jojas napisał(a):A ja temu kiedyś kibicowałem
http://www.ii.uj.edu.pl/~zbooy/polish/pokoj2.html
Możecie mi zazdrościć
temu niestety nie mogłem kibicować
http://www.ii.uj.edu.pl/~zbooy/polish/pokoj.html
Endrjuu napisał(a):Super maratończyk:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=un0xRnFVMX8&feature=related[/youtube]
56-letni Franco Cacciatori jesienią ubiegłego roku wjechał na przełęcz Gavia - jedno z legendarnych wzniesień Giro d'Italia. Na... składaku.
krakus napisał(a):TO KOSZULKA KRAKUSA KTÓRY KIEDYŚ JEŻDZIŁ W OSTROŁĘCE
!OSTROŁĘKA GÓRĄ!
karolbiegacz napisał(a):to ja do Ciebie dzwonię 50 razy abyś mi nazbierał bidonów
a Ty się spacerujesz w naszej koszulce w parku rowerowym
jojas napisał(a):karolbiegacz napisał(a):to ja do Ciebie dzwonię 50 razy abyś mi nazbierał bidonów
a Ty się spacerujesz w naszej koszulce w parku rowerowym
Z tymi bidonami to pojechałeś
Nie rozumiem nie jeżdżących tej zimy
...
Zupełnie nie rozumiem natomiast cyklistów nie jeżdżących na rowerze tej zimy. Rozmawiałem ostatnio z jednym, który stwierdził, że nie jeździ "bo przecież jest zima", a zima "to nie sezon na rower". Musiał chyba mieć na myśli kalendarz, bo gdy wyjrzałem za okno, na termometrze za nim było plus dziewięć stopni. I mżył leki deszcz. I to w Suwałkach, gdzie zwykle tej porze roku skrapla się powietrze, prawnicy z powodu zimna chowają ręce we własnych kieszeniach, a śnieg odgarnia się spychaczami na gąsienicach.
Zaczęliśmy więc dyskutować o pogodzie. Pamiętacie tegoroczny lipiec? Żartobliwie nazywano go lipcopadem. Było szaro, mżył zimny deszcz, a w dodatku było plus dziewięć. Zauważacie już podobieństwa? Zapytałem więc, czy kolega-cyklista jeździł w te wakacje rowerem. I wiecie co? Owszem, jeździł, bo "przecież było lato". A lato to przecież sezon na rowerowe wycieczki i dojazdy do pracy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość