymi, a jednak z lądowaniem na dwie nogi. Rower bez urazów, ja prawie. Szkoda że kamerzysta trochę nie nadążał. Poza tym z kondycją nie najlepiej, na ostatnich 8 km trochę brakowało. Wiesio został trochę został wyprowadzony w maliny. Pozostali nie ponad normę. Nie ma się czym chwalić ani szczycić. Ale był to dobry trening i warto było być! U wszystkich widać było jeszcze duże rezerwy... .
przez pawel-rower
21 mar 2016, o 13:10
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

A po wyścigu w Laskach rozgorzała walka na słowa z nawiedzonym kibicem. JechAnek jak lew bronił mojego honoru - Dzięki WIELKIE Arku! - aż tamten się zamknął. Chciał chłopczyna zabłysnąć ale został zgaszony.
A pozatem zbieramy się na trening terenowy w Dąbrówce w piątek przed południem. Jutro podam dokładniejszy czas zbiórki.
przez pawel-rower
23 mar 2016, o 17:50
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

W sobotę mi nie pasuje wyjazd na mazury. Spróbuję tego Otwocka a co potem "sie zobaczy". A swoją drogą, pod kątem "KURPI" pościgać się w trudnym terenie dobra rzecz, bo w Dąbrówce zanosi się na niezłą rzeźnię. W piątek trenowaliśmy na trasie z Krzyśkiem Seraf i Karw. Mieli podać ilość przewyższeń ale się nie odzywają. Na moje oko będzie ponad 200 m na rundzie. No to pewnie będę sam w tym Otwocku...http://rowerowaostroleka.pl/images/smiles/new_sad.gif
przez pawel-rower
29 mar 2016, o 21:34
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Chcę powiedzieć, że nie zgadzam się na żadne tuningowania rowerów i żadne silniczki, bo to wypacza rywalizację. To już nie sport! Kto chce niech się w to bawi. Ja w takim razie w dniu dzisiejszym nie będę startował w żadnym wyścigu. Pooglądam sobie telewizję.
przez pawel-rower
1 kwi 2016, o 20:21
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

W takim razie, czując się poniekąd wywołany do tablicy, muszę powiedzieć sobie: Paweł do roboty! Trasa wymaga trochę pracy. Przede wszystkim jest do usunięcia kilka niewidocznych karp po ściętych wcześniej drzewach (właśnie o taką przewróciłem się w Laskach) oraz kilka drzew leżących na trasie. No i trzeba lepiej oznakować. Rundę kręcimy w lewo. Początek naprzeciw remizy OSP i podążamy w kierunku Kadzidła. Po pół kilometra skręt w lewo w drogę żwirową. przejeżdżamy krótki lasek i 100 m za nim, pośród pól skręt w prawo. Jedziemy prosto ok 1 km, cały czas mając jakieś 300 m po lewej stronie lasy. Gdy skończy się droga na wprost skręcamy w lewo i dojeżdżamy do lasu, aż znów skończy się nam droga na wprost. skręt w lewo i jedziemy tak 400m m mając las po prawej ręce. W miejscu oznaczonym skręcamy w prawo w las. Dotąd mieliśmy ok 3 km płasko, twardo, szybko i... nudno. Teraz przed nami ponad 5 km i chyba ani metra płaskiego. Ale przez pierwszy kilometr jeszcze dwa tory jazdy. Później wąskie, singlowe, wijące się podjazdy i dość szybkie zjazdy; niezliczona ilość zakrętów. Traci się ty poczucie, czy jedzie się pod górę czy z góry - wszystkiego traci się poczucie, nawet swego istnienia... . Po ok 9 km od startu mamy 2 km lżejszego, spokojniejszego dla nerwów terenu, w tym 400 km twardego i równego jak asfalt szutru (idealnie miejsce na bufet). Potem następna 3 km porcja górzystego terenu. Tym razem mamy same dłuższe podjazdy; przedostatni jest najcięższy do podjechania, po nim dość techniczny zjazd. Jeszcze tylko ostatni ok 300 m podjazd, zjazd serpentynką i zostało nam 600m m płaskiego, ostatnie 400m asfalt. Pomimo tych "ekstrawagancji" trasę pokonuje się płynnie. A czego nie ma? Przede wszystkim brak wszelkiej ekstremy. Nie ma trudnych do wjechania podjazdów, ryzykownych zjazdów; nie ma też piachu. No i ogólnie biorąc: Nie ma lekko!
Za tydzień trasa będzie w pełni używalna. Należało ja będzie tylko dobrze "ujeździć". Zapraszam do Dąbrówki! Paweł Niedbała
przez pawel-rower
9 kwi 2016, o 23:29
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Nie chciałbym nikogo straszyć, ale dziś rano jadąc samochodem do pracy przebiegła mi drogę watach najprawdopodobniej wilków, co najmniej 3 lub czterech osobników, w pobliżu parkingu w połowie drogi między Dąbrówka a Nasiadkami. A przecież tam mamy jeździć! Zatrzymały się jakieś 30 m od asfaltu, ale gdy się zawróciłem już ich nie widziałem. Jechałem ze szwagrem i on też, pierwszy wykrzyknął: wilki! Od kilku lat nie było ich na naszym terenie, ale się pojawiają co jakiś czas. W każdym bądź razie ja się trochę boję. A wy tu straszycie leśniczym... Jak u niego będę to zagadnę i o tych ewentualnych wilkach. Stuprocentowej pewności nie mam, że to wilki, ale co by psy robiły w środku lasu? Jeśli już to biegły by wzdłuż drogi a nie w poprzek. Do tego wszystkie były jednakowe, siwawe, wielkości średniej wielkości psa.
przez pawel-rower
11 kwi 2016, o 20:09
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

No cóż... najpiękniejsze odcinki trasy w Dąbrówce biegną ścieżkami wydeptanymi przez zwierzynę. Dużo ich (ścieżek) gdyż w pobliżu znajduje się miejsce dokarmiania przez związek łowiecki. Zaraz zaś obok stoi tzw ambona skąd myśliwi strzelają. Może to dlatego dłuższy czas już nie spotykam jeleni, ani łosi. Nawiasem mówiąc, ścieżki te są nawet dobrze "oznaczone"- g....mi!
przez pawel-rower
11 kwi 2016, o 21:33
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Właśnie obejrzałem filmik i... jadę lepiej oznakować trasę w tych miejscach gdzie się pomyliliście. Zapraszam na jutro na 10 15 - jedna runda spokojnym tempem druga (lub dwie...) na maksa, coś w rodzaju wyścigu.
przez pawel-rower
23 kwi 2016, o 17:12
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

``

Film urwał się 1 km przed metą, nie nagrała się tylko ostatnia górka, która będzie i dla dzieciaków.
przez pawel-rower
23 kwi 2016, o 17:17
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Trochę i mnie "rupi" ten eliminator. Zobaczymy jak będzie z czasem. Decyzję podejmę w ostatniej chwili.
przez pawel-rower
25 kwi 2016, o 19:24
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

To nie żadna pojedyńcza "psinka" tylko wataha 3 lub czterech osobników! Nie wygląda na to iż tylko wędrowały, raczej mają tu swój "rewir" i nie lubią jak ktoś obcy im się szwenda... . Zaś jeśli tylko wędrowały to poruszały się w kierunku Łęgu i Kurpiewskiech. Stąd już tylko przedostać się na drugą stronę Narwi i znajdą się w... Nowosiedlinach. A tam przecież jutro impreza z udziałem naszych! Prowadzący może nie zdążyć przed biegaczami a zwłaszcza przed zamykającą. Oj będzie się działo!
przez pawel-rower
30 kwi 2016, o 18:40
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Jednak szosa to jest TO! Lepszy taki trening niż ściganie po krzakach. I ten wachlarz podwójny - po trzydziestu latach! Super. Szkoda że tak krótko i na krosie... czas zmienić rower. Do następnego razu!
przez pawel-rower
3 maja 2016, o 20:01
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Posłuchajcie, posłuchajcie Kolarze i Rowerzyści! Uważam że wpadłem na fantastyczny pomysł (a może chory - oceńcie sami). Ponieważ jest nas w Ostrołęce i okolicach spore grono, przy czym trochę jakby wypaliły się wspólne jazdy - bo jednym za wolne tempo a innym za szybkie - i ciężko się zorganizować, więc może, śladem podobnych inicjatyw w innych miastach zorganizujmy sobie sami treningo-wyścigi szosowe raz w tygodniu. Najlepiej w czwartki. Coś na wzór "kolarskich czwartków" w Warszawie, czy też "szybkich czwartków" w Mińsku Mazowieckim. Mniejsza o nazwę, mogą to być np: "SZOSOWE CZWARTKI". Najlepiej w Dąbrówce. Wcale nie dlatego, że ja jestem z Dąbrówki, tylko że jest tu blisko i z Ostrołęki i z Łomży, Nowogrodu, Kadzidła, Łysych. Nawet z Przasnysza tylko 65 km najkrótszą drogą. Wszyscy znacie jakie tu gładkie asfalty (nie wymagające szlifowania...). Byłaby fajna rundka ok 15 km gdzie mały ruch a prawie cały czas pierwszeństwo przy kręceniu w prawo, trasą: Dąbrówka - Kurpiewskie - Łęg Starościński - Szafarczyska - Nasiadki - Dąbrówka. Proponowałbym jeden dystans dla wszystkich = 3 rundy. Komu mało niech se doda z rundkę przed lub po, a na mniej to szkoda zachodu. Oczywiście wszystko nieoficjalnie. Jakieś uwagi...
przez pawel-rower
3 maja 2016, o 22:26
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Ja bym proponował pierwszy wyścigowy "SZOSOWY CZWARTEK" w następny czwartek 12 maja. Do wyścigu przecież trzeba się odpowiednio przygotować!
przez pawel-rower
4 maja 2016, o 19:46
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Pod kątem SZOSOWYCH CZWARTKÓW parę uwag, tylko jako głos w dyskusji. Uważam że:
- Każdy powinien jechać tylko dla siebie, co oznacza, iż nie powinno być żadnych zmów, pomagania koledze (kolegom), zaplanowanych wspólnych akcji, rozprowadzania, zespołów kolesi przeciw innym kolesiom, rywalizacji międzyklubowych, etc. Przed wyścigiem i po wszyscy wszystkim są przyjaciółmi, w trakcie każdy każdemu ma być wrogiem zawziętym. Takie np. wjechanie na metę w kilku razem trzymając się za ręce, bez ścigania się do końca, powinno być zabronione, jako niesportowe. Rywalizacja ma być szlachetna i sama jako taka ważniejsza od wyniku.
- Im mniej przepisów tym lepiej. Dlatego niech każdy sam decyduje, czy jedzie w kasku czy bez.
- W trakcie wyścigu powinniśmy się mieścić w prawej połówce jezdni - tam gdzie nie ma pasa przez środek wyraźnie odznacza się łączenie na środku pasów asfaltu.
- Wyścig powinien się składać z trzech części, jakby trzech wyścigów - finiszów na koniec każdej rundy. To oznacza, że każdy ma możliwość wygrać trzy razy, a ktoś inny ani razu, gdyż pierwszym na każdym wyścigu może być tylko jeden, niezależnie od dystansu na którym startuje. Stąd jeśli ktoś z dystansu trzech rund wygrywa pierwszy finisz to zabiera pierwsze miejsce tym, którzy startują tylko na jedną rundę.
- Nie powinno być moim zdaniem klasyfikacji ogólnej - po etapach. Niech każdy wyścig jest "klasykiem". Ani też żadnych punktacji, bo i po co?
- Wystarczyłoby tylko podawanie na naszej stronie wyników wyścigów + czasy - celem możliwości porównań swych osiągnięć pomiędzy poszczególnymi startami.
- No i od tego czasu wszystkie inne starty powinny być traktowane przygotowawczo, jako treningi przed tymi najważniejszymi startami (sic!).
- Oczywiście wszystkim należą się znaczące nagrody - nie tylko "pudłującym" lecz każdemu kto dojedzie do mety!

Pozdrawiam i proszę o swoje pomysły, gdyż mało czasu do pierwszego startu.
przez pawel-rower
5 maja 2016, o 21:21
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Mam jakąś antypatię do jazdy w kasku ale jakby co to się dostosuję do "woli ogólnej". To tylko mój głos w dyskusji. Myślę iż trochę nie pasuje słowo "regulamin", gdyż brzmi to nazbyt oficjalnie. A tu tak naprawdę nie ma oficjalnego organizatora. Nawet KK 24h nie jest organizatorem. To nawet nie impreza i nie wyścig, tylko raczej trening w formie wyścigu. Po prostu skrzykujemy się, jedziemy, ścigamy, wygrywamy co każdy ma do wygrania, rozjeżdżamy do domów i skończona bajka. (W tym miejscu nadmieniam, iż w pobliżu ronda w KurpiewskiEch (nie: KurpiewskIch) od strony Łęgu jest w lesie piękny parking, gdzie można zaparkować samochód a po starcie podzielić się wrażeniami na gorąco, udzielić wywiadu prasie...) Jeśli jest oficjalna impreza i organizator to jest i odpowiedzialność. A to tylko prywatna inicjatywa i każdy odpowiada za siebie. Po prostu bawimy się wspólnie na rowerach i to wszystko. Tak więc ten "regulamin" to tylko ustalone przez nas samych ZASADY do przestrzegania dla nas samych. Tak bym to widział.
przez pawel-rower
6 maja 2016, o 19:26
 
Skocz do działu
Skocz do tematu
cron