Rowerowa Ostrołęka

przez **Panzerjager44** » 23 lut 2013, o 23:02

Może jednak nie taki "Świetny": http://sport.tvp.pl/felietony/aleksande ... u/10171023

przez **serav** » 24 lut 2013, o 11:37

Panzerjager44 napisał(a):Może jednak nie taki "Świetny": http://sport.tvp.pl/felietony/aleksande ... u/10171023

A przeczytałeś podpis ?
Artykuł "sprostowanie" jest tak sprytnie napisany jakby pisał to autor artykułu do którego się odnosi. Jednak przeżywamy niespodziankę czytając podpis

przez **Panzerjager44** » 24 lut 2013, o 11:53

Wiadomo, że jest to sprostowanie Włoszczowskiej do tego co napisał Dzięciołowski.
Ja bym tu nie ferował wyroków, bo z tego co nam przekazano nie bardzo wiadomo co tam naprawdę zaszło. Artykuł "Dzięciołowskiego" uważam jednak za napastliwy, chamski i niskich lotów dziennikarskich.
Zawsze gdy czytam o tej sprawie to przypomina mi się wywiad z Szurkowskim, który stwierdził, że Maja skręciła nogę na własne życzenie, przez błędy w treningu (w domyśle przez zmianę trenera). Dla mnie to dość nielogiczne. Inaczej jednak można patrzeć na wypowiedzi Szurkowskiego, kiedy się wie, że panowie od wielu lat prowadzą wspólne biznesy.
Nie ukrywam, że w całej sprawie jestem bardziej po stronie Mai.

przez **jojas** » 24 lut 2013, o 13:52

Po czyjej stronie jesteś to Twoja sprawa, wszak mamy demokrację. Niemniej jednak wydaje mi się że sukcesów jakby mniej. :zalamany:

przez **Panzerjager44** » 24 lut 2013, o 14:10

Trudno o sukcesy jak się odbudowuje formę po ciężkiej kontuzji.

przez **jojas** » 24 lut 2013, o 19:35

Fajnie jak poważne kontuzja łapie się na treningach, a lat nie ubywa.

przez **Panzerjager44** » 24 lut 2013, o 19:50

Sabine Spitz zdobyła złoto w 2008 w Pekinie mając 37 lat. Maja jest od niej jakieś 12 lat młodsza, także może jeszcze sporo osiągnąć. Zresztą 1983 to dobry rocznik

Co do kontuzji to trzeba by nic nie robić by na 100% ich nie mieć.

przez **jojas** » 25 lut 2013, o 06:36

A Oscar Swahn miał 64 lata jak zdobył złoty medal Olimpijski. I co z tego? czy to jest norma czy wyjątek? Trening jest po to między innymi aby nie łapać kontuzji na zawodach.

przez **lostpearl** » 25 lut 2013, o 09:53

jojas napisał(a): Trening jest po to między innymi aby nie łapać kontuzji na zawodach.

Jasna sprawa, ale podczas treningu mogą zdarzyć się różne rzeczy. Każdy trening niesie ze sobą ryzyko kontuzji. Zdarzają się śmiertelne zakończenia treningu. Oczywiście nie jest to norma. Są to wyjątki, ale ... Maja nie jest chyba jedyną, której się coś takiego przydarzyło, a jeśli nawet byłaby, to wybrała, zaryzykowała i ponosi konsekwencje.
Co do "gwiazdorzenia", to przewraca się pod kopułką nawet takim co wygrali "złotą sztachetę" na zawodach w Pścimiu Małym. Mistrzyni ma do tego, wg mnie, więcej powodów

przez **jojas** » 25 lut 2013, o 17:26

Podczas treningu nie powinny się zdarzać tego typu kontuzje. Nie ryzykuje się kiedy nie jest to niezbędnie koniecznie. Większość np kierowców F1 ma zakaz uprawiania ekstremalnych sportów, co ciekawe zalicza się do nich np. narciarstwo, lotniarstwo itp po prostu zbędne ryzyko jest niepotrzebne.

przez **Panzerjager44** » 25 lut 2013, o 18:26

Dobra nie może być inaczej, czyli klasyczne: "nie rozumiem"

Żeby na treningu na pewno nic się nie stało trzeba by go nie robić. To nie był wielki wypadek, tylko niefortunne podparcie. Coś co na MTB robi się non stop.
Trzeba odpowiedzieć sobie na takie pytania: czy trening był bardziej ryzykowny niż zazwyczaj, czy zrobiono coś czego się w zawodowym kolarstwie nie robi. Moim zdaniem nie. Chociaż moje zdanie ma małe znaczenie bo jestem tylko kiepskim amatorem, który kiedyś bez żadnych podstaw nazywał siebie kolarzem szosowym, ale został wyprowadzony z błędnych mniemań.
kilka słów Mai o wypadku:
'- Jak to w kolarstwie górskim, zawsze łatwo się wygrzmocić. Podcięło mi koło, stanęłam nierówno i skręciłam nogę do wewnątrz. Boli jak cholera, choć teraz i tak jest lepiej niż na początku - opowiada Sport.pl Włoszczowska. - Jak upadałam, już wiedziałam, że będzie słabo, choć łudziłam się, że jednak medycyna wiele potrafi. Nie wygląda to aż tak tragicznie, nie ma obrzęku, choć w dwóch miejscach jest pęknięcie kości. Nie wiem, co z więzadłami, a to jest najważniejsze, bo kości można połączyć jakąś tytanową śrubką, a więzadeł już nie'.
ze strony :http://www.sport.pl/londyn2012/1,127488,12180221,Londyn_2012__Kolarstwo_gorskie__Igrzyska_bez_Mai_Wloszczowskiej.html

przez **jojas** » 26 lut 2013, o 00:44

Ta jakby to był koń to pewnie trzeba by było.....
Nie ma co się oszukiwać IO są co 4 lata i jest to największe wydarzenie sportowe i to pod IO przygotowuje się formę. 3,5 roku przygotowań można było sobie wsadzić w buty. Przejaw dobrego prowadzenia? profesjonalizmu? Ale nie, zdarza się, dlaczego nie zdarzyło się złoto IO? Dla mnie byłoby to bardziej sympatyczne

Rozumiem gdyby nie ukończyła zawodów z powodu kontuzji, awarii sprzętu, zachorowała na katar, ale kilka tygodni przed IO tak poważna kontuzja? Pewnie to przejaw profesjonalizmu.

przez **lostpearl** » 26 lut 2013, o 09:18

jojas napisał(a):Ta jakby to był koń to pewnie trzeba by było.....
Nie ma co się oszukiwać IO są co 4 lata i jest to największe wydarzenie sportowe i to pod IO przygotowuje się formę. 3,5 roku przygotowań można było sobie wsadzić w buty. Przejaw dobrego prowadzenia? profesjonalizmu? Ale nie, zdarza się, dlaczego nie zdarzyło się złoto IO? Dla mnie byłoby to bardziej sympatyczne Rozumiem gdyby nie ukończyła zawodów z powodu kontuzji, awarii sprzętu, zachorowała na katar, ale kilka tygodni przed IO tak poważna kontuzja? Pewnie to przejaw profesjonalizmu.

Marudzisz jojasu, ale u Ciebie to właśnie przejaw profesjonalizmu

przez **jojas** » 26 lut 2013, o 18:37

lostpearl napisał(a):Marudzisz jojasu, ale u Ciebie to właśnie przejaw profesjonalizmu

Co Śliczności Ty moje konceptu zabrakło

przez **lostpearl** » 26 lut 2013, o 20:15

jojas napisał(a):Co Śliczności Ty moje konceptu zabrakło

Prześwidrujesz, podsumujesz i celnie wypalisz "blondyńskie" piętno na moim IQ

... a wolałabym jak panzer powiedzieć "nie rozumiem".
Skoro rozumiem to pokalać się muszę i z braku argumentów logicznych wywieszam białą flagę na całej linii stwierdzeniem; "Ten o Piątku artykuł świetny był i wspaniały, a Maja durna zamiast się jedynie słusznego trenera trzymać, wybrała jakiegoś amatora, a "gwiazdorzenie" zwichnęło jej stopę sportową".
... a ja skulona ogon podwijam i ...

przez **Panzerjager44** » 26 lut 2013, o 22:19

eszzz wziąłem się i byłem ożeniłem

ide se....

przez **jojas** » 26 lut 2013, o 23:02

lostpearl napisał(a):"Ten o Piątku artykuł świetny był i wspaniały, a Maja durna zamiast się jedynie słusznego trenera trzymać, wybrała jakiegoś amatora, a "gwiazdorzenie" zwichnęło jej stopę sportową".

Ciekawi mnie czy sama takie głupoty wymyślasz czy od kogoś zapożyczyłaś :zdziwko:

przez **lostpearl** » 27 lut 2013, o 08:29

jojas napisał(a):Ciekawi mnie czy sama takie głupoty wymyślasz czy od kogoś zapożyczyłaś

Kto ciekawy, nich wsadzi nos do kawy

Z jednej strony własna głupota, to pewien przywilej, który "usprawiedliwia" przeróżne zachowania/działania; z drugiej zapożyczanie od bardziej "dorozwiniętych" jest ok

... a co to ma z PIĄTKIEM wspólnego? Będzie pojutrze

- dlatego post mój jest na temat i proszę go nie znikać.

przez **jojas** » 27 lut 2013, o 15:20

lostpearl napisał(a): który "usprawiedliwia" przeróżne zachowania/działania;

Powinno być próżne

przez **lostpearl** » 28 lut 2013, o 09:52

a propos próżności (chociaż właściwie nie wiem za bardzo co to jest i o co Jojasu-owi chodzi) i Piątk"a"...

Obrazek

Rowerowa Ostrołęka

Świetny artykuł o Piątku

Kto przegląda forum