Wczoraj (18.04.2012) pobiłem rekord długości w tym sezonie - 50km
dobre co?
ale to wszystko przez Wieśka
zmusił mnie do "wyskoczenia" na górki i to na dodatek takie gdzie podczas podjazdu robi się "koziołki" przez kierownicę
na treningu byli:
Agnieszka, Aneta, Artur, Jacek, Marek-Karol, Wiesiek, Wojtek.
Wy tak chwalicie się jednym kozłem ... a GjwsD całą ekipa wczoraj szlifowała asfalt ... sporo części do wymiany (podobno)
Ze też siedzą cicho i nic nie piszą
_________________ Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
Wy tak chwalicie się jednym kozłem ... a GjwsD całą ekipa wczoraj szlifowała asfalt ... sporo części do wymiany (podobno)
Ze też siedzą cicho i nic nie piszą
Nie piszą tylko czytają i od czasu do czasu zadzwonią
Lenie z GjwsD się nie zalogują i nicnienapiszą
Hej
10 km czas (tak dla sprawdzenia formy)
19:55 (na 7km telefon od Norberta aby z Nim pojechać) do 7km szło dobrze
w dętkach tylko ok 1.5 atmosfery i opony się kleiły do asfaltu ale i tak poszło dobrze
Biodro wyleczone juz praktycznie i na łokciu lewym po upadku zostało małe zgrubienie. Problemy żołądkowe mam już chyba za sobą, przepona zaczeła pracować to i noga lepiej podaje : )
_________________ if you always do what you have always done,
you will always get what you always got.
A pies się pewnie nawet nie zasapał , on codziennie tam trenuje.
_________________ Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach