Strona 1 z 6

Wyjazd w Bieszczady propozycja na wakacje 2012

PostNapisane: 20 lut 2012, o 13:33
przez Pijący_mleko
Bieszczady

Stowarzyszenie Ekomena jest zainteresowana wyjazdem w Bieszczady

Otwieram tutaj temat, by zebrać zgromadzone informacje i zorientować się, czy jest zainteresowanie takim wyjazdem.

Ekomena ma dobre stosunki z tą bazą noclegową:
Obrazek
Schronisko: Cicha dolina - Roztoki Górne

Trzeba zebrać sporą grupę zainteresowanych w celu zmniejszenia kosztów.
Jak będzie brak odzewu ... pomysł upada :(

Wstępne rozmowy jakie prowadziła Ekomena ze schroniskiem:
dniówka + 3 posiłki - do 60zł
minimum 7 dni (wolę więcej :) )
okres - początek wakacji (i) lub lipiec

Do kosztów trzeba doliczyć transport,
ale by rozmawiać o konkretnej cenie, trzeba się orientować ile osób jedzie czyli wybór (najęcie) pojazdu.
Przyczepa na którą można załadować bagaże plus 18 rowerów (lub więcej jeżeli pozostałe się rozłoży) Ekomena posiada w swoim dobytku.
Obrazek




Jakby już zebrała się konkretna ilość osób można by przedyskutować:

- czy chcemy te 3 posiłki (śniadanie musowo bo do najbliższego sklepu jest ponad 8 km przez góry :)

- na ile dni jedziemy

- jaki termin pasuje większości

- czy opłacalne jest najęcie busa z kierowcą na dużą ilość osób (opłata za najem i kierowcę),
czy może bardziej opłacalne by było jechać prywatnymi busami uczestników,
jakby trafili się uczestnicy posiadający busy umożliwiające transport większej ilości osób.
Zaletą posiadania takiego busa jest ze jak parę osób nie będzie chciała śmigać rowerem, a wolała by piesze wędrówki to była by możliwość łatwego przemieszczania się w odległe rejony Bieszczad.


Ja i krulik byliśmy w tym schronisku w 2008 roku (kto dokładnie czytał forum wie znaleźć tę relację)
Z posiłkami to było tak:
- śniadanie zamawialiśmy wieczorem na godzinę która uznaliśmy ze już będziemy wyspani
- kolację zamawialiśmy telefonicznie jak już orientowaliśmy się na którą wrócimy
- trzeci posiłek można było umówić jako gotowy prowiant do zabrania w teren (co jest dobre rozwiązanie jak wybiera się w te dziksze partie gór lub na słowacką stronę gdzie do najbliższej cywilizacji jest kupa drogi)
Obrazek


Proszę o liczne wypowiedzi zainteresowanych.

Uwaga:
Nie ukrywam jednak ze jak pomysł wejdzie do realizacji, to
na listę uczestników zostaną wpisani osoby które znamy, lub zostały polecone przez zaufane osoby.

Wszelkie propozycje i ustalenia trzeba podjąć do końca marca.


[album]543[/album]


edit:

Uwaga.
Ustalono terminy wyjazdu.

Jadą dwa samochody:

Samochód krulika 6 osób rusza w niedzielę 8 lipca
Samochód Wieśka - 6 osób rusza w niedzielę 8 lipca

Wszyscy wracamy w niedzielę 15 lipca.

PostNapisane: 20 lut 2012, o 13:54
przez Panzerjager44
Ja z Lost jesteśmy zainteresowani. Niestety nie możemy zapewnić, że na 100% pojedziemy. Sytuacja finansowa niepewna ...

PostNapisane: 21 lut 2012, o 16:20
przez Pijący_mleko
Lista wybierających się:

1. krulik25
2. Pijący_mleko
3. Wiesio
4. markam
5. Wiesiek
6. Ela
7. Arek (ekomena)
8. (ekomena)
9. ...


Lista mocno zainteresowanych

1. siostra_jacmina
2. octane1
3. M (ekomena)
4 ...


Czy są jeszcze zainteresowani ?
Jeżeli zainteresowała kogoś tak propozycja, a ma pytania to jest jeszcze odrobinę czasu.

PYTANIE.
Czy potrzebny nam trzeci samochód ... i gdzie go w razie czego znaleźć ?

PostNapisane: 28 lut 2012, o 16:23
przez Pijący_mleko
Z ostatnich narad wychodzi ze większość jest zainteresowana, by jechać dwoma busami należącymi do uczestników i by wykupić tylko dwa posiłki.
Co do terminu to zainteresowanie było by wybrać coś w widełkach 9-27 lipiec .

PostNapisane: 28 lut 2012, o 17:24
przez Wojtek
ja odpadam, powod oczywisto oczywisty: brak kasy

PostNapisane: 29 lut 2012, o 11:10
przez Pijący_mleko
Wojtek, ale jak znasz kogoś sprawdzonego, to zachęcaj do wspólnego wyjazdu.

PostNapisane: 4 mar 2012, o 08:34
przez krulik25
Obrazek

PostNapisane: 7 mar 2012, o 03:36
przez piotr18888
za kilka dni dam wam odpowiedzi czy jade czy nie. myśle ze na 80% ze tak :)

PostNapisane: 8 mar 2012, o 08:44
przez Pijący_mleko
Piotr18888
a jak ostatnio Twoja kondycja,
Bieszczady są wymagające, a większość osób z listy będzie raczej ostro trenować.
Ci co odpuszczą ostrą jazdę, to prawdopodobnie będą musieli śmigać po górach samotnie lub w mniejszej grupie.

Na liście jest też osoba, która nie zamierza jeździć na rowerze, woli piesze wędrówki.
Jak ktoś nie ma ochoty szaleć z rowerowymi wariatami, a chce jechać w Bieszczady na piesze wędrówki, to nie ma przeszkód by dołączył do ekipy.

PostNapisane: 8 mar 2012, o 15:57
przez piotr18888
Pijący_mleko ja nawet mogie samotnie

PostNapisane: 9 mar 2012, o 16:58
przez piotr18888
Pijący_mleko jadę na 100 % wpisuj mię na listę

PostNapisane: 12 mar 2012, o 14:53
przez Pijący_mleko
Piotr18888, dorzuciłem Ciebie na listę,
liczę ze tym razem nie narozrabiasz i nam zrobisz nam pobudki o 5:00 rano jak pewnego razu w Krasnym :)

PostNapisane: 12 mar 2012, o 17:00
przez piotr18888
Pijący_mleko tylko wyłącz teraz alarm :D :D :D :D :D :D :D

PostNapisane: 14 mar 2012, o 11:02
przez krulik25
A o której tam planujesz wstawać w sam raz ta 5:00 żeby o 6:00 być już na rowerze i podziwiać krajobrazy Obrazek

PostNapisane: 14 mar 2012, o 11:30
przez Pijący_mleko
krulik, chyba żartujesz.

Ja nie zamierzam budzić się o tak barbarzyńskiej godzinie.

A jak chcesz podziwiać poranne widoki to już będziesz miał kompana w piotr8888,
on ci nocą rzadko śpi :)

Ps
Ci, którzy na zdjęciu poniżej nie widzą kierunkowskazu na schronisko , mają u mnie przechlapane .
Obrazek

PostNapisane: 14 mar 2012, o 11:34
przez krulik25
czekałem na twoją ripostę, zaczynałem się powoli martwic że to coś się stało bo jakoś to długo trwało :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

PostNapisane: 14 mar 2012, o 14:07
przez jojas
Ludziki co wy gadacie? Jestem zaszokowany. Magiczna pora w lecie to godziny około 3:30 4:00 i to wtedy jest cudownie. Co prawda tylko przez około 20 min ale dla tej chwili warto wstać. O 6:00 to ja z ryb już wracałem :P a nie wstawałem.

PostNapisane: 14 mar 2012, o 14:19
przez Pijący_mleko
Jak tak lubisz poranne połowy to jedź z nami.
w którą stronę się nie ruszysz ze schroniska, to do najbliższej rzeki najwyżej po 100 metrów,
będziemy mieli świeże pstrągi na śniadanie .

Tylko nie myśl ze ktoś Ci pomoże je oprawić :P

Obrazek

PostNapisane: 14 mar 2012, o 19:15
przez jojas
Sztuczna mucha to nie moja dziedzina podobnie jak i łapanie świnek. :D W Bieszczady jeździło się drzewnej po to aby się włóczyć, pić piwo i śpiewać przy ognisku sprośne piosenki do bladego świtu. Jak łatwo zauważyć jazda na rowerze nie wchodzi w grę. Ponadto nigdy nie zdarzyło mi się w Bieszczadach spać trzy razy pod rzad w tym samym miejscu. :D

PostNapisane: 15 mar 2012, o 17:46
przez octane1
Ps
Ci, którzy na zdjęciu poniżej nie widzą kierunkowskazu na schronisko , mają u mnie przechlapane .
Obrazek[/quote]

Z barem w tle wiąże się pewna przygoda z ostatniego wypadu w Biesy :kwasny: