Strona 1 z 1

Szosa, około 160km, sobota

PostNapisane: 10 maja 2017, o 09:53
przez arkadyj
Witajcie
Jako, że lubię jeździć rowerem oraz czasami bywam w Ostrołęce mam pytanie czy ktoś nie miałby ochoty przyłączyć się i przejechać około 160km na szosie? Start w sobote około 10. Średnie tempo w zależności od kierunku wiatru i naszej jazdy 30-34. Drogi oczywiście mało uczęszczane :-)

PostNapisane: 10 maja 2017, o 20:07
przez niegowiak
Pomysł fajny, tylko czasu narazie brak na taki kawal drogi :zalamany:

PostNapisane: 11 maja 2017, o 06:31
przez arkadyj
W niedzielę również planuję jakąś jazdę, trochę krótszą bo 121km. Również zapraszam do przyłączenia się :-)

Naprawdę macie tu super drogi, możliwość budowy świetnych tras. Szkoda jedynie, że górek tak mało. No ale tam, gdzie na codzień mieszkam również ich nie ma :-)

Tutaj wrzucam trasy, jedna dłuższa sobotnia, krótsza niedzielna.
https://v41i.imgup.net/trasy_weeke09f.jpg
https://ibb.co/gyUgAk

Póki co budując trasy głównie opieram się na mapach garmina, ale już trochę mniej więcej orientuję się gdzie co jest :-)


Obrazek

PostNapisane: 11 maja 2017, o 17:24
przez Pijący_mleko
Ładna trasa :)

Uwagi:
- miedzy Grucelami (koła wsi Janochy a Troszynem) zakaz wjazdu rowerów na odcinku około 300 metrów - DR jest dopiero po 200 m czyli nie daj się złapać
- między Piski (zniknęły na mapie) ale to koło Milewo Tosie
a Starym Lubotynień nie zgub drogi, bo ugrzęźniesz w piaskach
- Sumowa na Zambrów zwykle jechałem szosą ale musiałem z przed Zambrowem zjeżdżać by nie wleź pod zakaz
- na starej Łomży trochę dziurawa droga
- ze Zbójnej jedź na Laski, ta opcja którą wybrałeś do przejechania ale będziesz klął
- dawno nie byłem na Piątkowiźnie, nie wiem jaki aktualnie tam stan dróg

a co do górek, będziesz miał parę podbiegów na tej tych trasach :)

PostNapisane: 12 maja 2017, o 06:59
przez arkadyj
Bardzo dzięki za porady, zwłaszcza jeżeli chodzi o jakość dróg. Zakazami staram się nie przejmować, zwłaszcza takimi na krótkich odcinkach :-)

Może jeszcze kiedyś uda się spotkać. Wiem, że kilka osób wybiera się na kaszebeRunda czy też maraton szosowy w Zambrowie. Sam również jestem nimi zainteresowany stąd właśnie taki dłuższy dystans.

Jeszcze raz dzięki.

PostNapisane: 12 maja 2017, o 09:28
przez Pijący_mleko
Dopisz jeszcze miejsce ewentualnej zbiórki, jak już zdecydujesz się jechać
Data: ...
Godzina: ...
Miejsce: ...

Może ktoś się zdecyduje z czytających, ale lenie z nich okropne :P .
Ja akurat szosę mam w naprawie, rok nie jeździłem na niej czyli nie dałbym rady w tym tempie
a w tym terminie prawdopodobnie jestem z rowerem MTB na Litwie.

PS
Na Kaszeberunda może się spotkamy, ale jadę tam jako skrzydłowy , towarzysz.
W Zambrowie startowałem dwa razy, tym razem prawdopodobnie pojadę jako fotograf,
w planie łapać peleton blisko Wysokie Mazowieckie
tam już powinna się sytuacja wyklarować i łatwiej będzie robić zdjęcia.
naszych ma jechać sporo

PostNapisane: 12 maja 2017, o 10:08
przez arkadyj
Już:
Data: 2016-05-13
Godzina: 10
Miejsce: Rondo na skrzyżowaniu ulic Hallera i Witosa (przy basenie)

Nie każdy lubi takie długie trasy. Kiedyś przez około 10 lat również ścigałem się w mtb. Czasem ciągnie wilka do lasu ale póki co zamieniłem się w turystę i zasmakowałem w dłuższych wycieczkach :-)

W takim razie mam nadzieję do zobaczenia przy okazji innych wyjazdów, zawodów, wycieczek.
Dzięki

PostNapisane: 14 maja 2017, o 18:43
przez mac ap
W Starej Łomży droga nie jest dziurawa, tylko na dystansie ok. 400 metrów nie ma asfaltu, a betonowe płyty. Bardziej ku południowi, od Starej Łomży nad Rzeką do Siemienia Nadrzecznego, jest ścieżka rowerowa. Każdemu polecam tę drogę, zwłaszcza teraz, gdy Narew wciąż ma wysokie stany wody. Blisko sześciokilometrowa ścieżka rowerowa jest też wzdłuż szosy na południe od Pniewa.
Przed Zambrowem, jak jechać główną szosą, wystarczy nie zjeżdżać na obwodnicę, na której rzeczywiście jest zakaz ruchu rowerów. Stara nitka S8 jak najbardziej jest dostępna. I prawie pusta.
Nawet nie wiedziałem, że w rejonie Księżopola (na południe od Pisek) można wjechać w piaski :)
A dlaczego szosa ze Zbójnej na Osowiec nadaje się do przekleństw? Ja tradycyjnie najbardziej polecam wariant przez Pianki i Tabory Rzym, ale na tamtej też nie ma istotnych problemów.

Jeszcze dwie uwagi do zaproponowanej trasy(nie wiem, czy autor już ją zrealizował):
- na zachód od Szumowa w lesie jest spora góra, po 1200 metrów podjazdu i zjazdu. Jeśli ktoś by wolał bardziej płasko, to lepszy byłby przejazd ciut dalej na południe, z Radwanów Zaorze. Dodatkowym plusem jest wtedy przejazd przy dawnej kopalni żwiru, zamienionej w jezioro łamane przez teren rekreacyjny
- osobiście bardziej bym polecał drogę z Jednaczewa (na północny zachód od Łomży) przez Las Szablacki i Szablak do Nowogrodu. Droga jest wtedy krótsza, o wiele mniej obciążona ruchem samochodowym, bardziej płaska i bardziej atrakcyjna turystycznie- zwłaszcza pod Lepacką Górą. Wadą jest 4km nieutwardzonej drogi między Jednaczewem i Szablakiem, ale nawet na szosówce można ją łyknąć bez bólu. Jest twarda i dość równa.

PostNapisane: 17 maja 2017, o 11:02
przez arkadyj
Dzięki za wszystkie porady.

Oczywiście wycieczkę zaliczyłem (https://www.strava.com/activities/984545535 ) a w niedziele troszkę poprawiłem (https://www.strava.com/activities/985829383 ).

Z moich uwag. Droge do Zambrowa wspominam dobrze. Nic mnie nie wytrzęsło, na nic nie przeklinałem. Podjazd przed Szumowem bardzo ciekawy. Szkoda, że jest tak daleko od Ostrołęki. Troszkę rozczarował mnie odcinek za Łomżą od Pniew. Na pewno jest on urokliwy, niestety stan nawierzchni jest bardzo słaby. Faktycznie występują na tym odcinku fragmenty asfaltowej ścieżki rowerowej, z której ochoczo korzystałem :-)
Moim założeniem była jazda asfaltami, dlatego też odcinek Jednaczewo - Nowogród skreśliłem. Odcinek Zbójna - Ostrołęka przez Osowiec faktycznie miejscami bardzo słaby. Ale dawno tak nie kląłem, gdy w niedziele postanowiłem sprawdzić nową drogę i przejechać się drogą między Szczepankowo a Radgoszcz. Szkoda również, że odcinek między Nowogrodem a Chojny Młode jest równie słaby. Bardzo przydaje się do budowy fajnych tras.
Ale najlepsze jest to, że będąc kilka km od Ostrołęki spotkałem innego kolarza. Chwilkę porozmawialiśmy i uda się na kolejna jazdę udać się większą grupą.

Na koniec kilka fotek z weekendu.
http://imgur.com/a/k8Tb5
Obrazek

PostNapisane: 18 maja 2017, o 20:17
przez mac ap
Nie wiem, jakim rowerem jeździsz. Ja zasuwam na crossowym i powierzchnia drogi musi być naprawdę mocno zniszczona, abym to w pełni zauważał i żeby mi to przeszkadzało. Byłem wyraźnie zdziwiony, że szosę Chojny-Nowogród można określić jako słabą i ciężką do pokonania.
W tej sytuacji lepiej powstrzymam się przed dalszymi poradami, bo lepiej zapamiętuję topografię i krajobrazy, niż nawierzchnię drogi. A najbliższa szosa o bardzo dobrej nawierzchni, małym ruchu samochodów i długości powyżej 10km, jest dopiero w Puszczy Piskiej.