Rowerowa Ostrołęka

przez **Fantom** » 29 sie 2016, o 22:16

Jak by ktoś chciał bardzo wygrać w następny czwartek to może zastosować taką technikę

https://www.youtube.com/watch?v=9ndLwRzKWQs

przez **Pijący_mleko** » 30 sie 2016, o 07:10

Fantom napisał(a):Jak by ktoś chciał bardzo wygrać w następny czwartek to może zastosować taką technikę
https://www.youtube.com/watch?v=9ndLwRzKWQs

Tą techniką nic się nie zyska, a tylko straci na pętli wieścigu.

przez **niegowiak** » 1 wrz 2016, o 20:29

Dziś byłem pierwszy raz , i tak: pierwsza runda prawie cały czas widziałem peleton

druga juz tylko Krzyśka W. na jego nowym specu

podczas trzeciej robiłem za drogowskaz na rondzie :rotfl:

niestety mocy zbraklo

przez **pawel-rower** » 1 wrz 2016, o 22:35

niegowiak napisał(a):Dziś byłem pierwszy raz , i tak: pierwsza runda prawie cały czas widziałem peleton druga juz tylko Krzyśka W. na jego nowym specu podczas trzeciej robiłem za drogowskaz na rondzie niestety mocy zbraklo

Dziś tempo nie było zawrotne. Mi też brakowało mocy - miałem jej może mniej niż Ty - a jednak przyjechałem w peletonie, nawet zaliczyłem najniższe podium na 2 R. Jako młodemu niedoświadczonemu cykliście pozwolę sobie dać Ci kilka rad. Po pierwsze, jazda w peletonie to nie kręcenie wokół TIR -a, ani nawet nie MTB w trudnym terenie, tylko jazda na kole i chowanie się przed wiatrem, nie zaś jazda obok wachlarza, jak to pokazywałeś. Jeśli nie wiesz o co biega to przejedź się np za autobusem z prędkością 70 km na godz. jadąc nie dalej jak pół metra za zderzakiem. Przekonasz się, że w zasadzie nic tonie kosztuje sił. Za plecami kolarza nie jest aż tak lekko, jednakże mądrzy ludzie wyliczyli, iż przy czterdziestce za plecami zawodnika jest od 20 do nawet 40 % lżej niż na prowadzeniu. Pod wiatr i za wyższym od siebie są te wyższe wartości. To dlatego często cieniasy, ale cwani, wygrywają z silniejszymi, zwłaszcza jeśli dysponują dobrym chwilowym przyśpieszeniem, na końcówce. Można przejechać wyścig, np. WSC niewiele się męcząc, jeśli tylko "na kółeczkach", czyli "za darmo" lub też "na świadka", mówiąc naszym żargonem. Kolarstwo jest takie pociągające gdyż tu, przede wszystkim na nizinach, nie ma faworytów przed startem, jak np. w podnoszeniu ciężarów. Zatem widzisz jakie perspektywy przed Tobą?!

Reszta już nie taka ważna, ale dobrze jest, będąc nie najmocniejszym, nie tracić w zakrętach i najlepiej wchodzić w nie w czołówce peletonu, gdyż z tyłu to jak na gumce - najpierw hamowanie a później pogoń na rzęsach, gdy czub już sobie odpoczywa. :cool:

przez **karolbiegacz** » 2 wrz 2016, o 06:42

pawel-rower napisał(a):
niegowiak napisał(a):Dziś byłem pierwszy raz , i tak: pierwsza runda prawie cały czas widziałem peleton druga juz tylko Krzyśka W. na jego nowym specu podczas trzeciej robiłem za drogowskaz na rondzie niestety mocy zbraklo

Dziś tempo nie było zawrotne. Mi też brakowało mocy - miałem jej może mniej niż Ty - a jednak przyjechałem w peletonie, nawet zaliczyłem najniższe podium na 2 R. Jako młodemu niedoświadczonemu cykliście pozwolę sobie dać Ci kilka rad. Po pierwsze, jazda w peletonie to nie kręcenie wokół TIR -a, ani nawet nie MTB w trudnym terenie, tylko jazda na kole i chowanie się przed wiatrem, nie zaś jazda obok wachlarza, jak to pokazywałeś. Jeśli nie wiesz o co biega to przejedź się np za autobusem z prędkością 70 km na godz. jadąc nie dalej jak pół metra za zderzakiem. Przekonasz się, że w zasadzie nic tonie kosztuje sił. Za plecami kolarza nie jest aż tak lekko, jednakże mądrzy ludzie wyliczyli, iż przy czterdziestce za plecami zawodnika jest od 20 do nawet 40 % lżej niż na prowadzeniu. Pod wiatr i za wyższym od siebie są te wyższe wartości. To dlatego często cieniasy, ale cwani, wygrywają z silniejszymi, zwłaszcza jeśli dysponują dobrym chwilowym przyśpieszeniem, na końcówce. Można przejechać wyścig, np. WSC niewiele się męcząc, jeśli tylko "na kółeczkach", czyli "za darmo" lub też "na świadka", mówiąc naszym żargonem. Kolarstwo jest takie pociągające gdyż tu, przede wszystkim na nizinach, nie ma faworytów przed startem, jak np. w podnoszeniu ciężarów. Zatem widzisz jakie perspektywy przed Tobą?! Reszta już nie taka ważna, ale dobrze jest, będąc nie najmocniejszym, nie tracić w zakrętach i najlepiej wchodzić w nie w czołówce peletonu, gdyż z tyłu to jak na gumce - najpierw hamowanie a później pogoń na rzęsach, gdy czub już sobie odpoczywa.

Przepraszam, że wczoraj nie byłem ale szalałem z piłą w lesie (zima się zbliża i trzeba suche drzewa z lasu pozwozić, bo szkoda, a i w domu trzeba coś na zimę mieć

)
Chciałem być ale raczej sił zabrakło

Ile było osób?

edit: ps. jak czytam to się zastanawiam...
Napisałem suche drzewa..., bo stały i musiałem je "położyć"...
ale na podwórko to już przywiozłem nie drzewo tylko drewno

więc z lasu zwoziłem drewno

przez **rafal_urban** » 2 wrz 2016, o 07:06

1R-6
2R-5
3R-5

przez **serav** » 2 wrz 2016, o 09:03

1R: 2
2R: chyba 7
3R w Dąbrówce odbiłem już na Nowogród...

Fajnie było widzieć płeć piękną na starcie ale chyba szybko odpadła... tak się zastanawiam że coraz szybsze tempo wyścigowe nie zniechęca nowych "słabszych" sympatyków naszych treningów...z drugiej strony lepiej jest równać do szybszego- więcej korzyści niż dopasowywać tempo do słabszych bo ani Oni ani My nie zyskamy...

przez **Pijący_mleko** » 2 wrz 2016, o 11:23

rafal_urban napisał(a):1R-6
2R-5
3R-5

28 sierpień 2016 - ŻTC Biała Rawska - 50 km
Jak "zbity pies" - wjazd na metę. Ufff jak dobrze, że to już koniec ;-).
Niestety przemęczenie sezonem dało znać o sobie. Już parę dni wcześniej czułem, że jest coś nie tak. Jazda w głównej grupie i ni stąd ni zowąd kraksa. Na szczęście nie leżałem. Ale zanim się ominęło towarzystwo zrobiła się "dziura" i trzeba gonić czoło. Po 6-7 min. jakoś udało mi się, samotnie,dołączyć do głównej grupy, by po 5 min. odpaść, spłynąć jak kto woli :-( . Ta gonitwa mnie wykończyła w 31 stopniowym upale i trzeba było w konsekwencji "zapłacić". 17msc. w kat. na 20 - tragedia. Miało być podreperowanie konta punktowego, a wyszło jak widać. 3 dni dałem sobie luzu bez treningu, wczoraj trening klubowy WSC. Niedzielny wyścig odpuszczam. Trzeba się zregenerować i zmobilizować na 2 wyścigi w KrossRoadTour i jeszcze powalczyć. Nie zawsze jest pięknie ale zawsze trzeba walczyć do końca.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

Przy takiej intensywności padniesz
Kto będzie zbierał?
Czy może zgarnąć do rowu i spokój

przez **serav** » 2 wrz 2016, o 16:29

Kamerka mi się zbuntowała jak nagrywałem całą grupę i złożyłem tylko to co mi się nagrało:

<iframe src="https://player.vimeo.com/video/181206667" width="640" height="360" frameborder="0" webkitallowfullscreen mozallowfullscreen allowfullscreen></iframe>
<p><a href="https://vimeo.com/181206667">WSC 1.09.2016</a> from <a href="https://vimeo.com/user39233236">Krzysztof Serafiński</a> on <a href="https://vimeo.com">Vimeo</a>.</p>

przez **Pijący_mleko** » 2 wrz 2016, o 17:38

Krótko, ale dobre ujęcia

nawet przy pełnej rozdzielczości https://player.vimeo.com/video/181206667 dobrze się ogląda

przez **karolbiegacz** » 6 wrz 2016, o 20:31

W czwartek 8 września szykujcie się, bo jadą do nas z Ciechanowa

18:00 !

przez **pawel-rower** » 7 wrz 2016, o 20:05

karolbiegacz napisał(a):W czwartek 8 września szykujcie się, bo jadą do nas z Ciechanowa
18:00 !

Uczul ich, że tu nie ma jazdy drużynowej.

przez **serav** » 8 wrz 2016, o 06:48

pawel-rower napisał(a):
karolbiegacz napisał(a):W czwartek 8 września szykujcie się, bo jadą do nas z Ciechanowa
18:00 !

Uczul ich, że tu nie ma jazdy drużynowej.

Poczekajcie na spóźnialskich 5-10 minut.

przez **Mkar** » 8 wrz 2016, o 20:33

Dzięki za wspólną jazdę. Tak liczne towarzystwo i taka pogoda jak dziś, aż chce się jeździć

1R - 1
2R - 1
3R - 4

przez **carrera** » 8 wrz 2016, o 21:49

Super trening

3r- 3

przez **karolbiegacz** » 9 wrz 2016, o 06:40

Mkar napisał(a):Dzięki za wspólną jazdę. Tak liczne towarzystwo i taka pogoda jak dziś, aż chce się jeździć
1R - 1
2R - 1
3R - 4

Na pierwszym finiszu trochę przyciśnięty scykałem ok. 7m
Na drugim chciałem Was do kilometra przed metą rozprowadzić i do domu zmykać

Było elegancko.
Podajcie średnią z trzech kółek.

przez **serav** » 9 wrz 2016, o 07:33

Średnia 39km/h

1R:4
2R:4

Piękny trening. Napiszcie czy w niedzielę organizujecie jakiś wspólny transport na maraton Legię czy też inny ?

przez **Pijący_mleko** » 9 wrz 2016, o 07:39

Średnia 39km/h
w tej chwile takie tempo jest dla mnie nieosiągalne

W historycznych czasach, gdy jeszcze była GJwSD
jak grupa nie hamowała dla słabszych, to miewałem podobną średnią na dystansie 50km na rowerze MTB

A jeden pamiętny mi powrót z grupą ze Zbyszkiem z Serafina był jeszcze szybszy.

Ale to było dawno i już nieprawda

Gratulacje dla dobrego treningu.

przez **serav** » 9 wrz 2016, o 09:01

Taka zapowiedź z przymrużeniem oka wczorajszego treningu ...
Obrazek

I bardziej poważniej nasz kwiat młodzieży

przez **Pijący_mleko** » 9 wrz 2016, o 09:40

Pierwszy zamawia cztery, ale się nie znam?

U naszej zawodniczki złota korona na kasku,
jak najbardziej zasłużona.

Rowerowa Ostrołęka

WIEJSKI SZOSOWY CZWARTEK

Kto przegląda forum