Strona 1 z 1

Ostrołęka-Płoszyce-

PostNapisane: 20 kwi 2015, o 10:31
przez furio
Jedna z moich ulubionych tras ubiegłego roku. Wyjeżdżamy przez dowolny most z Ostrołęki trasą "mazurską" po czym odbijamy w prawo na Otok i zaraz za granicami miasta zaczyna się ścieżka rowerowa (czy też wydzielone pobocze, jak zwał tak zwał). Jednak warto w Łęgu Przedmiejskim odbić z głównej drogi w prawo, na Łęg Starościński (można poznać po wymalowanej ścieżce kilka metrów za skrzyżowaniem).
Tam mamy bardzo mało uczęszczaną, bardzo fajną trasę do Kurpiewskich. Tu jak ktoś już się znudzi to może odbić w lewo i wracać, ale warto pojechać w prawo w stronę granicy województwa i przejechać przez Szkwę do Dąbrówki - ja bardzo ładuję akumulatory patrząc na tamtejsze krajobrazy.
W Dąbrówce znów - jak ktoś znudzony to może odbić w lewo i wracać, albo śmignąć prosto i przez Płoszyce jechać do Grali. Tam jest mały myk, zamiast jechać do Golanki warto wypatrzeć mały drogowskaz na Nasiadki. Co prawda asfalt się kończy na kilka kilometrów, ale za to jedziemy dobrą, utwardzoną drogą przez piękną puszczę. Potem pomału zaczyna się asfalt (jeszcze chyba PRL-owski) i dojeżdzamy do główniejszej drogi w Nasiadkach, gdzie odbijamy w prawo, żeby nie wrócić przypadkiem do Dąbrówki.
W Nasiadkach mamy dwie możliwości, jak ktoś zmęczony odbija w lewo, na Łęg i dalej Ostrołękę, ale warto pojechać dalej na Lelis i przez Durlasy dłuższą drogą wrócić do domu (tam mamy możliwość albo pojechać na Białobiel, albo sobie odbić w lewo (nowiutki asfalcik z tamtego roku) i przez Gnaty znów znaleźć się w Łęgu.

Lubię tę trasę za jej malarskość i możliwości modyfikacji "dłużej-krócej" w zależności od pogody i kondycji danego dnia.

Obrazek

PostNapisane: 20 kwi 2015, o 10:39
przez Pijący_mleko
Żwirówka prze rezerwat Płoszyce nie jest zła.
Czasami można nią śmignąć na Łyse i dalej na Mazury :)