Pijący_mleko napisał(a):Wtorek (09.08.2011)
Po leniwym poniedziałku wtorkowe spotkanie GjwsD było niecierpliwie wyczekiwane.
Spodziewałem się ze jego uczestnicy raczej nie szarpną tego wieczoru i skupia się bardziej na rozmowach i wspomnieniach z poprzedniego tygodnia.
Tempo jednak było szybkie i paru jadących z tyłu rowerzystów przez moment rozważało oderwanie się od grupy.
Prawdopodobnym błędem było powierzenie tego dnia prowadzenie jednemu z szosowców.
Postanowił on wyznaczyć nową trasę dla GjwsD i świadomie wyprowadził grupę błotną-piaskową drogę.
Co skończyło się tym ze większość szosowców (poza winowajcą) i część zawodników MTB trudny odcinek pokonała pieszo.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość