Strona 1 z 2

Pieniądze na imprezy - szkolenia

PostNapisane: 7 lut 2012, o 11:09
przez karolbiegacz
Pieniądze w mieście podzielone :(
Czy składaliście wnioski?

http://www.ostroleka.pl/bip/ogloszenia/ ... ultura.pdf
http://www.moja-ostroleka.pl/pieniadze- ... 738,3.html


przydałoby się choć parę groszy

PostNapisane: 7 lut 2012, o 13:52
przez Panzerjager44
Nie nie występowaliśmy. Powody wyjaśnimy sobie na najbliższym spotkaniu OCT.
Składamy natomiast projekt wyścigu w gminie Olszewo-Borki, tak jak ustaliliśmy.

PostNapisane: 7 lut 2012, o 17:59
przez Wojtek
Nie pamiętam dobrze kto to mówił ;) że w tym roku jest Euro i ma nie być kasy na inne sporty, a tu na MO artykuł o podziale :zalamany: no szkoda bo można by było coś wywalczyć :kwasny:

PostNapisane: 7 lut 2012, o 20:08
przez lostpearl
Pytanie było: ... czy składaliście?

Odpowiadam, że w tym roku nie składałam, ale w ubiegłym tak i dostałam (chociaż nie tyle ile chciałam , więcej dostali ci co zazwyczaj dostawali). Projekt pisałam sama, ale w jego realizacji potrzebny był sztab ludzi.

Nie sztuką jest napisać. Sztuką jest mieć z kim realizować, to co się zamierzyło, a z tym po drodze różnie było. Większość mówiła, że nie wie co ma robić, bo nie pisała projektu (takie blablanie w banie).

Skoro zainteresowanie wzbudzają już rozdane pieniądze, rozumiem, że następna pula, która będzie "rozdawana " będzie cieszyła się nie tylko post-teoretycznym zainteresowaniem, ale można będzie liczyć na realne działanie.

Zgłaszam się pierwsza do pisania projektu i cieszę się, że w tej ekipie znajdzie się Karol i Wojtek, którym ta sprawa leży na wątrobie. Na najbliższym spotkaniu OCT pogadamy na co będziemy "wyciągać" kasę :)

PostNapisane: 8 lut 2012, o 07:09
przez karolbiegacz
lostpearl napisał(a):Pytanie było: ... czy składaliście?

Odpowiadam, że w tym roku nie składałam, ale w ubiegłym tak i dostałam (chociaż nie tyle ile chciałam , więcej dostali ci co zazwyczaj dostawali). Projekt pisałam sama, ale w jego realizacji potrzebny był sztab ludzi.

Nie sztuką jest napisać. Sztuką jest mieć z kim realizować, to co się zamierzyło, a z tym po drodze różnie było. Większość mówiła, że nie wie co ma robić, bo nie pisała projektu (takie blablanie w banie).

Skoro zainteresowanie wzbudzają już rozdane pieniądze, rozumiem, że następna pula, która będzie "rozdawana " będzie cieszyła się nie tylko post-teoretycznym zainteresowaniem, ale można będzie liczyć na realne działanie.

Zgłaszam się pierwsza do pisania projektu i cieszę się, że w tej ekipie znajdzie się Karol i Wojtek, którym ta sprawa leży na wątrobie. Na najbliższym spotkaniu OCT pogadamy na co będziemy "wyciągać" kasę :)


A tak dokładniej?
co to znaczy "wyciągać" ?

PostNapisane: 8 lut 2012, o 09:17
przez Wojtek
lostpearl napisał(a):Pytanie było: ... czy składaliście?

Odpowiadam, że w tym roku nie składałam, ale w ubiegłym tak i dostałam (chociaż nie tyle ile chciałam , więcej dostali ci co zazwyczaj dostawali). Projekt pisałam sama, ale w jego realizacji potrzebny był sztab ludzi.

Nie sztuką jest napisać. Sztuką jest mieć z kim realizować, to co się zamierzyło, a z tym po drodze różnie było. Większość mówiła, że nie wie co ma robić, bo nie pisała projektu (takie blablanie w banie).

Skoro zainteresowanie wzbudzają już rozdane pieniądze, rozumiem, że następna pula, która będzie "rozdawana " będzie cieszyła się nie tylko post-teoretycznym zainteresowaniem, ale można będzie liczyć na realne działanie.

Zgłaszam się pierwsza do pisania projektu i cieszę się, że w tej ekipie znajdzie się Karol i Wojtek, którym ta sprawa leży na wątrobie. Na najbliższym spotkaniu OCT pogadamy na co będziemy "wyciągać" kasę :)


Realizować złożone projekty możemy m.in. po przez starty w zawodach. Jestem przekonany, że więcej osób by startowało, gdyby chociaż w części mieli opłacone np. wpisowe...

Trochę to dziwne... dlaczego zawodnicy mają pisać projekty?
Szczerze mówiąc to się na tym nie znam i nie mam na to czasu. Na samą myśl robi mi się nie dobrze ;)
Wydaje mi się, że tymi sprawami powinno się zając kierownictwo.

PostNapisane: 8 lut 2012, o 09:24
przez Pijący_mleko
O tym jak pisać takie projekty,
to było zaproszenie na szkolenie w ratuszu pod koniec zeszłego roku.
Byłem zainteresowany.
Niestety jak pisało na moja-ostroleka i innych portalach ... szkolenie było w godzinach pracy :(

PostNapisane: 8 lut 2012, o 09:59
przez lostpearl
Wojtek napisał(a):Trochę to dziwne... dlaczego zawodnicy mają pisać projekty?
Szczerze mówiąc to się na tym nie znam i nie mam na to czasu. Na samą myśl robi mi się nie dobrze ;)
Wydaje mi się, że tymi sprawami powinno się zając kierownictwo.


Dziwne podejście. Nie rozumiem :zdziwko:

Do Karola: wyciągać znaczy działać na coś w taki sposób, żeby to coś było dłuższe po tym działaniu lub przynajmniej w trakcie (to ja ;)), a to SJP:

wyciągnąć — wyciągać
1. «ciągnąc, wyjąć coś»
2. «wyprostować, wysunąć przed siebie»
3. «rozciągnąć coś elastycznego wzdłuż lub wszerz»
4. «nakłonić lub zmusić kogoś do wyjścia skądś, do udania się gdzieś z kimś»
5. «nakłonić kogoś do rozmowy na jakiś temat»
6. «uzyskać od kogoś jakieś informacje podstępem lub siłą»
7. «wydobyć kogoś z kłopotów»
8. pot. «wyłudzić od kogoś pieniądze»
9. «uzyskać z czegoś jakąś korzyść, dochód»
10. «poprowadzić pojazd z maksymalną szybkością; też o pojeździe: osiągnąć maksymalną szybkość»
11. «zaśpiewać wysokie tony czysto»
12. «przypomnieć dawne sprawy»
13. «wciągając, usunąć coś z czegoś, pochłonąć coś»
14. «obrysować czymś kontury rysunku wykonanego ołówkiem»

PostNapisane: 8 lut 2012, o 14:19
przez karolbiegacz
W.G MNIE TO "WYCIĄGNĄĆ" z Ratusza jak pisze perła to "oszukać" - czy tak?

Bo gdyby było napisane "pozyskiwać" to oznaczałoby przeznaczyć na dobry cel.

Ja przynajmniej tak to zrozumiałem :)

Ale tak właściwie to po co te potyczki językowe?
Chodzi przede wszystkim o to aby tak jak pisze Wojtek te "wyciągane" lub "pozyskiwane" fundusze przeznaczać na coś rozwojowego dla Stowarzyszenia.
Czy tak?

PostNapisane: 8 lut 2012, o 14:41
przez Wojtek
Myślę, że " bardziej zaistniejemy " startując na zawodach nawet ze średnimi wynikami, ale licznie i zgranie tworząc drużynę pokroju np. rks-family, niż wytyczając ścieżki rowerowe. Same systematyczne treningi i wyjazdy na zawody pochłaniają mnóstwo czasu, nie mówiąc o kosztach :(.
Częste relacje z wyścigów na MO czy w tygodniku, moim zdaniem są prostszym sposobem na promowanie kolarstwa i naszej drużyny. Organizacja ścieżek czy piękna idea organizacji wyścigu w Olszewo-Borkach pochłaniają mnóstwo dodatkowego czasu, którego nie mam...

Nie wiedzę możliwości pogodzenia aktywnie startujących zawodników z innymi obowiązkami wynikających z tegorocznych planów stowarzyszenia. Największą radość płynie z jazdy w zawodach i na tym się głównie koncentruje.

PostNapisane: 8 lut 2012, o 14:59
przez Pijący_mleko
Wszyscy wiedzą ze aktywni członkowie Stowarzyszenia na polu rywalizacji sportowej nie mają czasu na inne formy działalności.

Jednak, by pokazać się z dobrej strony lokalnej społeczności,
ta mniej aktywnie sportowo grupa członków,
nie powinna skupiać się tylko na odcinaniu kuponów z uczestniczenia Stowarzyszenia na arenie sportowej.

Wielu ostrołęczan nie interesuje się,
gdzie startują i z jakimi wynikami wracają zawodnicy OCT z zawodów.
By do nich dotrzeć, trzeba coś dla nich robić.

Promować rekreację rowerową ,
stworzyć infrastrukturę, by pokazać ze rower to nie tylko sport, ale i codzienna przyjemność.


Ps
Sorry za chaos w tekście.
Migrena :(

PostNapisane: 8 lut 2012, o 15:35
przez Wojtek
Racja, myśle jednak ze 90% z grupy która się nie interesuje rowerem mimo utworzenia infrastruktury nie będzie się interesować. Po co tworzyć kolejne zawody i tracić czas jak o wiele prościej wystartować w Długosiodle, Szumowie, Różanie czy u Marka. Prościej robić treningi sprawdzoną metodą na ławeczce i w lesie z kierownikiem Wiesławem. W ten prosty, mało czasochłonny i tani sposób urośliśmy w siłę, no może przesadziłem w "grupę" :) A teraz idziemy w drugą stronę czyli dzielimy sie... a i tak nas mało :kwasny:

PostNapisane: 8 lut 2012, o 18:08
przez lostpearl
Może na zawodach przydałby się komuś osobisty czarnuch (i na pewno nie jestem rasistką :))? Innego zadania dla siebie nie widzę :D

PostNapisane: 8 lut 2012, o 18:17
przez Wojtek
żal i smutek

PostNapisane: 8 lut 2012, o 18:20
przez lostpearl
i przestwór oceanu suchego ... cicho ... jedźmy, nikt nie woła :D

PostNapisane: 9 lut 2012, o 07:08
przez karolbiegacz
Ciągle sobie zadaję pytanie: Czy stowarzyszenie chce pozyskiwać młodych, zdolnych zawodników i wzmacniać drużynę startującą w zawodach czy poprzestać na starych "prykach"?
A po przeczytaniu wykazu dotowanych stowarzyszeń pieniądze przyznawane są między innymi na szkolenie młodzieży.

My chyba nie chcemy takiego rozwoju :(

PostNapisane: 9 lut 2012, o 08:32
przez Wojtek
Prawdopodobnie w niedługim czasie działalność stowarzyszenia skoncentruje się na: odgarnianiu śniegu, zbieraniu szyszek czy dokarmianiem zmarzniętej zwierzyny leśnej...

Nie oczekuje Perełka, że byś stała przy trasie i klaskała, robiąc "za czarnucha". Możesz jeździć za stodołą czy gdziekolwiek pragniesz.... nic do tego nie mam i do niczego nikogo nie zmuszam.
Może chociaż spróbuj zrozumieć zawodników i traktować ich poważnie. Bo puki co to jest duży worek kolejnych obietnic, a nowych zawodników, którzy mieliby chęć się ścigać, jakoś nie widać. Nawet "starzy wyjadacze" słabo garną się do "odpracowania" rozdanych strojów.

PostNapisane: 10 lut 2012, o 11:04
przez lostpearl
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=RserHfKFzds[/youtube] :)

PostNapisane: 10 lut 2012, o 11:08
przez Pijący_mleko
Dobre :)

Takie dyskusje jednak są potrzebne.

Pozwalają na spokojnie rozważyć każdą wypowiedź, ustosunkować się ... na krótkim żebraniu brak takich możliwości.

PostNapisane: 11 lut 2012, o 08:05
przez Wojtek
W tej sytuacji nie pozostaje nam nic innego jak tylko usilnie modlić się do Św. Judy ]:=>
Obrazek