Strona 1 z 2

suplementy, napoje nergetyczne, batoniki i tubki, co dają?

PostNapisane: 16 lip 2011, o 13:00
przez wiktorioss
niedawno widziałem w TV program w którym przeprowadzono doświadczenie w którym pokazano o ile może się zwiększyć wydajność naszego organizmu dzięki napojom energetycznym. I tak oto wybrano trzech mężczyzn: regularnie ćwiczącego, lekko otyłego i przeciętnego. każdy z nich dostawał co innego: ćwiczący - napój z tauryną, otyły - napój z guaraną, a przeciętniak dostawał zwykłą czarną kawę z dwiema kostkami cukru. badanie było o tyle ciekawe iż sprawdzono nie tylko wydolność organizmu ale także refleks i koncentrację a wszystko to na podstawie kilku testów. wynik oczywiście nikogo nie powinien zaskoczyć ale dobrze wiedzieć ile dają nam te wszystkie "energetyki".

i tak oto wykazano:
kawa z cukrem +10%
napój z tauryną +10%
napój z guaraną +10%

w przypadku wszystkich napojów refleks i koncentracja znacznie wzrosły.

a więc cokolwiek byśmy z tego nie wypili efekt jest dokładnie taki sam.


A jakie są wasze opinie i co wy stosujecie aby podnieść wydajność swojego organizmu?

Re: suplementy, napoje nergetyczne, batoniki i tubki, co daj

PostNapisane: 25 lip 2011, o 08:33
przez Pijący_mleko
wiktorioss napisał(a):A jakie są wasze opinie i co wy stosujecie aby podnieść wydajność swojego organizmu?
Wszyscy wiedzą czego używam, aby nie dopuścić do spadku wydajności.
Spróbowałem innych, zachwalanych przez doświadczonych kolarzy napojów, co skutkowało tym ze czułem się jakby ktoś odciął mi prąd.
Dobrze ze co kilka kilometrów są sklepy i w każdym mogę uzupełnić spadek zawartości w bidonie.

Re: suplementy, napoje nergetyczne, batoniki i tubki, co daj

PostNapisane: 25 lip 2011, o 09:23
przez karolbiegacz
Pijący_mleko napisał(a):
wiktorioss napisał(a):A jakie są wasze opinie i co wy stosujecie aby podnieść wydajność swojego organizmu?
Wszyscy wiedzą czego używam, aby nie dopuścić do spadku wydajności.
Spróbowałem innych, zachwalanych przez doświadczonych kolarzy napojów, co skutkowało tym ze czułem się jakby ktoś odciął mi prąd.
Dobrze ze co kilka kilometrów są sklepy i w każdym mogę uzupełnić spadek zawartości w bidonie.

Chyba jesteś jedyny na świecie? :)

Re: suplementy, napoje nergetyczne, batoniki i tubki, co daj

PostNapisane: 25 lip 2011, o 09:32
przez Pijący_mleko
karolbiegacz napisał(a):Chyba jesteś jedyny na świecie? :)

http://blogrowerowy.pl/newsletter/pij-m ... esz-mocny/
100ml odtłuszczonego mleka zawiera:

35kcal energii: zmierzonej w kaloriach i niezbędnej po zakończeniu ćwiczeń,
1.7g białka: potrzebnego w regeneracji mięśni,
4.5g węglowodanów: czysta energia dla naszego silnika,
0.3g tłuszczu: potrzebny tak samo jak inne składniki, warto też wspomnieć o tym, że niektóre witaminy są rozpuszczalne tylko w tłuszczach,
22.5% RDA ryboflawina: utrzymuję w zdrowiu skórę, oczy i układ nerwowy. Wspomaga produkcję steroidów i czerwonych krwinek,
20% RDA witamina B12: pomaga w uwalnianiu energii z jedzenia, wspomaga czerwone krwinki,
5% RDA witamina C: niezbędna do wzrostu i naprawy tkanek,
17.5% RDA wapń: zmniejsza ilość tłuszczu w organizmie i przyspiesza spadek masy ciała.



Jak tylko znajdę którego dnia czas to poszukam, którzy kolarze używają tego napoju :)

Re: suplementy, napoje nergetyczne, batoniki i tubki, co daj

PostNapisane: 25 lip 2011, o 09:34
przez karolbiegacz
Pijący_mleko napisał(a):
karolbiegacz napisał(a):Chyba jesteś jedyny na świecie? :)

http://blogrowerowy.pl/newsletter/pij-m ... esz-mocny/
100ml odtłuszczonego mleka zawiera:

35kcal energii: zmierzonej w kaloriach i niezbędnej po zakończeniu ćwiczeń,
1.7g białka: potrzebnego w regeneracji mięśni,
4.5g węglowodanów: czysta energia dla naszego silnika,
0.3g tłuszczu: potrzebny tak samo jak inne składniki, warto też wspomnieć o tym, że niektóre witaminy są rozpuszczalne tylko w tłuszczach,
22.5% RDA ryboflawina: utrzymuję w zdrowiu skórę, oczy i układ nerwowy. Wspomaga produkcję steroidów i czerwonych krwinek,
20% RDA witamina B12: pomaga w uwalnianiu energii z jedzenia, wspomaga czerwone krwinki,
5% RDA witamina C: niezbędna do wzrostu i naprawy tkanek,
17.5% RDA wapń: zmniejsza ilość tłuszczu w organizmie i przyspiesza spadek masy ciała.



Jak tylko znajdę którego dnia czas to poszukam, którzy kolarze używają tego napoju :)

Chyba nie znajdziesz :)

PostNapisane: 25 lip 2011, o 09:44
przez Pijący_mleko
- tekst usunięty -

ps
Po namyśle chcę zakończyć ten temat, bo zawsze unikałem takiej dyskusji,
a dzisiaj jestem zmęczony, ciężko myślę i zrobiłem błąd :(
Mam ogromną prośbę do wszystkich o niekontynuowanie wątku mlekowego.
Z góry dziękuję wszystkim, którzy powstrzymają się od jego kontynuacji.

PostNapisane: 26 lip 2011, o 06:00
przez jojas
Fakt, że jak napiję się mleka (sklepowego) to po pięciu minutach dostaję takiego przyśpieszenia że nie ma na mnie mocnych. Niestety działa to tylko do czasu aż znajdę jakieś ustronne miejsce lub WC. ;)

PostNapisane: 26 lip 2011, o 06:05
przez karolbiegacz
jojas napisał(a):Fakt, że jak napiję się mleka (sklepowego) to po pięciu minutach dostaję takiego przyśpieszenia że nie ma na mnie mocnych. Niestety działa to tylko do czasu aż znajdę jakieś ustronne miejsce lub WC. ;)

Ja kawę z mlekiem piję tylko w domu :)

PostNapisane: 26 lip 2011, o 09:14
przez lostpearl
jojas napisał(a):Fakt, że jak napiję się mleka (sklepowego) to po pięciu minutach dostaję takiego przyśpieszenia że nie ma na mnie mocnych. Niestety działa to tylko do czasu aż znajdę jakieś ustronne miejsce lub WC. ;)

Przyśpieszenie na starcie jest natychmiastowe :D . Oby tylko jakiś falstart się nie przydarzył ;)

PostNapisane: 26 lip 2011, o 22:37
przez jojas
lostpearl napisał(a): . Oby tylko jakiś falstart się nie przydarzył ;)

Falstart nie jest groźny, ale spóźniony start to może być "Tragedia" ;)

PostNapisane: 26 lip 2011, o 22:57
przez lostpearl
Jeśli mleko (wspomagane perystaltyką jelit) wystartuje przed wystrzałem nóg w przód, czy do przodu, może być ... niemiło, acz niekoniecznie od razu tragicznie :P

PostNapisane: 27 lip 2011, o 05:21
przez jojas
lostpearl napisał(a):Jeśli mleko (wspomagane perystaltyką jelit) wystartuje przed wystrzałem nóg w przód, czy do przodu, może być ... niemiło, acz niekoniecznie od razu tragicznie :P

Przepraszam jesteś w tym temacie praktykiem czy teoretykiem. :cool:

PostNapisane: 27 lip 2011, o 06:03
przez karolbiegacz
jojas napisał(a):
lostpearl napisał(a): . Oby tylko jakiś falstart się nie przydarzył ;)

Falstart nie jest groźny, ale spóźniony start to może być "Tragedia" ;)

pisze się "tragiedja" :)

Człowiek dorosły nie trawi mleka tak jak to jest w przypadku dzieci.
No chyba żeby pił mleko od innego człowieka a nie od krowy :)

Pijący na nas wkurzony, bo mieliśmy rozmawiać o suplementach...

PostNapisane: 27 lip 2011, o 06:16
przez jojas
Dobra, przyznaję "odrobinkę" ;) odbiegłem od tematu tego wątku. Przepraszam. :)

PostNapisane: 3 sie 2011, o 21:35
przez wiktorioss
no dobra mamy mleko i przykład Pijacego który pije mleko jak auta benzynę, ma to swoje wady i zalety, wadą chyba jest to że działa krótkotrwale i przypominając sobie stan Pijącego po Kaszebie jakoś nie zachęca, zaletą jest wszystko to co zostało wcześniej wymienione przez Pijaczka.

a jakieś inne napoje?
guarana, kofeina, tauryna i cholera wie co jeszcze, ja się przyznam że za bardzo nie patrzę na skład tych napoi kiedy je kupuję, ważne żeby dawały kopa i tyle ;)

PostNapisane: 4 sie 2011, o 07:57
przez Panzerjager44
Podstawa jest zawsze napój izotoniczny. Na rowerze tracisz mnóstwo wody a przy tym także ogromne ilości minerałów. Na krótką metę możesz pić co tylko chcesz, ale o dobrym nawodnieniu i uzupełnieniu elektrolitów nie ma tu mowy. Przez 2 godziny moze i nie zauważysz spadku wydolności pijąc co popadnie, ale już przy dłuższych i intensywniejszych jazdach owszem. Gdyby Pijący na Kaszebe prawidłowo się odżywiał i pił iso więcej niż prawdopodobne, że przy jego niezłym wytrenowaniu dojechałby bez żadnych kłopotów.

PostNapisane: 4 sie 2011, o 19:19
przez wiktorioss
to może na trasy brać isotoniki plus energetyki? i na zmianę pić? :D

będzie podówjna korzyść :)

PostNapisane: 4 sie 2011, o 19:23
przez 77maka77
a to czymś się różni ?? przecież izotonik to głownie węglowodany.

PostNapisane: 4 sie 2011, o 19:25
przez wiktorioss
różnica jest taka że izotoniki nawadniają lepiej niż typowe energetyki za to dają mniej "powera" odwrotnie zaś jest z energetykami więcej "powera" mniej nawodnienia

PostNapisane: 10 sie 2011, o 08:27
przez Pijący_mleko
Po tym co przeczytałem o mnie muszę zareagować :(

wiktorioss napisał(a):no dobra mamy mleko i przykład Pijacego który pije mleko jak auta benzynę, ma to swoje wady i zalety, wadą chyba jest to że działa krótkotrwale i przypominając sobie stan Pijącego po Kaszebie jakoś nie zachęca,
Niestety na KaszebeRunda miałem w bidonie tak zachwalane przez wszystkich napoje energetyczne i to był błąd, bo tylko na pierwszym bufecie z cudem znalazłem odrobinę potrzebnego mi napoju.
Próbowałem jeszcze inne napoje w ostatnim czasie i kończyło się to tym najczęściej ze trenujący ze mną krulik sam wypatrywał najbliższego sklepu aby mnie tam dociągnąć, bo moje tempo jazdy po użyciu tych napojów gwałtownie spadało.

Panzerjager44 napisał(a):Gdyby Pijący na Kaszebe prawidłowo się odżywiał i pił iso więcej niż prawdopodobne, że przy jego niezłym wytrenowaniu dojechałby bez żadnych kłopotów.
Dobrze ze użyłeś słowo "gdyby".
Jak już pisałem mam ujemną reakcję na "iso" i inne specyfiki.
A co do jedzenia to tyle we mnie zmuszaliście zalecanego przez Wasz jedzenia i batoników ze na metę Kaszebe zajeżdżałem z okrągłym brzuchem.
Więc jak jeszcze raz usłyszę od kogoś ze za mało i nieodpowiednio jadłem na Kaszebe to się obrażę.
Po zawodach dopiero następnego dnia w południe w czasie powrotu doszedłem do normy, gdy już cała obsada samochodu podkarmiała mnie zachomikowanymi produktami nabiałowymi i szukała dużego sklepu po drodze abym mógł dopaść produktów umieszczonych w lodówkach.

W tym roku eksperymentowałem też batonami proteinowymi i niezaobserwowaniem żadnej nadzwyczajnej reakcji organizmu, czyli reaguję na te produkty neutralnie, tak jak na zwykły posiłek.

Mój wniosek jest taki.
Każdy organizm ma indywidualne reakcje na różne wspomagacze.
To co pomoże komuś niekoniecznie tak samo zadziała na innych.
Dlatego proszę się nie wypowiadać jak będę reagował na rożne produkty skoro nie znacie moich zapotrzebowań.
Mam znajomych którzy dokładnie zaobserwowali moje reakcje na te specyfiki, więc mogą poprzeć moje wnioski.