Witam
Czy są chętni do wspólnego trenowania na rowerach MTB?
Jest zapewne kilka osób, które wybierają się na treningi samotnie.
Można spotykać się w umówionym miejscu w Ostrołęce i razem "zrobić" kilka kilometrów w terenie lub na szosie.
- propozycja NIEDZIELA godz. 10.45
- miejsce do ustalenia
Co Wy na to?
Gdybyś miał tak szosówke
Na asfalcie mogę się z tobą przejechać, ale coś czuje że nie oto Ci chodzi
Jakby co polecam się.....
Mam szosówkę
Mogę jeździć zarówno szosowym jak i MTB.
Chodzi przedewszystkim o to aby zebrać jak najwięcej osób jeżdżących samotnie z Ostrołęki i okolic.
Mój wiek nie pozwala mi "wybrzydzać" i chciałbym zachęcić kolarzy szosowych oraz MTB do wspólnych spotkań.
Nadchodzi sezon zimowy więc trzeba go solidnie przepracować aby na letni być w formie.
Piszcie czy w niedzielę godz. 10.45 jest odpowiednia?
- rano można pospać a wracając około południa zimową porą nie jest jeszcze tak późno.
Tylko gdzie spotkania?
- proponuję przy SP10 visavis "ogólniaka" - ul. Berlinga
Jesienna i zimowa aura nie jest zbyt zachęcająca. (ale trzy osoby już są chętne)
Jak zobaczę słoneczko to mogę się zjawić. ( a co tam postaram się być, byle by deszczu nie było)
Mam pytanie - czy to będzie trening czy może forsowna wycieczka? (bo jeżeli wycieczka to może może dać wpis i oficjalnie ogłosić propozycję wycieczki w zakładce "Nasze wycieczki -> propozycje")
Miejsce spotkań można przedyskutować ale mi pasuje
Ps
Witam nowego kolegę na forum
Zawsze jest dobrze poznać kogoś nowego kto przyłączy się do naszych wycieczek.
Pisz dużo i zachęcaj innych.
_________________ Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
Jesienna i zimowa aura nie jest zbyt zachęcająca. (ale trzy osoby już są chętne)
Jak zobaczę słoneczko to mogę się zjawić. ( a co tam postaram się być, byle by deszczu nie było)
Mam pytanie - czy to będzie trening czy może forsowna wycieczka? (bo jeżeli wycieczka to może może dać wpis i oficjalnie ogłosić propozycję wycieczki w zakładce "Nasze wycieczki -> propozycje")
Miejsce spotkań można przedyskutować ale mi pasuje
Ps
Witam nowego kolegę na forum
Zawsze jest dobrze poznać kogoś nowego kto przyłączy się do naszych wycieczek.
Pisz dużo i zachęcaj innych.
Kolarz to twardy "gatunek" i aura zimowa mu nie przeszkadza
Chciałbym aby w tym wątku pisać o TRENINGACH a nie wycieczkach.
Myślę, że nawet dla tych, którzy wybierają sie na wycieczki przyda się od czasu do czasu trening.
Kondycja zawsze mile widziana.
Chciałbym zachęcić młodzież oraz dorosłych do rywalizacji choć nie za wszelką cenę.
Oferuję bezpłatne porady kolarstwa szosowego oraz MTB (może nie na pierwszym spotkaniu tylko gdy będzie nas więcej).
Wielu rowerzystów, którzy jeżdżą samotnie nie zna zapewne podstaw zachowania się w peletonie oraz np: technik zejścia i wejścia na rower w terenie.
Okres zimowy jest najlepszy do zbudowania formy.
Zapraszam.
Jak tak to trzeba się spotkać. 10.45 jest ok. Miejscówka przy 10. na Berlinga też. Tak więc do zobaczenia.
PS: To co robimy na pierwszym treningu. ja jestem na etapie odbudowy po wypadku......więc raczej bez szaleństw i rower trochę destrukt: rzęzi jak stary suchotnik, ale nie maszyna czyni kolarza. Czekam na szczegóły.
-------------------------------------------------------------------
Łojeżu! Za mastersami to trudno nadążyć Ale będzie jazda
_________________ Life is too short to ride a shit bike
Jak tak to trzeba się spotkać. 10.45 jest ok. Miejscówka przy 10. na Berlinga też. Tak więc do zobaczenia.
PS: To co robimy na pierwszym treningu. ja jestem na etapie odbudowy po wypadku......więc raczej bez szaleństw i rower trochę destrukt: rzęzi jak stary suchotnik, ale nie maszyna czyni kolarza. Czekam na szczegóły.
-------------------------------------------------------------------
Łojeżu! Za mastersami to trudno nadążyć Ale będzie jazda
Ja nie siedziałem na rowerze od marca (duathon w Ostrołęce) - także spokojnie.
No i nie mam jeszcze w MTB pedałków SPD - nie ma czym ciągnąć
Jedna uwaga do tych, którzy mają zamiar jechać.
KASK OBOWIĄZKOWY!!!
Wiadomo ze kask obowiązkowy. Ale mam wrażliwą głowę i dlatego boję sie jesiennych chłodów. Założę jakąś chustę pod kask ale na wszelki wypadek wezmę ciepłą czapkę a wtedy kask będzie musiał powędrować do plecaka.
Skoro nie było dyskusji co do miejsca spotkania to spotykamy sie na Berlinga na asfaltowym placu do gier.
Jaki kierunek jazdy zaplanowałeś ? (pytam bo czuję pewien dyskomfort jeżeli trzeba by było jechać jesienią za rzekę )
_________________ Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
Wiadomo ze kask obowiązkowy. Ale mam wrażliwą głowę i dlatego boję sie jesiennych chłodów. Założę jakąś chustę pod kask ale na wszelki wypadek wezmę ciepłą czapkę a wtedy kask będzie musiał powędrować do plecaka.
Skoro nie było dyskusji co do miejsca spotkania to spotykamy sie na Berlinga na asfaltowym placu do gier.
Jaki kierunek jazdy zaplanowałeś ? (pytam bo czuję pewien dyskomfort jeżeli trzeba by było jechać jesienią za rzekę )
Rzućcie tylko ile miej więcej kilometrów robimy, bo nie wiem ile batoników wziąć Aha jako że temat jest MTB to czy nie wybieracie się w teren przypadkiem, bo ja jestem do asfaltu przyklejony. Jakby teren to wpadnę tylko się poznać.
_________________ Life is too short to ride a shit bike
Listy wynika że może być spora ekipa jak na nasze forumowe spotkania.
Panzer tylko nie przesadzaj teraz z batonami, pamiętaj ze teraz za biurkiem siedzisz. Na 40 km to i bez batona sobie poradzisz.
Nie wiem czy mogę zaproponować trasę ale skoro startujemy z Centrum to co powiecie na Ławy -> Zabiele -> Troszyn (w Troszynie można zadecydować co dalej)
powrót Daniszewo -> Czarnowiec -> Dzbenin.
Ps
karolbiegacz napisał/a:
5. pan
6. pijący
7. oktan
Co za dobór słów. Na takim paliwie daleko można dojechać
_________________ Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
No to Panowie nie macie nikogo więcej?
Proszę się nie obawiać - to nie będzie trening tak na poważnie.
Spotkamy się sprawdzimy swoje możliwości i za kilka tygodni będziemy wiedzieli na co kogo stać i wtedy możemy dopiero tworzyć grupy.
Jeśli są jeszcze wachający się to proszę przynajmniej przyjechac na zbiórkę, a tu dopiero omówimy szczegóły całej "zabawy".
Na tak sporą liczbę forumowiczów zdecydowało się tylko trzech?
Zapraszam
6.12.2009 godz. 10.45 przy SP10 ul. Berlinga (okolice przystanku MZK)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach