Na wykonywaną właśnie robotę nie możesz już patrzeć,
domownicy działają Ci ostatnio na nerwach,
nikt nie reaguje gdy dajesz propozycję wspólnej przejażdżki,
a rower ma do Ciebie pretensje ze nim sie nie zajmujesz,
to mam dla Ciebie propozycję.
Proponuję popołudniowy spacerek rowerowy np. w piątek
15.10.2010
Miejsce zbiórki: przystanek na Dzbenin przy kościele Zbawiciela Świata (czyli tam gdzie spotyka sie GjwsD)
Godzina: 17:31
Odległość do przejechania: ok. 32 km (długość może być skrócona na życzenie uczestników)
Tempo jazdy: spacerowe - spokojne czyli każdy da radę (szczególnie ja po radykalnym spadku formy)
Początek trasy: Dzbenin -> Czarnowiec ... a potem sie zobaczy
Nawierzchnia trasy: bitumiczna ... ( jeżeli uczestnicy nie zażyczą sobie jazdy przez Rzekuń

)
Czas jazdy: ok. 1,5 godziny.
Mile widziane sprawne oświetlenie na rowerze i jasne stroje.
Czekam na odpowiedzi czy komuś pasuje moja propozycja.
_________________________
Jeżeli propozycja wyżej nikomu nie pasuje to co powiecie na wspólną przejażdżkę w sobotę
po Duathlonie
Warunki jak wyżej lub na warunkach zaproponowanych przez Wasz.