Strona 1 z 6

Znalezione w sieci.

PostNapisane: 11 lut 2011, o 09:04
przez karolbiegacz
Coś niecodziennego a jednak prawdziwego :)
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... esie-lamb/

swoją drogą - uparyty facet.

PostNapisane: 1 mar 2011, o 13:35
przez jojas
A ja temu kiedyś kibicowałem :D
http://www.ii.uj.edu.pl/~zbooy/polish/pokoj2.html
Możecie mi zazdrościć :P
temu niestety nie mogłem kibicować :zalamany:
http://www.ii.uj.edu.pl/~zbooy/polish/pokoj.html

PostNapisane: 1 mar 2011, o 13:42
przez Pijący_mleko
Też pamiętam jeszcze parę ich sezonów.
Siadało się przed telewizorem i śliniąc się oglądało zmagania.

PostNapisane: 1 mar 2011, o 14:41
przez karolbiegacz
jojas napisał(a):A ja temu kiedyś kibicowałem :D
http://www.ii.uj.edu.pl/~zbooy/polish/pokoj2.html
Możecie mi zazdrościć :P
temu niestety nie mogłem kibicować :zalamany:
http://www.ii.uj.edu.pl/~zbooy/polish/pokoj.html


mam niektóre z tych znaczków :)

PostNapisane: 23 maja 2011, o 19:37
przez karolbiegacz

PostNapisane: 23 maja 2011, o 20:24
przez Endrjuu
Super maratończyk:

PostNapisane: 24 maja 2011, o 05:26
przez karolbiegacz
Endrjuu napisał(a):Super maratończyk:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=un0xRnFVMX8&feature=related[/youtube]


Coś wspaniałego.
Czytałem już kiedyś o Nim.
Słyszałem o tych 50-ciu MARATONACH w 50 dni. (czyli codziennie 42km 195m)
Coś niesamowitego.

Super, że znalazłeś ten film - nie widziałem go.

PostNapisane: 30 maja 2011, o 20:27
przez Endrjuu
Od razu ostrzegam, całkiem brutalne zdjęcia:
Jak wygląda hamulec ręczny

PostNapisane: 6 cze 2011, o 10:31
przez krulik25
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=tJO-2zikACk&feature=player_embedded[/youtube]

56-letni Franco Cacciatori jesienią ubiegłego roku wjechał na przełęcz Gavia - jedno z legendarnych wzniesień Giro d'Italia. Na... składaku.

http://polskanarowery.sport.pl/msrowery ... konac.html

PostNapisane: 8 cze 2011, o 05:25
przez karolbiegacz

PostNapisane: 5 lip 2011, o 19:52
przez jojas

PostNapisane: 5 lip 2011, o 19:54
przez jojas
Czyżby BURAKI górą? ;)

PostNapisane: 6 sie 2011, o 20:40
przez Endrjuu
Ktoś z OCT był na krakowskim etapie TdP? Chyba że tylko podobieństwo koszulek, bo z bliska ich nie widziałem.

Zdjęcie

Zdjęcie2

PostNapisane: 6 sie 2011, o 20:58
przez krakus
TO KOSZULKA KRAKUSA KTÓRY KIEDYŚ JEŻDZIŁ W OSTROŁĘCE
!OSTROŁĘKA GÓRĄ!

PostNapisane: 7 sie 2011, o 17:58
przez karolbiegacz
krakus napisał(a):TO KOSZULKA KRAKUSA KTÓRY KIEDYŚ JEŻDZIŁ W OSTROŁĘCE
!OSTROŁĘKA GÓRĄ!

to ja do Ciebie dzwonię 50 razy abyś mi nazbierał bidonów :)
a Ty się spacerujesz w naszej koszulce w parku rowerowym :)
............
Podawaj mi szybko nr telefonu bo poprzedni (pani gada - "nie ma takiego numeru")
czy zmieniłeś nr?

jeszcze i tu kawałek "krakusa" https://picasaweb.google.com/adamkudla/ ... 0243281554

PostNapisane: 7 sie 2011, o 21:50
przez jojas
karolbiegacz napisał(a):to ja do Ciebie dzwonię 50 razy abyś mi nazbierał bidonów :)
a Ty się spacerujesz w naszej koszulce w parku rowerowym :)

Z tymi bidonami to pojechałeś :]

PostNapisane: 8 sie 2011, o 05:21
przez karolbiegacz
jojas napisał(a):
karolbiegacz napisał(a):to ja do Ciebie dzwonię 50 razy abyś mi nazbierał bidonów :)
a Ty się spacerujesz w naszej koszulce w parku rowerowym :)

Z tymi bidonami to pojechałeś :]

Jeden z nich jedzie do mnie :)

PostNapisane: 31 paź 2011, o 07:04
przez karolbiegacz

PostNapisane: 15 lis 2011, o 06:46
przez karolbiegacz
promocja na wspólne mikołajkowe bieganie : http://www.e-leclerc.pl/gazetab.php?dir=2101&diri=42

Obrazek

oraz dość przystępna cena zabawek (od Mikołaja :))

Obrazek

Nie rozumiem nie jeżdżących tej zimy

PostNapisane: 28 gru 2011, o 13:34
przez Pijący_mleko
Tekst dla rowerzystów, którzy zakończyli sezon ... bo jest zima :zdziwko:

Nie rozumiem nie jeżdżących tej zimy

...
Zupełnie nie rozumiem natomiast cyklistów nie jeżdżących na rowerze tej zimy. Rozmawiałem ostatnio z jednym, który stwierdził, że nie jeździ "bo przecież jest zima", a zima "to nie sezon na rower". Musiał chyba mieć na myśli kalendarz, bo gdy wyjrzałem za okno, na termometrze za nim było plus dziewięć stopni. I mżył leki deszcz. I to w Suwałkach, gdzie zwykle tej porze roku skrapla się powietrze, prawnicy z powodu zimna chowają ręce we własnych kieszeniach, a śnieg odgarnia się spychaczami na gąsienicach.

Zaczęliśmy więc dyskutować o pogodzie. Pamiętacie tegoroczny lipiec? Żartobliwie nazywano go lipcopadem. Było szaro, mżył zimny deszcz, a w dodatku było plus dziewięć. Zauważacie już podobieństwa? Zapytałem więc, czy kolega-cyklista jeździł w te wakacje rowerem. I wiecie co? Owszem, jeździł, bo "przecież było lato". A lato to przecież sezon na rowerowe wycieczki i dojazdy do pracy.

Cały artykuł na stronie : http://polskanarowery.sport.pl/msrowery ... m_nie.html


A jakie Wy macie argumenty, by nie wsiadać na rower ?