Pijący_mleko i jego wizje.

[Pijący_mleko]

Moja mina jak przeglądam na ekraniku aparatu efekty mojego cykania zdjęć ...



Fotka z ...

[Pijący_mleko]

Czwartek 5 grudnia

Po wieczorno-nocnych opadach cienka warstwa śniegu utrzymała się jeszcze rano.
Efekt trzy razy o mało co się nie wyłożyłem na nieprzemyślanych zakrętach i zawijasach "drogi rowerowej" na "obwodnicy".
Dobrze ze przewidziałem możliwość poślizgu i nie jechałem jak zwykle w sezonie ciepłym.

Na Kołobrzeskiej autobus MZK wracający na zajezdnię przy wyprzedzaniu nie zachował odpowiedniego odstępu i musiałem odbić,
ponieważ nie wykonał pewnego manewru wyprzedzania a już wracał na poprzedni tor jazdy, mimo ze z naprzeciwka nikt nie jechał.
Nawet bym o tym pewnie nie napisał, bo zdarza się to dość często na naszych drogach
tylko że zostałem pozytywnie zaskoczony zachowaniem kierowcy ciężarówki (TIR) na wschodnich numerach rejestracyjnych.
Ciężarówka jechała tuż za autobusem.
Wyprzedzała mnie ze sporym zapasem, a prawy kierunkowskaz i manewr skrętu wykonała jak już dość wysforowywała się przed mój rower

Kierowcy ciężarówki bardzo Dziękuję ...

[Wojtek]

uwazaj na siebie Jacku...

[Pijący_mleko]

Dzień bez rowerka
Sobota 07.12.2013

Przed południem ...
Test na zimno nowej kurtki w czasie spaceru a przy okazji ...

Motomikołaje 2013


Moto-mikołajkowa-galeria


a popołudniu ...

można było pospać na gawędzie krulika

Slajdowisko

[Pijący_mleko]

Witam po dłuższej nieobecności na forum.

Wróciłem,
bo mam gdzie pomarudzić
choćby na śnieg, który wpadł w tym tygodniu.

Śnieg przyszedł późno jak na tę porę roku,
jednak jak na mój humor mógł nie przychodzić.

A poprzednim tygodniu było pięknie, kwitły kwiaty ...



Po długim świątecznym i rowerowym weekendzie trwającym do 6 stycznia ,
trza było się zerwać wcześnie rano
no cóż, nie ma spania, do pracy czas .

Śpiący po wyjściu z domu jeszcze się osiągam,
zrobienie zdjęcia kwiatkowi pod balkonem to dobry pretekst, by zanadto się nie spieszyć
Wsiadam na rower,
ruszam ...
Wita mnie bajeczny wschód słońca.
Chwile podziwiam i jadę na północ.
na "obwodnicy" coś nie wierzę oczom,
po mojej lewej tworzy się kolorowy obraz,
dojeżdżam do Kołobrzeskiej, gdzie wkręcam ...
... w bramę tęczy

Przepiękna wyraźna tęcza w styczniu ?


Droga do pracy tak pięknie mnie wita,
jednak szybko mnie nachodzą paskudne myśli:
"... pewnie idzie zmiana pogody ..."
no i oczywiście się nie pomyliłem
po pracy do domu wracałem w wieczornym ulewnym deszczu.


Ps
Kto jeszcze jeździł przez całe święta?
Parę osób z Klubu widziałem jak relaksowali na rowerze, raz się podłączyłem na koło
pytam pozostałych

[karolbiegacz]

No bój się Boga ... nareszcie jesteś Dżonu ...ups Pijący
Jeździlim, Biegalim, Spalim po świętach
Teraz zmieniamy napędy (już na wiosenne)

[Pijący_mleko]

Śnieży nieźle
będę miał "cudowną" jazdę do domu
są jednak i plusy, mięśnie nóg poćwiczą


W temacie o plebiscycie na sportowca roku
karolbiegacz podał instrukcję jak wypełnić kupon konkursowy.

I aż mnie kusi , by kupony wypełniać identycznie jak w instrukcji.
A to z tego powodu , że jak ja zobaczyłem ją, to pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło dzisiaj :
treść przysięgi straży w Świecie Dysku.

By zostać Strażnikiem trzeba wypowiedzieć słownie "klątwę" takimi słowami.

- Ja przecinek nawias kwadratowy imię rekruta zamknąć nawias przecinek uroczyście przysięgam na nawias kwadratowy bóstwo do wyboru rekruta zamknąć nawias przestrzegać Praw i Przepisów Porządkowych Miasta Ankh-Morpork przecinek nie zawieść publicznego zaufania i chronić poddanych Jego łamane przez Jej nawias niepotrzebne skreślić zamknąć nawias Wysokości nawias imię panującego Monarchy zamknąć nawias bez trwogi przecinek korzyści ani dbałości o własne bezpieczeństwo średnik ścigać złoczyńców i osłaniać niewinnych przecinek a w razie konieczności własne życie złożyć dla wspomnianej Sprawy, tak mi dopomóż nawias wyżej wymienione bóstwo zamknąć nawias kropka Bogowie chrońcie Króla łamane przez Królową nawias niepotrzebne skreślić zamknąć nawias kropka.

Świat Dysku daje mi trochę normalności w otaczającej nas rzeczywistości

hm ... ciężko mi się w tym roku składa treści, jeżeli ktoś jeszcze kuma co ja piszę, to ma mój podziw

[Pijący_mleko]

Zimno, co chwila wiatr ma zabawę z padającym śniegiem,
a tu jeszcze do domu trza wrócić


Mieszczuch* jeszcze poczeka ... osiągam się chwilę
pretekst by na necie pobłądzić


Podoba mi się ta galeria:


źródło: http://500px.com/ElenaShumilova


... jeszcze zajrzę na ten portal,
może coś ciekawego znajdę.




* - rower miejski (przypomnienie dla nieświadomych)

[Pijący_mleko]

Nie wiem jak była temperatura o świcie
było jednak dość "zimno"

Zastanawiam się czy tylko ja jestem tak głupi
by rano i wieczór jeździć rowerem ?

[Pijący_mleko]

Zaskakująca jest tegoroczna zima, na palcach jednej ręki mogę policzyć dni w które musiałem przedzierać się przez śnieg.
W połowie lutego pod Zabielami przywitały mnie żurawie żerujące na łące,
to one właśnie przekonały mnie że czas zapomnieć o zimie,
one to sprawiły ze zwiększyłem ilość kilometrów na ostatnich przejażdżkach.

W ostatnich dwóch tygodniach polubiłem nocne jazdy,
nocne bo na takie to znajduję czas.

W początku tego tygodnia było bajecznie.
Bezchmurne niebo,
spadające gwiazdy,
wybudzone ćmy jak śnieżki lawirujące nad drogą ...


Ps
Czy mam wrócić na dłużej na tego niby bloga ? ...

[Marqs]

Czy mam wrócić na dłużej na tego niby bloga ? ...

Wracaj

[karolbiegacz]

na zawsze

[Pijący_mleko]

Miałem wątpliwości czy nie za wcześnie proponuję wspólny wyjazd.

Muszę znaleźć wolny czas i napisać relację do tej wycieczki
http://rowerowaostroleka.pl/viewtopic.php?p=17983#17983

Bo z samych zdjęć


nieobecni z suchych zdjęć mało co wywnioskują , o co biegało


Wycieczka krótka , mimo to nie chciało mi się wstawać na trening Klubowy dzień później ,
o godz. 9:00 to chciało mi się jeszcze spać ....

[karolbiegacz]

Wycieczka krótka , mimo to nie chciało mi się wstawać na trening Klubowy dzień później ,
o godz. 9:00 to chciało mi się jeszcze spać ....

ale przynajmniej efekty Twojej pracy są https://plus.google.com/photos/10137449 ... banner=pwa
dzięki

[Pijący_mleko]

Zdjęcie linkowane ze strony : http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/arti ... /140319858

Rower główny mam na razie uziemiony, majstruję przy napędzie, prawdopodobnie niedługo będę musiał go wymienić,
a na ten moment rozebrałem całą korbę i czasu zabrakło by złożyć z powrotem
dobra okazja by wszystko posmarować.

Nie przepadam za jazdą samochodem (niektórzy podejrzewają ze jestem ich wrogiem, jak nie widzę dla nich miejsca w mieście),
w czwartek jednak krulik podwiózł mnie na rozstrzygnięcie Plebiscytu na Sportowca Roku.
Miałem więc nieczęstą możliwość zobaczyć miasto z za szyby auta, a właściwie ulic miejskich .

Rowerzystów ciemną wieczorową porą na nich nie brakowało.
Sporo trenujących znajomych.

Pewnie każdy korzysta z okazji, by jak najkrótszą trasą uciec na spokojne trasy za miastem, jak i ja to robię.
Nie byłem więc świadomy ze śmigających wieczorem jest taka ilość. [spora]
(nie liczę tych z "obwodnicy", bo oni chyba boją się za miasto ruszyć)


... pomarudzę :
Jutro mogę zmoknąć na rowerku
Efektu z mycia sprzętu znowu nie będzie widać po przejażdżce ...

[Pijący_mleko]

Dzisiaj widziałem rowerzystkę z gołymi nogami w mini sukience .
Po takich znakach wiosny, można chyba się spodziewać, ze zima poszła precz


Jutro do dentysty, chyba kolejny raz nie wyrobię się na rowerowy czwartek .

[Pijący_mleko]

A jednak wyrobiłem się na rowerowy czwartek,
doktór stomatologii wyrobił się szybko ... tyle ze obrabował mnie z paru złotówek, mimo ubezpieczenia.
No i na czwartek 10 kwietnia rezerwował mi termin (i to prawie w czasie startu spod sceny)

Dobrze ze się na rowerowy czwartek wyrobiłem.
Pod sceną czekał jeden rowerzysta, bywalec kilku przejażdżek z zeszłego roku .


... o ostatniej sobocie
Wycieczka http://rowerowaostroleka.pl/viewtopic.php?p=18090#18090
Nikt niestety nie pokusił się o relację

I ja się nie rozpiszę.
Ne tej wycieczce niekomfortowe dla mnie były przydługie postoje,
do których mój organizm nie potrafi się dostawać i zawsze daje to odczuć,
gdy po takim postoju trzeba ruszyć na kolejny odcinek.

Z wycieczki zapamiętałem tysiące rozjechanym na jezdniach płazów
przykry widok.

Zdjęcie linkowane ze strony: http://www.dziennikwschodni.pl


Liczę ze wycieczki weekendowe na stałe wrócą na forum.
Trzymam kciuki, by zapał i pomysły forumowiczów nie zgasły jak w poprzednich sezonach .

[Pijący_mleko]

Coraz więcej żurawi jest w naszych okolicach, w tym roku widuję je częściej niż bociany.
Częściej u nas gniazdują, albo do tej pory nie zwracałem na nie takiej uwagi.
Nie zabrakło ich i na ostatniej forumowej wycieczce do Różana .
Widoki i słoneczna pogoda nam towarzyszyła na wycieczce,
mimo ze w odróżnieniu od większości uczestników byłem ubrany dość szczelnie,
to do domu wróciłem ze spaloną twarzą.
Rumień odsłoneczny jeszcze gości na mojej twarzy.

A w niedzielę, wyjazd z Klubem na rozpoczęcie startów Poland Bike Marathon.
Ten dzień nie wspominam najlepiej.
Długa kolejka chętnych do wystartowania w zawodach, spowodowała opóźnienie planowanego startu uczestników.
Opóźnienie to sięgnęło dwóch godzin.
A że w lesie bylem już od startu młodszych zawodników, to zasiedziało mi się tam, szczególnie ze powrót do miasteczka mi się nie opłacał.
Z lasu wróciłem po zawodach wyziębnięty, głodny, z boląca głową i nogami.
A bufet imprezy był już opróżniony przez hordę zawodników, nie pomyslą nawet o fotografie.

Chyba już mi się powoli nudzi cykać rowerzystów.
Chyba się przekwalifikowuję na takie fotki:


więcej zdjęć z Legionowa

[Pijący_mleko]

Wczoraj wylazło ze mnie niedzielne zmęczenie,
spałem 11 godzin

Dzisiaj czuje ze jest lepiej,
obu nie było innych przeszkód na nocną jazdę ... trzymajcie kciuki

[piotr18888]

Obrazek Zdjęcie linkowane ze strony : http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/arti ... /140319858

Rower główny mam na razie uziemiony, majstruję przy napędzie, prawdopodobnie niedługo będę musiał go wymienić,
a na ten moment rozebrałem całą korbę i czasu zabrakło by złożyć z powrotem
dobra okazja by wszystko posmarować.

Nie przepadam za jazdą samochodem (niektórzy podejrzewają ze jestem ich wrogiem, jak nie widzę dla nich miejsca w mieście),
w czwartek jednak krulik podwiózł mnie na rozstrzygnięcie Plebiscytu na Sportowca Roku.
Miałem więc nieczęstą możliwość zobaczyć miasto z za szyby auta, a właściwie ulic miejskich .

Rowerzystów ciemną wieczorową porą na nich nie brakowało.
Sporo trenujących znajomych.

Pewnie każdy korzysta z okazji, by jak najkrótszą trasą uciec na spokojne trasy za miastem, jak i ja to robię.
Nie byłem więc świadomy ze śmigających wieczorem jest taka ilość. [spora]
(nie liczę tych z "obwodnicy", bo oni chyba boją się za miasto ruszyć)


... pomarudzę :
Jutro mogę zmoknąć na rowerku
Efektu z mycia sprzętu znowu nie będzie widać po przejażdżce ...

ten tort jest z mojej pracy