Znalezione wyniki: 66

Wróć do listy podziękowań

No dobra. To może coś na zgodę, czyli zmierzch...
Obrazek
przez mac ap
23 maja 2012, o 21:30
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Tym razem coś żywego...
http://images42.fotosik.pl/378/dbd6c19a04daedcfmed.jpg
Oto piranie
http://images37.fotosik.pl/1555/2c531f36ed4b270dmed.jpg
Oto łoś
http://images41.fotosik.pl/1538/81054e9b75c6a7d7med.jpg
Oto nie-łoś
Następnym razem puszczę Wam już tylko nudne, krajobrazowe widoczki...
przez mac ap
23 maja 2012, o 21:36
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Zanim zrobi się minus piętnaście stopni (podobno ma tyle byc już za kilka dni) wrzucę kilka zdjęć "wodnych". Lepiej teraz, zanim w porównaniu do temperatury za oknem, te widoki zaczną mrozić...
http://images39.fotosik.pl/234/6c0a11c27fb1fad0m.jpg
Brzeg Biebrzy w Brzostowie, 30 kilometrów na północny-wschód od Łomży. Jest tu wieża widokowa i miejsce do spławiania łodzi oraz kajaków. Na prawym brzegu rzeki wioski i turyści, na lewym kompletna dzicz i odludzie. Wyżej w górę Biebrzy takie tereny dominują całkowicie i tworzą rdzeń największego w Polsce parku narodowego.
http://images42.fotosik.pl/149/f3b5d22254008eb8m.jpg
Bug widziany z mostu pod baaardzo starą i historyczną wsią Nur. Brzegiem prowadzi krajobrazowo-etnograficzny szlak turystyczny "Nadbużańskim Traktem".
http://images39.fotosik.pl/234/08b61484634a6664m.jpg
Ujście Biebrzy do Narwi, czyli spotkanie Narwi ze swym największym, po Bugu, dopływem. Widzimy tu niskie stany wody, całkiem inaczej to wygląda wiosną, albo w deszczowych okresach. Zdjęcie wykonałem ze zboczy wczesnośredniowiecznego grodziska, górującego nad tym terenem.
http://images44.fotosik.pl/237/76df9e912eb0d1cam.jpg
Jezioro Nidzkie w Puszczy Piskiej. Jedno z najbardziej wysuniętych na południe, jedno z najdłuższych i zdecydowanie jedno z najbardziej malowniczych jezior mazurskich. Wikipedia stwierdza, że "uważane jest za jedno z najpiękniejszych jezior w Polsce". Odległe jest (licząc po asfaltowych drogach) o około 25km na północ od wsi Łyse na Kurpiach, na wschód od Myszyńca.
http://images43.fotosik.pl/237/08f39c73c9bde227m.jpg
Brzeg Bugu w opisywanym już kiedyś przeze mnie miasteczku Brok, kawałek na południe od Ostrowi Mazowieckiej. Widoczne na zdjęciu wiatraki z bliska wyglądają jeszcze lepiej.
http://images47.fotosik.pl/237/56dacf2a81c0bf11m.jpg
Zalew w centrum Zambrowa, utworzony z rzeczki Jabłonka. W ogóle zambrowianie mają moim zdaniem lekkiego fioła na punkcie fontann... Budynek z tyłu to miejski basen.
przez mac ap
12 gru 2009, o 15:43
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Mac ap kontratakuje.
http://images49.fotosik.pl/333/9cb5fb186b61257dm.jpg http://images45.fotosik.pl/333/d3e6b225b45d8571m.jpg http://images49.fotosik.pl/333/4b5e9c40e448a320m.jpg http://images45.fotosik.pl/333/0391c225493da9d1m.jpg http://images40.fotosik.pl/328/7e13c6a9370cbb05m.jpg

Kolejno widzimy tu:
- jeden ze schronów bojowych pod Nowogrodem, a dokładniej pod Lepacką Górą
- konie na nadnarwiańskich wydmach pod wsią Czartoria
- cmentarz w Drozdowie, w głębi, na szczycie pagórka krypta Lutosławskich
- park dworski w Drozdowie, na tyłach muzeum przyrodniczego i zarazem siedziby Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwii
- tenże sam park
przez mac ap
28 sie 2010, o 19:15
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Obrazek
No tak, w porównaniu z Waszymi, moja mapka jest bardziej nudna, a sama zielona plama niemal jak z cyrklem wyrysowana...
przez mac ap
5 cze 2012, o 19:06
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Linia Mołotowa (i nie tylko)

Gdy w 1939 roku Niemcy i ZSRR podzieliły między siebie terytorium Polski, Rosjanie przystąpili na nowo powstałej granicy do budowy ogromnej linii fortyfikacji. Miała ona osłaniać powiększone włości sowieckiego mocarstwa, oraz prawdopodobnie stanowić bazę do planowanego ataku na Niemcy. Cała linia była przykładem bardzo nowoczesnej jak na owe czasy sztuki fortyfikacyjnej i ciągnęła się od Bałtyku na północy do granicy węgierskiej na południu. Podzielono ją na 13 Rejonów Umocnionych. W naszym rejonie Polski (w promieniu 30km w linii prostej od Ostrołęki, bo z mojej Łomży jest jeszcze bliżej) znajdują się dwa Rejony Umocnione: Osowiecki na północy i Zambrowski na południu. Wiele schronów bojowych zostało zniszczonych, zwłaszcza poprzez wysadzenie, ale wiele innych przetrwało i moim zdaniem warto je odwiedzić. Zresztą przy okazji natraficie na sporo innych, godnych uwagi miejsc, które wymienię w tym tekście.
Proponuję Wam dzisiaj trasę, która pozwoli zobaczyć (i ewentualnie zwiedzić, jeśli nie boicie się ciemności) wszystkie lub prawie wszystkie węzły oporu, które leżą w szeroko rozumianej strefie między Ostrołęką i Łomżą- od Mściwujów na północy do Prosienicy na południu. Cała taka droga ma w średnim wariancie około 186km, więc myślę żę jak najbardziej jest wykonalna. Można zresztą bez problemu skrócić, albo podzielić na krótsze trasy. No to zaczynamy.
Na początek trzeba by dotrzeć do wsi Dębniki- między Nowogrodem i Zbójną. Najsensowniejszą drogą z Ostrołęki będzie zatem szlak przez Łęg, Kurpiewskie, Rudę Osowiecką, Osowiec do północnych krańców dużej, gminnej wsi Zbójna, a stamtąd w prawo, to jest na wschód. Od mostów na Narwi w Ostrołęce będzie to w sumie 30km. Myślę, że większość z Was zna tę drogę. Na szycie wzniesienia w lesie, w połowie drogi między Dębnikami i Zbójną, będziemy mijać schron bojowy. Ten jednak nie należy do Linii Mołotowa, tylko do Pozycji Pisy bo budowniczymi byli Niemcy.
http://images35.fotosik.pl/1491/6ab666d6d8d0d7f5med.jpg
W Dębnikach (uwaga na zabytkowe chaty kurpiowskie) skręcamy w lewo i jedziemy do Dobregolasu, czyli letniskowej wsi nad piękną rzeką Pisą. Ten odcinek ma 5,25km i prowadzi urozmaiconym terenem- najpierw las, potem skrajem lasu z malowniczymi wzniesieniami po lewej, w końcu zboczami sporych, otwartych wzniesień. Wieś Dobrylas przejeżdzamy bez zmiany kierunku, łącznie z mostem nad Pisą. Mamy jeszcze 2km do charakterystycznego zakrętu w lewo pod wsią Piasutno Żelazne. Tam skręcamy w prawo, w drogę gruntową. Są dwie: ku bardzo różniącym się nazwą wsiom Ruda Skroda i Rudka Skroda. My wybieramy tę pierwszą- nie pomylcie nazw :) I jeszcze coś: warto nie skręcać od razu, tylko minąć to skrzyżowanie i podjechać jeszcze jakieś 300-400 metrów. Znajdziemy w ten sposób obelisk, upamiętniający dziesięciu żołnierzy AK, poległych tu w czerwcu 1944. Jak można wyczytać na tablicy, najstarszy z nich miał 30 lat, a pozostała dziewiątka od 16 do 23 lat...
http://images35.fotosik.pl/1491/302324c3783a63e7med.jpg
Po powrocie do skrzyżowania/zakrętu odbijamy na Rudę Skrodę. Najpierw będziemy jechać przez las, potem przez dolinę niewielkiej rzeki Skroda. Tuż za rzeką mijamy wiadomą wieś i ponownie pojawi się asfalt. Za to czekać nas teraz będzie mocny podjazd, aby wydostać się z doliny Skrody. W ten sposób opuszczamy Kurpie i (zapewne w akompaniamencie nieco cięższych oddechów) wjeżdzamy na znacznie wyższy, urozmaicony, mocno pofalowany obszar Wysoczyzny Kolneńskiej. Zaraz na jej początku mijamy uformowany w formę kurhanu cmentarz 55 żołnierzy niemieckich i 22 rosyjskich z 1915 roku. Wkrótce potem, na skraju wsi Kąty, dotrzemy do szosy, biegnącej spod Nowogrodu do Stawisk. Cały właśnie pokonany odcinek ma blisko 4km, mniej więcej po połowie drogi gruntowej i asfaltu.
http://images35.fotosik.pl/1491/9825215c9a993c23med.jpg
Wjeżdzamy teraz do Kątów i w centrum wsi (nie dojeżdzając do kościoła- nawiasem mówiąc całkiem oryginalnego) skręcamy w prawo, tj. na południowy-wschód. Czeka nad teraz 2km do wsi Mściwuje asfaltówką przez rozległe, choć umiarkowanie wysokie wzniesienie, które sam nazywam płaskowyżem. Po wjechaniu na górę, możemy cieszyć się rozległymi widokami. Potem zjeżdzamy do Mściwujów i na pierwszym skrzyżowaniu dróg asfaltowych skręcamy w lewo, na wschód. Od umownego środka wsi do skraju lasu jest nieco ponad kilometr i właśnie przez ten obszar przebiega strefa schronów bojowych, tworzących węzeł oporu Mściwuje, najbardziej wysunięty na południe (zatem najbliższy) z Osowieckiego Rejonu Umocnionego. Co prawda jedyny z tych schronów, który położony jest tuż przy szosie, został zniszczony, ale nadal warto zobaczyć jego pozostałości. Poza tym z szosy widać inne, lepiej zachowane, położone bardziej na południe.
http://images38.fotosik.pl/1670/8658a13e1628bc92med.jpg
A na samym skraju lasu, tuż przy szosie, znajduje się kolejny, dobrze utrzymany cmentarz z lat I wojny światowej. W tym miejscu zawracamy i zmierzamy z powrotem do nieodległej wsi Mściwuje- choć po drugiej stronie lasu, nieco ponad kilometr dalej (głównie zjazdy) znaleźć możemy malownicze, wysokie grodzisko wczesnośredniowieczne. O całym tym terenie pisałem szerzej tutaj .
Po znalezieniu się ponownie na skrzyżowaniu na zachodnich krańcach Mściwujów jedziemy prosto, pozostawiając znaną już nam szosę z Kątów po prawej stronie. Wśród licznych tutaj zakrętów przejeżdzamy najpierw przez Cwaliny Małe, a potem Duże. Zaraz za zabudowaniami tych ostatnich (około 4km od Mściwujów) znajdziemy się na szosie Morgowniki-Stawiski. Tej samej, którą wcześniej widzieliśmy pod Kątami, tyle że teraz jesteśmy dalej na południowy-zachód. Skręcamy w lewo i jedziemy właśnie na południowy-zachód. Do skrzyżowania w Morgownikach mamy jakieś 8km, w większości przebiegające przez lasy w widłach Pisy i Narwi. Po drodze możemy zjechać w prawo do letniskowych osad Baliki i/lub Ptaki, jeśli będziemy mieć ochotę ponownie zobaczyć bardzo malowniczą (jako dowód wystarczy spojrzenie na mapę) Pisę.
W Morgownikach skręcamy w lewo i po ledwie 700 metrach dotrzemy do mostu nad Narwią, na skraju Nowogrodu. Z mostu widać po lewej stronie Wzgórze Ziemowita na terenie Skansenu Kurpiowskiego, na wprost, na wzgórzu pełniący funkcję pomnika czołg T-34, a po prawej świetnie zachowany- częściowo wyremontowany- schron bojowy z 1939 roku- tym razem polski, a nie sowiecki. To świadek krwawych zmagań polsko-niemieckich z września 1939 roku. Z kolei pod mostem (są schody), po jego północnej stronie, przebiega ścieżka przyrodnicza, ciągnąca się spod budynków Nadleśnictwa Nowogród- około 1,5km w linii prostej na północny-zachód od mostu- do rejonu ujścia Pisy do Narwi, jakieś 500 metrów na wschód od mostu. Cała ścieżka ma 3km, a moim zdaniem najbardziej efektowna jest właśnie część wschodnia, przebiegająca ścieżkami i drewnianymi kładkami wzdłuż Narwi, przez bagno, a potem las. Nota bene, spod budynków Nadleśnictwa Nowogród zaczyna się jeszcze jedna ścieżka przyrodnicza, choć ta zmierza w odwrotnym kierunku. I jeszcze jedna informacja: z Dębników do Morgowników jest ledwie 2,5km. Możemy więc zaoszczędzić sobie dobre 28km, nie skręcając w tej pierwszej wsi, choć w ten sposób ominiemy miejsca, które już opisałem i zostanie nam już tylko Zambrowski Rejon Umocniony.
http://images38.fotosik.pl/1670/5b1b77ad932fd58cmed.jpg
Zaraz za mostem wjedziemy do Nowogrodu. Czy będziemy się trzymać głównej drogi, czy skręcimy ku centrum miasteczka ulicami Poległych i Sikorskiego, na początek czeka nas dłuższy podjazd. Możemy po prostu zostawić Nowogród za sobą i popedałować na południe, w dalszą drogę. Warto jednak wiedzieć, że tuż na wschód od miasteczka wznosi się wiele schronów bojowych, wybudowanych przez Polaków tuż przed wojną. Niektóre z nich są wyjątkowo duże i efektowne, a w dodatku ponieważ w latach 1939-1941 zostały zaadaptowane przez Rosjan, jednocześnie stanowią część Linii Mołotowa. Jeśli chcemy zwiedzić ten obszar, najsensowniej moim zdaniem będzie wyjechać z Nowogrodu ulicą Podmiejską i wślad za polną drogą, którą będziemy się poruszać, skręcić na wschód. Będzie trochę odcinków zapiaszczonych, ale bez przesady. Tuż przed drugim napotkanym bunkrem skręcamy w lewo, a zaraz potem, po osiągnięciu z lewej strony granicy pomiędzy młodnikiem a dojrzałym lasem, skręcamy ponownie w lewo. Po kilkudziesięciu metrach po prawej, między drzewami, wypatrzymy wielki, dwuwieżyczkowy polski schron dowodzenia. Potem wracamy i jedziemy na północ- tą samą drogą i w tym samym kierunku, co jechaliśmy od osiągnięcia drugiego bunkra. Droga ta, mocno opadając, doprowadzi nas do brzegu Narwi u stóp Lepackiej Góry (ładny widok ze szczytu), gdzie na obu zboczach- warto podjechać te 100 metrów asfaltówką ku wschodowi- stoją kolejne schrony bojowe w róznym stopniu uszkodzenia. Teraz musimy jeszcze tylko ruszyć na południowy-zachód, asfaltem w stronę Nowogrodu. Taka pętla (od centrum Nowogrodu z powrotem do centrum) powinna mieć 6-7km i pozwoli nam znaleźć co najmniej 6 bunkrów różnej wielkości.
http://images40.fotosik.pl/1671/33fe20a57a834874med.jpg http://images46.fotosik.pl/1636/928e6c870a0a8344med.jpg
http://images37.fotosik.pl/1641/4dc0bd5d3e9fa54dmed.jpg http://images38.fotosik.pl/1670/acb449611047fb42med.jpg
Czy skusimy się na ten objazd czy nie, wyjeżdzamy z Nowogrodu ku południowi. Możemy skorzystać albo z przebiegającej dalej na wschód szosy na (kolejno) Sławiec, Chojny i Śniadowo, albo z przebiegającej od niej nieco na zachód drogi gruntowej ku wsi Grądy. Ta druga możliwość pozwoli nam zaoszczędzić 2km (długości odpowiednio ok. 7,5km oraz ok.5,5km), ale przy obu znajdziemy schrony bojowe Linii Mołotowa.
http://images46.fotosik.pl/1636/df1eb24d0dece735med.jpg http://images40.fotosik.pl/1671/afbfef22db1af90emed.jpg
Zatem proszę bardzo, co kto woli. Pierwsze zdjęcie zrobiłem z szosy Nowogród-Sławiec, a drugie z drogi Nowogród-Grądy. Tak czy owak powinniśmy dotrzeć do Grądów, zatem jeśli pojedziemy asfaltem, we wsi Sławiec skręcamy w lewo, w nowiutką schetynówkę i do Grądów dotrzemy od wschodu, zamiast od północy.
Z Grądów powinniśmy pojechać gruntówką na południe. Jakieś 3km od Grądów, tuż za wsią Sulki, przebiega już szosa Łomża-Ostrołęka. Włączamy się tam do ruchu w kierunku zachodnim, to jest w prawo. Po 5km będziemy już dojeżdzać do Miastkowa- ale około kilometr wcześniej będziemy mijać kolejną grupę bunkrów. Znajdziemy je po obu stronach szosy, choć tym razem, w odróżnieniu od poprzednich i wszystkich kolejnych, żaden z nich nie stoi tuż przy drodze. Tak czy owak, zwłaszcza te po stronie południowej widać wyraźnie, można też w razie czego do nich podejść.
http://images41.fotosik.pl/1624/a52790daf1be36b7med.jpg
Jeśli nie chcemy jechać nawet tak dość niewielkiego odcinka dość ruchliwą szosą Łomża-Ostrołęka, możemy z Grądów pojechać za zachód, do Chmielewa (2,30km), skąd do Miastkowa jest jeszcze 5km po uprzednim wykręceniu w lewo, na południe. Trzeba by wtedy na początek pokonać naprawdę długi, choć niezbyt stromy podjazd.
Wkrótce za Miastkowem przejeżdzamy przez most na rzece Ruź i niemal od razu docieramy do wsi Zaruzie. Za nią stoją kolejne schrony bojowe, szczególnie dobrze zachowane. Znajdują się one głównie- lecz nie jedynie- na południe od szosy do Ostrołęki. Najlepiej skręcić w lewo w pierwszą drogę po minięciu wsi. Od razu, na terenie kopalni kruszywa widać będzie pierwszy z bunkrów. Kolejne, większe, możemy zobaczyć zwłaszcza na polach przylegających od zachodu do Zaruzia, na południe od kopalni.
http://images39.fotosik.pl/1625/3742b24ab5adbe39med.jpg http://images42.fotosik.pl/465/fcdab37cc3490ae0med.jpg
http://images39.fotosik.pl/1625/a9a9d34780df88fdmed.jpg http://images35.fotosik.pl/1491/6bd75124f78a8f36med.jpg
Następnie wracamy do wsi i jedziemy na południe. Trzymając się asfaltu, dojedziemy do wsi Kuleszka. Zaraz za nią, na pograniczu województw podlaskiego i mazowieckiego, asfalt przejdzie w drogę gruntową, jednak wygodną dla rowerzysty. Doprowadzi nas ona (ponad 6km od centrum Zaruzia) do innej asfaltowej szosy pod Łątczynem. Skręcamy w lewo, przejeżdzamy prosto przez wieś i w ten sposób znajdziemy się na trasie pozwalającej z powrotem wrócić do województwa podlaskiego wraz z międzynarodowym szlakiem rowerowym R-11. Myślę, że znacie tę drogę, więc tylko dla porządku: prosto przez Łątczyn, zaraz za wsią, gdzie kończy się asfalt, w lewo, potem w ślad za trasą prosto i w prawo, przez most na Ruzi (za rzeką kolejne bunkry) i wciąż prosto przez las do Tarnowa. Zaraz przed Tarnowem wrócimy na asfalt.
Naszym następnym celem jest wieś Uśnik. Można tam dotrzeć na różne sposoby, a każdy z nich jest godny polecenia. Dla uproszczenia opiszę wariant środkowy, bo droga przez Podosie- acz niewątpliwie fajna- jest okrężna, a droga spod wsi Kraska- acz równie ciekawa- mija niezlokalizowane jeszcze przeze mnie schrony bojowe. A zatem z Tarnowa wyjeżdzamy na południe, za wsią żegnając się z asfaltem na rzecz (na szczęście utwardzonej) drogi gruntowej. Mamy potem przejazd przez las i w końcu przez rejon wyjątkowo luźno rozrzuconych zabudowań wsi Uśnik Kolonia. W tej strefie znajdują się starożytne kurhany Gotów z III wieku ne. (patrz http://rowerowaostroleka.pl/viewtopic.php?t=216 ). Około 3,5km od Tarnowa, na skraju kolejnego lasu dotrzemy do skrzyżowania dróg gruntowych i powinniśmy tam skręcić w lewo. Mamy stąd jeszcze 2km do Uśnika. Po drodze miniemy po prawej najpierw wysadzony bunkier do ognia czołowego, a potem tak zwany Łysy Piec- obszar półpustynny.
http://images39.fotosik.pl/1625/b6728777cbddf711med.jpg
W Uśniku wrócimy na asfalt, tym razem już na dobre. Zaraz potem skręcamy we wsi w prawo. Ta droga wkrótce wykręci bardziej ku wschodowi i po ponad 3km od Uśnika zawiedzie nas do Wierzbowa. Musimy dotrzeć do szosy Nowogród-Śniadowo, a właśnie Śniadowo jest naszym kolejnym celem. Dojeżdzając do Wierzbowa, możemy wybrać jedną z kilku rozgałęziających się dróg, wszystkie prowadzą do wspomnianej szosy. Polecam wybierać odnogi po prawej stronie, bo w ten sposób będziemy mijać ładny, spory staw w centrum wsi, zaoszczędzimy też odrobinę drogi.
OK, dotarliśmy do szosy Nowogród-Sniadowo i skręcamy w prawo, ku tej drugiej miejscowości, odległej o jakieś 5km. Za wsią Chomentowo będziemy mijać nieduży las. W momenie jego opuszczania spójrzmy w prawo, tam wznosi się kolejny duży schron bojowy, kiedyś uzbrojony w 4 karabiny maszynowe.
http://images37.fotosik.pl/1641/9fd94c744e6cc3e5med.jpg
Wkrótce dotrzemy do Śniadowa- najpierw szosy Łomża-Ostrów Mazowiecka, gdzie skręcamy w prawo, przejeżdzamy przez tory kolejowe i odbijamy z głównej szosy w lewo, do centrum wsi. Wystarczy znaleźć rynek. Tam, tuż obok ładnego kościoła, zaczyna się szosa do Szumowa, biegnąca wzdłuż południowo-zachodnich granic Czerwonego Boru. W sumie, aż do osiągnięcia najważniejszej drogi północno-wschodniej Polski (Warszawa-Białystok) tuż za Szumowem, ma ona 19km. Można ją podzielić na trzy etapy. Pierwszy, do lasu za wsią Strzeszewo, ma postać naprzemiennie występujących, dość gęsto rozmieszczonych wsi i lasów. Drugi, między Kaczynkiem i Głęboczem Wielkim, to otwarty teren wśród lasu, który byłby ogromną polaną, gdyby nie wąskie połączenie na północy z terenami poza Czerwonym Borem. W tej częście jedziemy głównie skrajem lasu. Wreszcie trzeci etap, za Głęboczem Wielkim, jest w odróżnieniu od poprzednich, bardzo mocno pofałdowany. Zaznacie tam długich podjazdów i takiż samych zjazdów, w większości w głębi Czerwonego Boru (choć po drodze jest duża polana). Na końcu, za kopalniami obok szosy, jest długi przejazd przez Szumowo. Ale zanim przejdziemy dalej, muszę jeszcze zwrócić uwagę na wymienianą już wieś Głębocz Wielki. Tuż za jej zabudowaniami, na zakręcie po lewej, znajduje się kolejny schron bojowy. W pobliżu są też inne, ale do nich już będzie trudniej trafić.
http://images41.fotosik.pl/1624/f9e11b4d9121c059med.jpg
Szumowo to duża i bardzo stara wieś. Można w niej zobaczyć dawną drewnianą synagogę, zabytkowe drewniane domy, dziewiętnastowieczny kościół i rozległy, ładnie zagospodarowany zalew. Mijamy wieś i po skręcie w prawo włączamy się do ruchu na drodze Warszawa-Białystok. Jest ona ruchliwa, ale po bokach ma wydzielone pasy, którymi rowerzysta może się bezpiecznie przemieszczać. Zresztą nie mamy daleko. Za wsiami Wyszomierz Wielki i Prosienica, na początków lasów Puszczy Białej, znajdziemy tuż przy drodze już ostatni na tej trasie bunkier, tym razem obserwacyjny.
http://images41.fotosik.pl/1624/05994981282fad35med.jpg http://images35.fotosik.pl/1491/9cea1d6cf5817e31med.jpg
Pozostaje kwestia powrotu do Ostrołęki. Można oczywiście kontynuować jazdę aż do dotarcia do Ostrowi Mazowieckiej i wtedy ruszyć na północ, ale proponuję inną możliwość. Można mianowiecie wrócić kawałek do Prosienicy i skręcić tam w lewo. W ten sposób znajdziemy się na liczącej ponad 11km szosie na północ, do Lubotynia Starego. Po drodze mijamy m.in. wieś Podbiele, a wraz z nią Punkt Oporu Podbiele. To strefa dużego zagęszczenia schronów bojowych LInii Mołotowa, ale w tym wypadku trudno będzie je zobaczyć bez zboczenia z drogi. Tak czy owak z Lubotynia Starego można albo przez Kosewo, Wólkę Seroczyńską, Seroczyn i Laski dotrzeć do Czerwina (a dalej już wiadomo), albo wyjechać na szosie Łomża-Ostrów Maz. w Gniazdowie, podjechać nią 5-6km na północ do Tyszek-Nadborów i skręcić tam w lewo. W ten sposób można przykładowo przez Piski i Choromany szybko dojechać do Troszyna.
Pokonując tak zaplanowaną trasę, można zobaczyć nawet bez zbaczania z drogi co najmniej 21 bunkrów. Moim zdaniem to duża, choć chyba niedoceniana atrakcja turystyczna pogranicza województw podlaskiego i mazowieckiego. Howgh.
przez mac ap
27 cze 2012, o 21:02
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Coś nowego:
http://images38.fotosik.pl/1670/bf190a387d379844med.jpg
Cmentarz przy szosie Łomża-Stawiski (Warszawa-kraje nadbałtyckie). Spoczywa tu 187 niemieckich żołnierzy oraz (patrz druga tablica) generał von Ditfurth. Był on dowódcą 34 Brygady Landwehry i został śmiertelnie ranny w walkach pod Stawiskami, po czym zmarł 7 marca 1915 roku.
http://images38.fotosik.pl/1670/f719a6a9a5d2d07dmed.jpg
http://images40.fotosik.pl/1672/e95b7f1362f97f25med.jpg
Cmentarz między Łosewem i Kątami (powiat Kolno). Na zalesionym pagórku utworzono bardzo ładny cmentarz dla 55 żołnierzy niemieckich i nieznanej liczby rosyjskich.
http://images38.fotosik.pl/1670/8b0f252dc0465ccamed.jpg
Cmentarz na południe od wsi Łosewo. Centralnie przebiega tu alejka z wyróżnionym pojedyńczym grobem (podobno podoficera), ale zachowało się więcej nagrobków.
http://images35.fotosik.pl/1491/1917f3633ed457bbmed.jpg
Cmentarz przy szosie Łomża-Ostrołęka, w lesie nieopodal wsi Grzymały Szczepankowskie.
http://images40.fotosik.pl/1672/6c429057ff59a3dcmed.jpg
Cmentarz koło wsi Orlikowo (powiat łomżyński, gmina Jedwabne). Przypadkowo raczej tu nikt nie trafi, cmentarz jest dobrze ukryty. Podobno leżą tu głównie Polacy z Poznańskiego, leżącego wtedy w Rzeszy.
http://images39.fotosik.pl/1625/71f98978f712a93cmed.jpg
Cmentarz na południe od Białej Piskiej na Mazurach. Cały zarośnięty, ale nagrobki nadal są czytelne.
http://images35.fotosik.pl/1491/b276f14adec73d65med.jpg
Cmentarz żołnierzy niemieckich i rosyjskich między wsiami Jeże i Wincenta, na północ od Kolna. Leży tuż przy ważnej, ruchliwej szosie wgłąb Mazur.
http://images39.fotosik.pl/1625/64b1a3c3330340f0med.jpg
Zapomniany cmentarz z I wojny światowej przy wsi Strękowa Góra nad Narwią. Ten niezwykły krzyż jest jedynym śladem, że pochowano tu ludzi.
przez mac ap
27 cze 2012, o 21:48
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Maków Mazowiecki

Maków Mazowiecki to miasto leżące na zachód nawet w stosunku do Ostrołęki :) i posiadające około 10 tysięcy mieszkańców. Chociaż napewno wielu z Was często tam jeździ, zaraz i tak podam, co tam moim zdaniem jest ciekawego...
- Siedemnastohektarowy zalew po wschodniej stronie Orzyca. Tubylcy chwalą się, że można się tam kąpać, to znaczy woda czysta.
http://images46.fotosik.pl/1957/99cf43b71ccb1f1fmed.jpg
- Rzeka Orzyc, moim zdaniem o bardzo malowniczych w Makowie brzegach. Przyjemnie popatrzeć na taką naturalną rzekę zamiast prostych rynien, w jakie człowiek zmienił wiele rzek na Kurpiowszczyźnie.
http://images34.fotosik.pl/560/a7a21133930c98a4med.jpg
- Cmentarz Żołnierzy Armii Radzieckiej w południowo-wschodniej części miasta, na przedłużeniu ulicy Sportowej. To jeden z największych tego typu cmentarzy w Polsce. Spoczywa tam ponad 15 tysięcy żołnierzy- szeregowcy w kwaterach zbiorowych, a oficerowie w pojedyńczych. Uwagę od razu zwracają dobrze utrzymane pomniki.
http://images37.fotosik.pl/1964/736c49262d1f4a96med.jpg
- Bardzo stary Kościół Bożego Ciała przy ulicy Kościelnej. To zabytek z XVI wieku, mimo późniejszych dobudowywań i zniszczeń, zachował i charakterystyczny wygląd gotyckiego kościoła i własne zabytki wewnątrz.
http://images49.fotosik.pl/1801/8d82b1d013b1e227med.jpg
- Lapidarium tuż koło dworca PKS. To pomnik złożony z wielu starych żydowskich tablic grobowych, pochodzących z niezachowanych makowskich kirkutów. Warto je obejrzeć z bliska, gdyż dopiero wtedy można docenić zarówno poziom sztuki kamieniarskiej, jak i pięknie wyrzeźbione wizerunki, takie jak dłonie, skrzydła, okna, albo lwy.
http://images48.fotosik.pl/597/20fc3d70db53f2c4med.jpg
Osobiście sytuuję Maków Mazowiecki na wysokim siódmym miejscu na liście najatrakcyjniejszych turystycznie miast, jakie na rowerze odwiedziłem :)
przez mac ap
16 lut 2013, o 15:04
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Na tamtych forach nie mają etatu Dyżurnej Blondi. O ile mi wiadomo.
Uwaga- ja się nie podlizuję :)
przez mac ap
20 lut 2013, o 20:40
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Moim nieważnym zdaniem, Ostrołęce i okolicom bardziej jest potrzebny remont istniejących ścieżek rowerowych, niż budowa kolejnych. Chyba tylko w powiecie ostrołęckim widuję tak na odwalonego wyznaczane ścieżki rowerowe. A ścieżka w Ostrołęce od strony Łomży przez Wojciechowice do centrum jest niestety najgorszą i najbardziej niedopracowaną dłuższą ścieżką, jaką znam (wysokie krawężniki, spękany asfalt, brak przejazdów dla rowerów przez ulice krzyżujące się ze ścieżką, miejscami płyty chodnikowe czy wręcz brak twardej nawierzchni). Wydaje mi się, że w Ostrołęce nie jest tak źle ze ścieżkami rowerowymi (zwłaszcza w porównaniu z taką Ostrowią Mazowiecką), choć faktycznie ruchliwym wylotówkom na północ, zachód i południe bardzo by się one przydały. Grunt, żeby były one naprawdę wygodne.
przez mac ap
30 lis 2013, o 20:50
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Trochę padało, ale krótko i bez przekonania. Łomżyniakom nastukało ostatecznie 75km, ostrowianom zapewne mniej więcej tyle samo. No i fajnie było...
przez mac ap
30 lis 2013, o 20:30
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

No, tak jakoś bar w Śniadowie nam wyparował. Spotkanie odbyło się na stacji benzynowej pod Jakacią, jakieś 6 km w stronę Ostrowi Maz.
przez mac ap
8 gru 2013, o 22:26
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Gockie kurhany w Uśniku Kolonii

Miejsce samo z siebie nie oszałamia. Kurhany zostały częściowo zniwelowane ostatnimi czasy, chyba także podczas prac archeologicznych. Ale dla osób zainteresowanych historią rejonu, Uśnik Kolonia jest miejscem nie do pominięcia. Mamy tam grupę kilku gockich kurhanów z III wieku ne. typu rostołckiego. Jedne z najbardziej, albo i najbardziej wysunięte na północny wschód ślady po Gotach na ziemiach polskich.
Miejsce leży około 23 km na zachód od Łomży i około 28 kilometrów na wschód od Ostrołęki, licząc po drogach najkrótszych spośród tych wygodniejszych. Można tam dotrzeć albo od północy, ze wsi Tarnowo (na południe od Miastkowa), albo od południa, ze wsi Uśnik. Osobiście radzę raczej to drugie rozwiązanie, jako że moim zdaniem tak jest łatwiej trafić. Przejazd przez Tarnowo można sobie zostawić na drogę powrotną. Potem, ku Ostrołęce, można bądź ruszyć na zachód wspominaną na tym forum drogą przez mostek na Rusi i Łątczyn, bądź ruszyć na północ do Miastkowa, gdzie znajduje się mniej więcej połowa szosy Ostrołęka-Łomża.
A więc jak trafić do Uśnika z Ostrołęki. Moim zdaniem najwygodniej jest przejechać przez Troszyn i Kleczkowo, a następnie przez rzeczkę Ruź. Dalej kończy się asfalt (a przynajmniej kończył się 2 lata temu, pewnie się to nie zmieniło). Droga gruntowa ciągnie się jednak tylko od okolic Żyźniewa przez Radgoszcz do Dębowa, czyli około 3,5 km. W Dębowie znów mamy asfalt, stąd do Uśnika już jest blisko. Jadąc od zachodu na samym początku wsi należy skręcić w lewo (to droga do Podosi), ponownie jest to droga gruntowa. Po ledwie około 300 metrach z kolei w prawo, zaraz potem minąć zagajnik z płynącą w nim strugą i przejechać jeszcze kilometr do półtora wśród rzadko rozrzuconych domów Uśnika Kolonii. Kurhany są zaraz przy drodze, z prawej strony, na ogrodzonym (ale posiadającym wiecznie otwartą bramę) terenie.
Chcąc wrócić przez Tarnowo, należy pojechać dalej, skręcić wraz z drogą w lewo, następnie na skrzyżowaniu w prawo, przejechać przez las i będzie już widać wieś.

http://images42.fotosik.pl/124/d1541351dabbfbe0m.jpg
przez mac ap
4 paź 2009, o 21:25
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Pogoda chyba zniechęciła, jak przypuszczam? Sugerowałbym drogę przez Tabory-Rzym, oraz Pianki (zjazd z planowanej trasy w Osowcu). Trasa się lekko skraca, nawierzchnia jest lepszej jakości, a ze względu na wydmy pod Zbójną i na starzorzecze Narwi pod Piankami, wydaje mi się ciekawsza.
przez mac ap
16 mar 2014, o 21:46
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

W forcie drugim jest małe muzeum, ale można je zwiedzać (i cały fort drugi, będący dawnym głównym fortem, fortem dowodzenia) po umówieniu się telefonicznym z właścicielami terenu. Forty pierwszy i trzeci są ogólnie dostępne. A schodzący w dół korytarz prowadzi do podziemnej komory z przejściem do tak zwanej poterny (można nią przejść do innego wyjścia spod ziemi), oraz jeszcze niżej stępujących korytarzy. Te ostatnie są jednak chyba w całości zasypane. Podawane są dwie wersje: miano to wykonać wkrótce po wojnie, gdy podziemia opuściła placówka NKWD- albo po kilkudziesięciu latach, po jakimś wypadku wśród zwiedzających. Tak czy owak, nie wszystkie korytarze są zalane wodą, stąd wiem gdzie ten korytarz prowadził.
Szkoda, że nie wiedziałem o Waszej wyprawie, w końcu to moje podwórko i znam je od podszewki. Akurat miałem półtora tygodnia przerwy od internetu... Postaram się w przyszłości mieć rękę na pulsie.
Aha, na zdjęciach Grzech76 numerki są chyba odwrotnie, Fort numer dwa to w rzeczywistości prawdopodobnie numer trzy (ten najbardziej północny), a fort 3 to w gruncie rzeczy numer dwa.
przez mac ap
17 kwi 2014, o 20:20
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

W światle prawa, nie ma obowiązku jechać ścieżką rowerową, jeśli nie jest dwukierunkowa i wytyczona jest ona po przeciwnej stronie szosy, niż ta, ktorą akurat jedziemy. Ba, nie jest jasne, czy w ogóle w jakichkolwiek warunkach mamy obowiązek jechać drogą dla rowerów i pieszych, ktorą widzimy na zdjęciu.
Tak że nie ma się co przejmować.
przez mac ap
28 maja 2014, o 20:17
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Czyli koło 13-tej, 14-tej ruszycie w drogę powrotną? Ja niestety w tę sobotę pracuję do trzynastej.
przez mac ap
1 paź 2014, o 20:03
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Ja bym coś wrzucił- ale widzę, że moja forumowa mapka powyżej zaktualizowała się sama...
W minionym roku zacząłem dużo jeździć w towarzystwie (zebrałem w Łomży w końcu dziesiątkę osób, jeżdzących także i trochę dłuższe trasy) i wskutek tego rzadkością stały się wypady na nieodkryte przeze mnie tereny. Gdy prowadzę grupę, z reguły staram się nie jechać drogami, których nie znam. Ale tak czy owak doszło Trójmiasto, prowincja Blekinge w Szwecji, Roztocze na dalekiej lubelszczyźnie i kilka gmin w różnych kierunkach.
przez mac ap
18 sty 2015, o 18:43
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

No proszę, dwudziestego piątego też byłem w Kleczkowie i pod Troszynem. Może Cię widziałem z daleka (obserwowałem ze dwa razy jakiś rowerzystów z dystansu
<iframe src="https://www.endomondo.com/embed/workouts?w=pi-2esZgvUA&width=580&height=600&width=950&height=600" width="950" height="600" frameborder="0" scrolling="no"></iframe>
przez mac ap
30 kwi 2015, o 20:49
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Wczoraj w 4 osoby pojechaliśmy do Biebrzańskiego Parku Narodowego i Twierdzy Osowiec. Skończyło się na 149km. Osowiec to zarówno fortyfikacje...

http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2876
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2874
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2877
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2872

...jak i wspaniała, niezmieniona przyroda- lasy, łąki, bagna

http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2879
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2873
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2875
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2880
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2882
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2881

Drogi wiodą zarówno po asfalcie, szutrówkami, jak i leśnymi drózkami, upstrzonymi szalonymi serpentynami. Co kto woli.

http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2878

Co jak co, ale trasę na bagna i do Osowca mogę każdemu polecić. Sam jezdżę tam przynajmniej raz w roku. Trasa będzie szczególnie atrakcyjna, jeśli znamy boczne odgałęzienia i szlaki, w które absolutnie warto się zapuścić. Jako wisienkę na torcie, wczoraj na jednym z takich szlaków widzieliśmy z bliska dwa niepłochliwe łosie.
przez mac ap
2 maja 2015, o 07:13
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2912 http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2913
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2914
http://rowerowaostroleka.pl/gallery/image.php?image_id=2915

Byłem, wszedłem, zobaczyłem. Prawie 4 godziny tam jechałem (fakt, że nie najkrótszą trasą), ale było warto. Tylko na znaki na ścieżkach rowerowych i ludzi za nie odpowiadających jestem z lekka wkurzony, bo z reguły pokazywały tylko jeden z dostępnych wariantów i tylko jadąc w tym kierunku, w jakim się uwidziło ludziom to projektującym. Do rezerwatu dotarłem dopiero w drugiej próbie i w dodatku aż do sprawdzenia w domu trasy na endomondo nie wiedziałem o tym, że tam dotarłem, bo informacji brak.

Jeszcze raz dziękuję Wam za pomoc.
przez mac ap
17 maja 2015, o 21:19
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Gdzie indziej też. Na bagnach biebrzańskich koło piętnastej miało padać i padało, potem miało przestać i przestało.
Jak robisz takie długie trasy samotnie, to zazdroszczę silnej woli, motywacji

Te niecałe 130km sprzed tygodnia to nie jest "taka długa trasa" :)
przez mac ap
2 maja 2015, o 06:06
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Jakby to wszystko rozumieć dosłownie, to widzimy tu ścieżkę rowerową szerokości 3 metrów na lewo od linii i asfaltowy chodnik na prawo od niej. Albo ci, którzy to projektowali, to kompletni ignoranci których działań osoba stosunkowo normalna nie jest w stanie zrozumieć, albo to częściowi ignoranci, którym znak ścieżki rowerowej/chodnika pomylił się ze znakiem ciągu pieszo-rowerowego. Żeby ograniczyć się do najbardziej oczywistego z ich błędów.
przez mac ap
31 maja 2015, o 19:14
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

No proszę, nieliche zdziwienie.
Widziałem Was, ale musiałem najwyraźniej być skoncentrowany na rozmowie z Magdą bardziej, niż mi się wydawało. Nikogo nie poznałem. Swoją drogą, to nawet w normalnych warunkach z Ostrołęki bez problemu poznać mógłbym jedynie Ciebie.
przez mac ap
17 cze 2015, o 19:10
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Pierwszy, półtorakilometrowy kawałek łomżyńskiej odnogi greenvelo, jest już gotowy, jeśli pominąć oznakowanie. Miło się po nim jeździ :)

Obrazek
przez mac ap
21 cze 2015, o 16:48
 
Skocz do działu
Skocz do tematu
cron