Zdjęcia od Sylwka
Na Kaszuby wyruszyliśmy w sobotę,
Ekipą: Ja, Sylwek, Wiesiek, Jarek, Leszek i Ania
Udało się nam władować w pakowny samochód osobowy
Wydawanie pakietów startowych dopiero po 17:00
więc jedziemy najpierw do Szymbarka
fotka
Leszek i Sylwek oraz Statua Świętowida Kaszubskiego
Statua Świętowida Kaszubskiego jest pierwszym obiektem, który nasi zwiedzający mogą podziwiać zaraz po wejściu na teren Centrum Edukacji i Promocji Regionu. Statua ma kształt odwróconego drzewa, jest to symbol ważnej roli jaką w życiu człowieka spełnia las i drewno. Towarzyszą one człowiekowi od urodzenia (kołyska) do czasu śmierci (trumna).
Postać pogańskiego Boga Świętowida (Swantowida) otoczona była na Pomorzu ogromnym kultem, największa świątynia jemu poświęcona znajdowała się na wyspie Rugii (słynna Arkona). Jej mieszkańcy (Słowianie) do XII wieku posługiwali się językiem pomorskim, czyli kaszubskim). Do dnia dzisiejszego kultywowane są obrzędy związane z dniem Świętowida: słynne sobótki czy też szukanie kwiatu paproci.
W naszym Centrum postać Świętowida ma podkreślić najważniejsze wartości od wieków związane z naszym regionem, dzięki którym Kaszubi przetrwali próby dziejowe. Świadczą one o wielkiej mądrości minionych pokoleń. Podkreślają i symbolizują trwałe przywiązanie do tej ziemi (jako odwiecznych gospodarzy) od najdawniejszych czasów. Symbolika odwróconego drzewa odwołuje się do czterech stron świata, czyli kierunków przymusowej emigracji Polaków. Wszak wędrowali oni na wschód (odzwierciedleniem tego jest na terenie Centrum Edukacji i Promocji Regionu tzw. Dom Sybiraka), zachód (dom Kaszuby Trapera z Kanady) czy południe (Dom Powstańca Polskiego z Adampola).
fotka fotka Kaszubska Deska to nie tylko medialna zabawa i promocja Centrum, dla nas to symbol ciężkiej pracy Kaszubów. Jest to również wyjątkowy okaz podstawowego od wieków, szczególnie ukochanego przez Kaszubów budulca. Polski drewniany dom, wywodzący się z charakterystycznej formy dworku szlacheckiego, znany jest nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie.
Architekci z różnych części świata znają polski styl drewnianych domów. Niestety najmniej wiemy o nim my sami… W dużej mierze spowodowane jest to okresem powojennym, w którym tradycyjne polskie drewniane domy zastąpił styl socrealistyczny wprowadzający do budownictwa nudę i brzydotę. Nadszedł czas żeby to wszystko zmienić i przywrócić polskiemu budownictwu jego niepowtarzalność.
10 lat temu w kaszubskim lesie wypatrzyliśmy potężną daglezję i wycięliśmy numer austriackim drwalom, figurującym w The Guinness Book of Records jako właściciele najdłuższej deski świata. Do ich rekordu dorzuciliśmy prawie 3 metry i dzięki temu ustaliliśmy nowy rekord!
Nasza rekordowa deska liczyła 36 m i 83 cm! Miała 6-7 cm grubości, a jej waga przekraczała 1.100 kg (1,42 m3)! Trzeba było 50 mężczyzn, by ją zawiesić na ścianie. Rodzaj drewna, z którego została wykonana, czyli Daglezja, trafiła na Kaszuby w XVIII wieku. Jest to drzewo amerykańskie, wywodzące się z tej samej rodziny, co nasz modrzew. Jej główną cechą charakterystyczną jest znaczny przyrost masy. Nasza daglezja rosła w jarze, na stoku północnym, przez 120 lat i miała ponad 51 m wysokości! Ścięcie drzewa nie stanowiło problemu, natomiast transport z lasu do CEPR-u trwał 16 godzin, choć to tylko 6 km! Uczestniczyły w nim 4 jednostki ciężkiego sprzętu, których nie wyłączono ani na chwilę. Deskę cięliśmy przez 9 dni, uczestniczyło w tym dziele kilkaset osób!
Nie zabrakło wojska, policji, straży pożarnej, leśników, kolejarzy, myśliwych, a przede wszystkim tutejszych mieszkańców. Cięcie deski zintegrowało całą społeczność kaszubską, co stało się podstawą do założenia Lokalnej Organizacji Turystycznej Szczyt Wieżyca.
Nasza kaszubska deska stała się trampoliną do sukcesu, za jaki uważamy powstanie Lokalnej Organizacji Turystycznej Szczyt Wieżycy i szybki rozwój Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku.
2 czerwca 2012 roku Centrum Edukacji i Promocji Regionu ustanowiło nowy rekord Guinnessa w kategorii Najdłuższa Deska Świata!
Dzięki ciężkiej pracy wielu ludzi, m.in. reprezentantów grup zawodowych: strażaków, policjantów, leśników i kolejarzy, udało się nam uzyskać zdumiewający wynik - 46,53 metra!
Znaczenie rekordu wielokrotnie podkreślał Pan Daniel Czapiewski, właściciel firmy „DANMAR” i inicjator całego przedsięwzięcia. Pierwsza rekordowa deska miała na celu zjednoczyć społeczność kaszubską, obecna- ma również zwrócić uwagę na problemy repatriacji i losy ludzi, którzy zostali przymusowo wywiezieni poza granice ojczyzny.
Ostatnim rekordem mogli pochwalić się Niemcy, którzy odebrali go sołectwu Wilkowo pod Lęborkiem. Odzyskanie tytułu, było dla Centrum Edukacji i Promocji Regionu sprawą honoru, w końcu to my zapoczątkowaliśmy rywalizację o te znaczące osiągnięcie odnotowane w światowej księdze GUINNESSA w Polsce. Dziesięć lat temu nasza deska mierzyła 36,83 metra i była dla nas wszystkich powodem do wielkiej dumy. Dziś cieszymy się, że tytuł należy znowu do nas i wierzymy, że tak już zostanie.
fotka Kontynuacją rekordowego dzieła wiszącego na ścianie jest długi stół wykonany z kromy drzewa powstałego podczas cięcia deski. Nazwaliśmy go Stołem Noblisty – na pamiątkę Pokojowej Nagrody Nobla dla Lecha Wałęsy. Dzięki niemu nasza deska nie jest samotnym eksponatem, lecz miejscem, gdzie gromadzą się ludzie. Stół ma 35 m długości - jest wykonany z jednego kawałka drewna! Zasiada przy nim jednorazowo 230 osób, ma 7 kubików drewna i waży około 6 ton.
Cytaty zaczerpnięte ze strony:
http://www.cepr.pl/