Panzerjager44 napisał(a):Nie ma co się przejmować. Wyszło mnóstwo innych rzeczy, o których rok temu to mogliśmy pomarzyć (np:akcja Mazovia w Ostrołęce itp.). Pomysły trzeba rzucać , a życie je zweryfikuje. Normalna rzecz. Więc Karol nie poddawaj się i przyjmuj pozytywnie naszą krytykę.
A i tak najważniejsze abyśmy tyłki w siodle wozili, reszta to dodatek
karolbiegacz napisał(a):1. Projekt "fitnes" upadł.
2. Projekt "zdjęcie grupowe" upadł.
3. Projekt "impreza integracyjna" ledwo drgnął.
4. Projekt "wycieczka nad morze" upadł.
5. Projekt "koszulki" zrealizowany.
6. Projekt "Mazovia" - w trakcie upadku?
7. Co jeszcze ma upaść?
procentowo to bardzo kiepsko
A może jakieś pomysły co mogłoby nie upadać?
jojas napisał(a):Przepraszam ale chyba nie bardzo rozumiem . Co to jest spining? Jako wędkarz (zrzeszony w PZW od 1974 r.) wiem co to niby jest ale nigdy bym nie przypuszczał iż spining ma zastosowanie na siłowni? Sam osobiście lubię pospiningować ale zawsze jest to związane z wodą bez wody po prostu się nie da (wg. mojej wiedzy na dzień dzisiejszy). Wniosek z tego prosty że mam istotne braki w swojej wiedzy które chciałbym zlikwidować. Dlatego proszę o wyjaśnienie to w danym przypadku znaczy "dzisiaj na siłowni i rozmawiałem o spiningu z porządnym chłopakiem który..."
Trening w grudniu – ogólne wskazówki
Grudzień to wyjątkowo niesprzyjający miesiąc dla kolarzy mieszkających w Polsce. Dzień jest bardzo krótki, temperatury ciągle spadają poniżej zera a na dokładkę pada śnieg. Jazda na rowerze w takich warunkach zupełnie odbiega od tego czego doświadczaliśmy w lecie. Ilość ubrania jaką mam na sobie, zimne powietrze, śliska nawierzchnia, energia jaką dodatkowo musi wygenerować organizm aby się ogrzać to wszystko powoduje, że drobna nawet przejażdżka kosztuje nas więcej niż trzy godzinny trening w lecie. Dodając do tego bardzo ograniczony czas, ze względu na wczesny zachód słońca jesteśmy zmuszeni do poszukiwań alternatywnych treningów. I jak się okazuje bardzo dobrze. Kolarz też człowiek i musi kiedyś odpocząć. I nie chodzi tutaj o odpoczynek od wysiłku fizycznego a o odpoczynek od roweru.
Grudzień, zgodnie z teorią sportu, w naszej dyscyplinie należy poświęcić na tzw. trening ogólnorozwojowy doskonalący nasz organizm nie tylko pod kątem sprawniejszego pedałowania ale ogólnej sprawności fizycznej. Dlatego w tym okresie warto zapisać się na basen, siłownię czy umówić się ze znajomymi na grę w piłkę nożną czy na bieganie. Łapiąc się za inne sporty pamiętajmy jednak o specyfice naszej dyscypliny czyli wysiłku wytrzymałościowym. Starajmy się zatem pływać bez przerw, ćwicząc oddech. Na siłowni realizujmy trening obwodowy, grając w piłkę bądźmy cały czas w ruchu, przykładając mniejszą wagę do techniki czy taktyki, biegając starajmy się utrzymać jednostajne tempo i niską intensywność. Pamiętajmy o tym aby w tym okresie mieć jeden bądź dwa dni w tygodniu wolne od treningu co nie oznacza, wolne od rygoru treningowego. W takim dniu warto udać się na saunę bądź na zwykły krótki spacer.
Basen: trening jednostajnym tempem w niskiej intensywności, staramy się ćwiczyć oddech i efektywność naszych ruchów, pływamy od 30minut do godziny, starając się nie robić jakichkolwiek przerw.
Siłownia: trening obwodowy składa się z 8-12 ćwiczeń ustawionych w obwodzie angażujących inne grupy mięśniowe. Przeciętny czas trwania każdego z ćwiczeń wynosi od 20 do 40 sekund. W każdym ćwiczeniu wykonujemy maksymalną ilość powtórzeń. Ćwiczymy bez przerw. Stosujemy jedynie przerwy pięciominutowe po wykonaniu obwodu. Podczas jednej sesji treningowej powtarzamy obwody 2-3 razy. Obciążenie powinno wynosić od 40% do 50% możliwości ćwiczącego.
Gry zespołowe: dla nas, osób trenujących sport indywidualny to trening, który może w nas ukształtować waleczność, upór, nieustępliwość, nie starajmy się za wszelką cenę grać jak Ronaldo.
Bieganie: zaczynamy od marszobiegów (kilka minut truchtu, minuta marszu i tak na przemian) potem dochodzimy do truchtu bez robienia przerw od 20 do 80 minut (stopniując objętość zwiększając ją z tygodnia na tydzień). Trening ten wykonujemy w niskiej intensywności (tak aby móc oddychać nosem).
Na rower warto wyjść w weekend, próbując swoich sił w mniej sprzyjających warunkach atmosferycznych. Niechętnie wychodząc na zewnątrz pamiętajmy, że śnieg może się okazać dla nas wspaniałą okazją do treningu techniki (utrzymanie równowagi, poślizgi kontrolowane). Nie starajmy się o tej porze roku jeździć zbyt intensywnie (oddychanie z otwartymi ustami może skończyć się zapaleniem gardła). W tym okresie pozwólmy sobie odpocząć od roweru, tak aby w nowym sezonie z przyjemnością na niego wsiąść. Bo już po nowym roku trzeba będzie częściej wplatać w tygodniowy plan tzw. treningi ukierunkowane (czyli związane ściśle z rowerem tj. trenażer, rolka, spinning, kolarstwo torowe) ale o tym następnym razem przy okazji omówienia treningów w styczniu. Pamiętajmy o ciepłym ubraniu, odpowiedniej diecie (jedzmy owoce i warzywa, które w zimie są nam niezbędne) i rozciąganiu, zwłaszcza p treningu.
autor: Błażej Maresz – trener Warszawskiego Klubu Kolarskiego, min. mistrza Polski i zwycięzcy klasyfikacji końcowej Grand Prix MTB 2010 Konrada Gorzelaka.
2010.12.13
karolbiegacz napisał(a):jojas napisał(a):Przepraszam ale chyba nie bardzo rozumiem . Co to jest spining?...
... na siłowni i rozmawiałem o spiningu z porządnym chłopakiem który...
Nie chcę się rozwodzić ale widzę i cieszę sie zarazem, że nareszcie dotknęło kogoś innego.
Spining na siłowni ha ha
sportowiec napisał(a):karolbiegacz napisał(a):jojas napisał(a):Przepraszam ale chyba nie bardzo rozumiem . Co to jest spining?...
... na siłowni i rozmawiałem o spiningu z porządnym chłopakiem który...
Nie chcę się rozwodzić ale widzę i cieszę sie zarazem, że nareszcie dotknęło kogoś innego.
Spining na siłowni ha ha
ciężary nie mają nic wspólnego ze spiningiem
objaśniam: byłem w budynku gdzie znajduje się siłownia (akurat z tego skorzystałm), oddzielnie spining(i przy okazji sie dopytałem)itd.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości