Strona 1 z 1

3 kwietnia 2010 - trening podjazdów w Różanie

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 12:23
przez Panzerjager44
Dziś pojechaliśmy z Mirkiem do Różan. Tylko po to by trochę sobie poodjeżdżać pod jakieś lepsze górki. Tak więc przejazd na miejsce odbył się samochodem.
Po wypakowaniu rowerków przystąpiliśmy do boju. Na wstępie podjechaliśmy pod 13. Potem krótka rozgrzewka w stronę Ostrowi i na widelcu znalazł się podjazd za mostem. Nie chcieliśmy spędzić w Różanie zbyt wiele czasu bo wiadomo "czas krojenia sałatek" i trzeba wracać do domu. W sumie zaliczyliśmy 3x13; 3xpodjazd przy moście + 2 inne podjazdy. Mirek dodatkowo 2 razy zjechał ze skarpy nad Narwią przy kościele, przy czym raz zaliczył glebę rozbijając z lekka kolano.
Podjazdy zaliczaliśmy bez "spinki" dość umiarkowanym tempem. Trudniej było tylko na 13. Mirek oczywiście miał o wiele trudniej niż ja bo był na MTB.

"Szczęśliwa 13."
Mój podjazd:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=crLdmIuPUP4&feature=player_embedded[/youtube]

Podjazd Mirka:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=uRWzIUhJn3s[/youtube]

Zjazd Mirka i "dziwny upadek":
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=sm8mcmNVu8s[/youtube]

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 13:38
przez michal911
Ładnie, ładnie a ten upadek na prawdę był "dziwny".

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 13:45
przez octane1
Zaczynałem skręcać, a trzymałem (chyba?) przedni hamulec :kwasny:

PostNapisane: 6 kwi 2010, o 07:30
przez Pijący_mleko
Upadek nie był dziwny.
Widać ze przed upadkiem prawie sie zatrzymał.
A użycie hamulca wszytko wyjaśnia. :rotfl:

PostNapisane: 11 lis 2012, o 08:50
przez octane1
Ten 13-to procentowy (ok 7,5 stopnia) podjazd robiłem z prędkością kilku km/h i z maksymalnym tętnem :zalamany: A tymczasem mamy na forum Zawodnika który zrobił podjazd 20 stopni, czyli 36,4 % z prędkością 45 km/h :szok: :szok: :szok:
Szkoda, że w Polsce nie ma takiego podjazdu, chętnie bym się sprawdził ;) Najcięższy podjazd jaki znalazłem w necie to podjazd z Podgórzna na Przełęcz Karkonowską - dł 12,44 km, śr nachylenie 7,2%, max nachylenie na odcinku 1 km - 15,7%, a max na 50 metrach - 27%

Tu trochę danych o najcięższym podjeżdzie z TDF: http://cyclingclimbs.com....emid=64&lang=pl

Zaznaczam, że nie chcę nikogo obrazić, chcę tylko zwrócić uwagę na bzdury wypisywane na blogach i forach :)

Pozdrawiam

PS
Tu cytat z owego bloga:
,,Coś o mnie:
No cóż no cóż by to powiedzieć ;)
Zaczynam jezdzić na poważnie nic dodać nic ująć

Maksymalna Predkość na płaskim terenie 64 km/h
Podjazd nachylenie 20stopni 45 km/h (Zdychałem)"

SORKI ALE NIE MOGLEM SPAĆ JAK TO ZOBACZYŁEM :cool:

PostNapisane: 11 lis 2012, o 12:46
przez jojas
Ładny podjazd jest w Pogórzu w okolicach Gdyni, nie wiem czy ktoś nim wjechał na górę ale widziałem Gościa który nim zjechał. Prawdę powiedziawszy bardziej na ryju niż na rowerze. Koszty jakie poniósł to obustronne złamanie obojczyka (nie wiem co to znaczy) i skasowany pojazd. Jeżeli jesteś zainteresowany podam bliższe namiary :D

PostNapisane: 11 lis 2012, o 20:09
przez Khaav
Podaj te namiary ;) :cool:

PostNapisane: 11 lis 2012, o 20:15
przez Wojtek
octane1 napisał(a):Ten 13-to procentowy (ok 7,5 stopnia) podjazd robiłem z prędkością kilku km/h i z maksymalnym tętnem :zalamany: A tymczasem mamy na forum Zawodnika który zrobił podjazd 20 stopni, czyli 36,4 % z prędkością 45 km/h :szok: :szok: :szok:
Szkoda, że w Polsce nie ma takiego podjazdu, chętnie bym się sprawdził ;) Najcięższy podjazd jaki znalazłem w necie to podjazd z Podgórzna na Przełęcz Karkonowską - dł 12,44 km, śr nachylenie 7,2%, max nachylenie na odcinku 1 km - 15,7%, a max na 50 metrach - 27%

Tu trochę danych o najcięższym podjeżdzie z TDF: http://cyclingclimbs.com.pl/index.php?o ... 64&lang=pl

Zaznaczam, że nie chcę nikogo obrazić, chcę tylko zwrócić uwagę na bzdury wypisywane na blogach i forach :)

Pozdrawiam

PS
Tu cytat z owego bloga:
,,Coś o mnie:
No cóż no cóż by to powiedzieć ;)
Zaczynam jezdzić na poważnie nic dodać nic ująć

Maksymalna Predkość na płaskim terenie 64 km/h
Podjazd nachylenie 20stopni 45 km/h (Zdychałem)"

SORKI ALE NIE MOGLEM SPAĆ JAK TO ZOBACZYŁEM :cool:


Kiedyś Sławek Mąka wspominał o jakimś podjeździe, ze ludzie z peletonu schodzili z rowerów bo nie było jak na niego wjechać, ale zapomniałem gdzie to było - musiał byś spytać Miras

PostNapisane: 11 lis 2012, o 23:31
przez jojas
Khaav napisał(a):Podaj te namiary ;) :cool:

Najpierw przekaż swoje geny następnym pokoleniom :P

PostNapisane: 12 lis 2012, o 15:33
przez karolbiegacz
Wojtek napisał(a):Kiedyś Sławek Mąka wspominał o jakimś podjeździe, ze ludzie z peletonu schodzili z rowerów bo nie było jak na niego wjechać, ale zapomniałem gdzie to było - musiał byś spytać Miras

Tak razem ze Sławkiem, Sylwkiem, Maxsymem, Belmondem, Pawlakiem schodziliśmy z rowerów w Karpaczu ale było to zimą i nie dało się podjechać.
Były inne gumy inne rowery...
Nie wiem jaki to był procent nachylenia ale pamiętam, że był to jakiś skrót między ulicami.