Strona 3 z 21

PostNapisane: 15 cze 2012, o 18:37
przez Khaav
Czy w wakacje też bedziecie jeździć i czy emm jest wyjazd może 28 czerwca?? ;)

Bo bym z checią spróbował z wami moich sił tzw był tym ostatnim pewnie ;)

PostNapisane: 16 cze 2012, o 06:02
przez Dyżurna Blondi
Jeżeli to czwartek , to napewno ktoś wyjedzie.

PostNapisane: 16 cze 2012, o 06:35
przez karolbiegacz
Zapraszam całe CeeRPe do kibicowania na 2 Wyścigu Kurpiowskie Piaski
Kamianka, 17.06.2012
start godz. 11:00

PostNapisane: 16 cze 2012, o 07:21
przez Dyżurna Blondi
Khaav napisał(a):
Bo bym z checią spróbował z wami moich sił tzw był tym ostatnim pewnie ;)
Uprzedzam: jeśli chcesz jechać na końcu to tylko wtedy kiedy mnie nie będzie bo to miejsce będzie zajęte przeze mnie :) . Wracając do tematu nie widziałabym tego jako formy rywalizacji. Rywalizację pozostawmy tam gdzie jest jej miejsce czyli na treningi i zawody. Takie są w tym celu właśnie organizowane. Patrzmy na to raczej jako na sposób sprawdzenia własnych indywidualnych predyspozycji i możliwości w grupie a nie okazje do porównywania się z innymi. Mimo tego że opcje nie wykluczają się nawzajem, prosiłabym o właśnie takie podejście do tematu podczas każdego czwartkowego rowerowania.

PostNapisane: 18 cze 2012, o 07:20
przez Pijący_mleko
karolbiegacz napisał(a):Zapraszam całe CeeRPe do kibicowania na 2 Wyścigu Kurpiowskie Piaski
Kamianka, 17.06.2012
start godz. 11:00

Prawie wszyscy byli ;)

PostNapisane: 19 cze 2012, o 19:52
przez Khaav
Nom prawie ja nie byłem i nie kibicowałem ;(
Najmłodszy z rodziny miał chrzciny ;P
Naszczeście nie mojej ;)

PostNapisane: 21 cze 2012, o 13:15
przez Dyżurna Blondi
I jak? Są chętni na Dziś? Khaav. Jeśli przyjedziesz to i ja będę. :)

PostNapisane: 21 cze 2012, o 17:02
przez Dyżurna Blondi
czwartek się nie odczwartkował.

PostNapisane: 22 cze 2012, o 05:18
przez karolbiegacz
Pijący_mleko napisał(a):
karolbiegacz napisał(a):Zapraszam całe CeeRPe do kibicowania na 2 Wyścigu Kurpiowskie Piaski
Kamianka, 17.06.2012
start godz. 11:00

Prawie wszyscy byli ;)


czyli kto?
daj jakieś fotki to będę wiedział kto tam sobie w czwartki "się przejeżdża" z CeeRPe :)

CzwartkoweRekreacyjnePrzejażdżki
czy
CzwartkoweRowerowePrzejażdżki

PostNapisane: 22 cze 2012, o 06:45
przez Dyżurna Blondi
Karol, jak zwał jak zwał. Mi to wszystko jedno. Przecież to twój sposób zapisu więc coś zasugeruj. A że w grę wchodzi słowo rekreacyjne, to nieważne kto tam będzie. Od prezydenta po sołtysa.

PostNapisane: 22 cze 2012, o 06:59
przez Dyżurna Blondi
Wczoraj było nas 5 sztuk. Wg. założeń technicznych wyrobiliśmy normę niecałych 30km wykożystując lukę w opadach. Jako że JA nie znam nazw miejsc :) przez które jechaliśmy, powiem że na Łomżę :) potem nad rzeką. Jakieś 3km piachu i gdzieś tam do Suska. Inni napiszą to lepiej. W pewnym momencie założenie techniczne się dokonało. Szybko podzieliło się na dwa. "Pomysł" uciekł do domu przed deszczem a "realizacja" poleciała dalej i nie jest mi wiadomo jak daleko i jak mocno zmokła. :)

PostNapisane: 22 cze 2012, o 07:28
przez SamaRama
Dyżurna Blondi napisał(a):czwartek się nie odczwartkował.

Jak to zrobiłaś? Miałaś kieszonkowy "internet" :?:. <br>
[center]<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/y_rfdECN-2U#t=4s" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>[/center]<br><br> :szok:

PostNapisane: 22 cze 2012, o 08:03
przez Pijący_mleko
karolbiegacz napisał(a):czyli kto?
daj jakieś fotki to będę wiedział kto tam sobie w czwartki "się przejeżdża"

Pozostawimy tu małą nutkę tajemniczości,
kto z uczestników będzie chciał, sam się przyzna do czwartków,
a ciekawscy jak się uprą to znajdą sposób by się dowiedzieć.

karolbiegacz napisał(a):CeeRPe :[/quote] Nie podoba mi się .... brzmi jakby ktoś miał problemy gastryczne :cool: ... zostawmy przejażdżki bez skrótów i krzykliwych nazw.

Dyżurna Blondi napisał(a):Jako że JA nie znam nazw miejsc :) przez które jechaliśmy, powiem że na Łomżę :) potem nad rzeką. Jakieś 3km piachu i gdzieś tam do Suska.
3 km piachu ... ewentualnie błota ... to wina jednego futerkowca :cool: ,
który to uparł się, ze jak już przybył na przejażdżkę swoją szosówką, to nie będzie się nią rozbijał po gładkich nawierzchniach :]

Ale jak rekreacyjne przejażdżki z założenia mają spełniać życzenia uczestników, to nie można było odmówić.
- Pijący, nie odmawiaj, damy radę ... - powiedział futerkowy gryzoń na szosówce.

SamaRama napisał(a):
Dyżurna Blondi napisał(a):czwartek się nie odczwartkował.

Jak to zrobiłaś? Miałaś kieszonkowy "internet" :?:
W erze internetu to norma, by zainteresowani 2 minuty po godzinie spotkania, wiedzieli że strzelili gafę nie zjawiając się na zbiórce.
... Głupiutkie pytanie, wiadomo ze internet nic nie waży :D ...

PostNapisane: 22 cze 2012, o 08:50
przez Dyżurna Blondi
Pijący... :) Takie wytarte pędem powietrza futro że wygląda jak wyżarte przez mole śmiesz nazywać kudłaczem? Ty masz pojęcie jak się w tej chwili czuje mój rodowodowy pies? Popieram brak konieczności oznaczania specjalnego czwartkowych wyjazdów. W dalszym ciągu czekam na zgłoszenia chętnych do wyodrębnienia się nieformalnej sekcji CIAMCIA-LAMCIA. Jakaś kotwicohaczyk musi być. Sama rama : właśnie dlatego że tylko taki kieszonkowy mam obecnie internet, nie mogę robić tego co chcę! Ani fotek! Ani dłuższysz esei! Nic. Zupełnie nic. Nadrobię po czasie.

PostNapisane: 28 cze 2012, o 14:05
przez krulik25
Chciał bym zarezerwować miejsce na dzisiejszej przejazdczce :)

PostNapisane: 28 cze 2012, o 20:43
przez Dyżurna Blondi
krulik25 napisał(a):Chciał bym zarezerwować miejsce na dzisiejszej przejazdczce :)

No to się pochwal co było kiedy mnie nie było.


A zapomniałabym. Dla ciebie szykuje specjalną imprezę na przełomie października i listopada. :rotfl:
Kitkę dla ciebie już mam przygotowaną bo naturalnego ogona to Ty nie posiadasz. a jeśli już to .....Bardzo malutki :rotfl:

PostNapisane: 29 cze 2012, o 09:38
przez Pijący_mleko
krulik nic nie opowie,
bo zamiast przyjechać na spotkanie, wolał ścigać marchewkę na dachu :zdziwko:


Dziękuje wszystkim, którzy przyjechali na ostatni czwartek.
Trochę nasz było.
I według mnie było OK, bo trochę nam zeszło ... :cool:

PostNapisane: 30 cze 2012, o 05:41
przez karolbiegacz
Mi wyszło 57km i 3godz. poza domem.
Jak dla mnie trochę za długo. (czasu)
.......................................................
Wyrażę tylko swoje zdanie.
Skoro w nazwie jest "rekreacja"...
to powinna trwać 1 godz.
i powinno się przejechać 20km :) (no wiadomo nie dokładnie)
Przy takim tempie i dystansie nie będziecie mieli chętnych. :(

PostNapisane: 1 lip 2012, o 18:59
przez Dyżurna Blondi
Jakby to ująć.....hmm.... Kotwicozwalniaczoregulatora zabrakło....

karolbiegacz napisał(a):Mi wyszło 57km i 3godz. poza domem.
Jak dla mnie trochę za długo. (czasu)
.......................................................
Wyrażę tylko swoje zdanie.
Skoro w nazwie jest "rekreacja"...
to powinna trwać 1 godz.
i powinno się przejechać 20km :) (no wiadomo nie dokładnie)
Przy takim tempie i dystansie nie będziecie mieli chętnych. :(


To nie tylko twoje zdanie. fakt. 20 km to dobry początek czy odpoczynek bo resztę można pociągnąć już pod inną kategorię wyjazdów.nie tylko 20 jest ok ale nawet i więcej.Pod warunkiem odprężenia i relaksu, ale nie katując się z wywalonym jęzorem.
Takie przejażdżki nie zachęcają nikogo.
Dodać fakt że i "sprawniejsi" wystraszają słabszych.
Taki początkujący albo weekendowy jeździec nie chciałby zostawać sam na drodze więc się przyłącza ale kiedy przychodzi mu wiecznie innych gonić - gdzieś ma takie wyjazdy.
Wszyscy "energiczni" powinni się "liczyć" z faktem że nie jadą się ścigać ani wyżywać. Czy to fizycznie czy emocjonalnie.

Dla tych żywych między innymi GjwsD jest korzystniejszą alternatywą.

PostNapisane: 2 lip 2012, o 07:17
przez Pijący_mleko
karolbiegacz napisał(a):Mi wyszło 57km i 3godz. poza domem.
Jak dla mnie trochę za długo. (czasu)
.......................................................
Wyrażę tylko swoje zdanie.
Skoro w nazwie jest "rekreacja"...
to powinna trwać 1 godz.
i powinno się przejechać 20km :) (no wiadomo nie dokładnie)
Przy takim tempie i dystansie nie będziecie mieli chętnych. :(


karolbiegacz, nie marudź :)

Dyżurna Blondi napisał(a):Jakby to ująć.....hmm.... Kotwicozwalniaczoregulatora zabrakło....


Rekreacja była :)
Przejażdżka trwała ponad godzinę i miała ponad 20 km, bo w grupie nie było rowerzysty, który miał ochotę na skrócenie jazdy.
Przez cały wyjazd odbywały się pogawędki miedzy rowerzystami czyli było rekreacyjnie.

Czwartkowe przejażdżki czekają na kolejnych rowerzystów,
nie odstraszamy kondycją nikogo,
bo każdy da radę z nami jechać i nikt nie zostanie pozostawiony sam.