Panzerjager44 napisał(a):mieliśmy 3 liczniki (albo 4 nie pamiętam dobrze) marki Crivit - tylko jeden koniec końców działał poprawnie
Raczej jeden nie działał i został reklamowany. Następny działał jakiś czas, a potem się zbuntował (w sumie niedługo). Biorąc jednak pod uwagę, że reklamowałam licznik Sigmy niedługo po zakupie , a niektórzy jeżdżą z "lidlowskimi" licznikami bardzo długo - bilans jakby się wyrównuje.
Panzerjager44 napisał(a):4 bidony - śmierdzące z niedziałającym systemem zamykania
Dwa bidony być może, ale 2 na pewno były z Biedronki, a nie z Lidla
Panzerjager44 napisał(a):oglądałem też koszulki ale krój był daleki od dobrego (zbliżony do kroju T-shirtów, a nie koszulek kolarskich), wykonania nie oglądałem po stwierdzeniu powyższego
Nie tylko oglądałeś, ale zakupiłeś (chociaż tego nie chciałeś, ale zostałeś zmuszony). Fakt, zachwycony krojem nie byłeś, ale chciałeś zniszczyć koszulkę i jakoś do tej pory trzyma się dzielnie i nie wygląda jakby chciała trafić do kosza. Przeciwieństwem są koszulki - ładniejsze i droższe - które lubisz, ale kosz byłby dla nich odpowiednim miejscem.
Panzerjager44 napisał(a):Zresztą to stwierdzenie nie opiera się na testowaniu konkretnych produktów a na jakiejś tam znajomości handlu z Chinami, gdzie cena wynika z dwóch głównych elementów taniości siły roboczej i używaniu materiałów o najniższej akceptowalnej jakości + oczywiście sporo innych aspektów, które tu nas nie interesują.... chociaż jak ktoś miał okazję rozpakowywać kontener z Chin ......
Co ma piernik do wiatraka? Rozmowa była o "kluczach rowerowych".
Panzerjager44 napisał(a):Dodatkowo dochodzi polityka sprzedaży w marketach
- w marketach, czy w "profesjonalnych salonach" - zawsze ta sama polityka - zarobić jak najwięcej. Liczy się świadomość tego co chcesz kupić i do czego. Np. ja nie muszę mieć "profesjonalnych kluczy", bo i tak nie zrobię z nich "profesjonalnego" użytku.
Panzerjager44 napisał(a):Koniec końców produkty mogą być dobre i służyć sporo czasu, ale nie jest to świetna jakość.
Z tym się zgodzę