26.08.2012 Suwałki

Powrót do Maratony Kresowe



26.08.2012 Suwałki

Postprzez karolbiegacz » 29 sie 2012, o 06:28

Co się wydarzyło, że tak wielu zawodników nie dotarło do mety?
Serav też nie dotarł :(
Avatar użytkownika
karolbiegacz
-#KK24h
 
Posty: 5113
Zdjęcia: 41
Dołączył(a): 28 lis 2009, o 19:24
Lokalizacja: Czarnowiec
Podziękował: 2095
Otrzymał podziękowań: 813

Postprzez Pijący_mleko » 29 sie 2012, o 07:33

Obrazek
Autor zdjęcia : Bt Refleks
Źródło : https://picasaweb.google.com/1098613237 ... JCk0d7VCA#


Z tego co można się doczytać, było ciężko
widać to np na tym zdjeciu
https://picasaweb.google.com/1098613237 ... 6723235010

Serav, jak dojrzejesz to daj relację .
Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres


Redaktor do moich postów by się przydał
Avatar użytkownika
Pijący_mleko
Moderator
 
Posty: 5033
Zdjęcia: 232
Dołączył(a): 5 cze 2009, o 14:57
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 1359
Otrzymał podziękowań: 2187

Postprzez serav » 29 sie 2012, o 08:15

Dojrzałem już wczoraj, chociaż dzisiaj jeszcze jestem potłuczony i podrapany ale przeziębieniu się nie dałem i zaraz lecę na trening. Trasa bardzo podobna do tej sprzed roku, jednak po ulewach ( bo to nie można było nazwać zwykłym opadem deszczu) trasa zmieniła się w horror dla sprzętu i nie których zawodników. W sumie nie dotarło do mety 44 zawodników w tym i ja. Miałem siłę bo przez pierwsze 10km jechałem w czołówce widząc przed sobą Patryka Piaseckiego ( wygrywa większość imprez Mazovii). Po 23 km urwałem po raz pierwszy łańcuch na spince. Nie miałem zapasowej więc rozkułem jakieś ogniwo i dalej w drogę. Były podjazdy które przez wodę zmieniły się w gliniane lodowisko i nie było sposobu by wjechać na nie rowerem. Po 5km urwałem drugi raz łańcuch wyginając przy okazji przednią przerzutkę, jej ramię pękło więc założyłem na środkową tarczę i z nastawieniem aby tylko dojechać ruszyłem dalej. Na 33 km urwałem łańcuch trzeci raz, który jeszcze w jednym miejscu się rozłączył. I tutaj widząc jakąś wioskę przed sobą zakończyłem ściganie. Dołączyła do mnie para rowerzystów z Chełma którym pokończyły się hamulce i tak sobie czekaliśmy na wezwane na pomoc rodziny w samochodach. W domu okazało się że również miałem zdarte okładziny hamulców. W sumie przywrócenie roweru do stanu używalności kosztowało mnie ponad 300zł. Kilka osób odwiozła karetka z poważnymi obrażeniami. Praktycznie już na mecie wszyscy byli mokrzy i dopóki nie wjechaliśmy w teren było ok a potem było ostro. Naprawdę szkoda sprzętu na takie imprezy chyba że komuś ten sprzęt funduje bogaty sponsor ;)
serav
-#KK24h
 
Posty: 326
Dołączył(a): 22 mar 2012, o 11:17
Lokalizacja: Nowogród
Podziękował: 62
Otrzymał podziękowań: 191

Postprzez Pijący_mleko » 29 sie 2012, o 10:19

serav, dzięki za relację :)
Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres


Redaktor do moich postów by się przydał
Avatar użytkownika
Pijący_mleko
Moderator
 
Posty: 5033
Zdjęcia: 232
Dołączył(a): 5 cze 2009, o 14:57
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 1359
Otrzymał podziękowań: 2187


Powrót do Maratony Kresowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron