lukas_2511 napisał(a): ...Czy wiecie co może być przyczyną tego? Support odpada, bo jak wcześniej pisałem wszystko chodziło cichutko i nic nie trzeszczało, do czasu kiedy przesmarowałem łańcuch. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc. Pozdrawiam .
artur7 napisał(a):Łańcuch po 2-3 wycieczkach , się czyści a jesli było błoto to odrazu z przyjścia z roweru , a potem na noc na każde ogniwo po kropelce smaru a rano mozna lekko przetrzeć szmatką ja używam brunoksa możesz go kupić w krosie
Jak się będzie dbało to będzie chodzić
lukas_2511 napisał(a):... czy tak jak pisali na niektórych forach rowerowych np. włożyć do jakiejś butelki, wlać tej benzyny i potrząsać, aż uzna się że jest czysty? Który sposób jest lepszy?
jojas napisał(a):artur7 napisał(a):Łańcuch po 2-3 wycieczkach , się czyści a jesli było błoto to odrazu z przyjścia z roweru , a potem na noc na każde ogniwo po kropelce smaru a rano mozna lekko przetrzeć szmatką ja używam brunoksa możesz go kupić w krosie
Jak się będzie dbało to będzie chodzić
Łańcucha się nie czyści podobnie jak i całego roweru. Jeżeli coś trzeszczy to należy znaleźć gdzieś w okolicy kałuże przez którą przejeżdżają zdezelowane diesle i jest w niej więcej oleju i ropy niż wody a wtedy wystarczy przez nią przejechać kilka razy i nic już nie trzeszczy. Proste? Jak zaczniesz rozkręcać rower, regulować, wymieniać to na pewno czegoś nie dokręcisz nie zepniesz, nie skontrujesz i wtedy masz awarię jak w banku. Oczywiście awaria przytrafi Ci się na trasie tuz przed metą.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości