[Plecak] Campus Jump 30

Powrót do Testy



Testy sprzętu i akcesoriów rowerowych

[Plecak] Campus Jump 30

Postprzez 77maka77 » 21 kwi 2010, o 19:59

Przedstawiam plecaczek Campus JUMP 30

Pojemność plecaczka to 30 litrów (dostępny też w pojemności 20 litrów)

Obrazek

Opis:plecaczek posiadam pół roku . Był ze mną na niejednym szlaku ,wędrówce i wycieczce rowerowej .


Plecak posiada kieszen główną w środku której jest dodatkowa kieszeń , oraz kieszen małą przednią plus boczne kieszonki z siatki np na butelkę.
W przedniej kieszeni jest dodatkowo kilka przegródek na dokumenty klucze jakies drobiazgi . Jest ona bardzo głęboka , niestety otwiera się tylko od góry na jej szerokości . Nic z niej nie wypadnie ale szukając jakiegoś driobiazgu na dnie trzeba włożyć rękę do łokcia i bardziej na czuja szukać.
Z tyłu plecaka jest siatka pod nią dwie gąbki ( bardzo wygodne w noszeniu grubość kilka centymetrów ) między gąbkami przestrzeń powietrzna zapewniająca cyrkulację powietrza góra dół ( powietrze przelatuje wentylując plecy) .

Obrazek


Dużym plusem jest malutenka kieszonka od spodu plecaka praktycznie nie widoczna w której znajduje się pokrowiec przeciwdeszczowy . otwieramy kieszonkę zarzucamy pokrowiec , ściągamy sznurkiem i już cała zawartość plecaka jest zabezpieczona przed deszczem. Dodatkowo na pokrowcu jest duzy odblask.
Tak to wygląda
Obrazek

Plecak posiada szerokie szelki z dwoma odblaskami . dodatkowo jakis plastyczek obrotowy który nie wiem do czego jest ale ja wieszam na nim okulary i sprawdza się świetnie w tej roli . Szelki są naprawdę wygodne . plecak posiada pas biodrowy i piersiowy - bardzo fajnie przylega - nie skacze np podczas biegu.Po bokach plecak posiada paski i klamry - można go np ściągnąć gdy mamy małą zawartość plecaka albo przymocować dodatkowo coś wystającego z bocznej kieszonki np butelkę z wodą .
Kolejną zaletą jest wyjście na system H2O wraz z uchwytem do rurki bukłaka .


Zalety:
Wysokiej jakości gwarancja
bardzo mocne klamry - wytrzymały sytuacje których każda inna klamra powinna się uszkodzić .
Bardzo wygodny system nośny - plecy usztywnione plus dwie gąbki plus szerokie miękkie wygodne szelki
Pokrowiec przeciwdeszczowy + duzy odblask na nim
Wyjście na system H2O.
Plecak nie jest zbyt ciężki
Mocny materiał endura



Wady:
Okres gwarancji tylko rok czasu .
Brak bukłaka w zestawie (można kupić w granicach 20-30 zł)
Przednia kieszen dodatkowa rozpina się w zbyt słabym zakresie
plecy są usztywnione - wydaje mi się że zmiejsza to trochę przestrzeń ładunkową tzn jak na 30 litrów to plecak jest mały
przydałaby się jeszcze jakaś przegródka w głównej komorze
cyrkulacja pleców tylko w jednej płaszczyznie ale taki urok tego rozwiązania

Cena w sklepach agencyjnych 99-119 zalezy w jakim okresie . Jest też w różnych innych kolorach ja wybrałem z czerwienią. Pozdrawiam
Avatar użytkownika
77maka77
Stały Bywalec
 
Posty: 401
Zdjęcia: 52
Dołączył(a): 1 kwi 2010, o 10:02
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 65
Otrzymał podziękowań: 62

Postprzez jojas » 20 maja 2010, o 21:52

Moim zdaniem plecak na rowerze to POMYŁKA.
jojas
Stały Bywalec
 
Posty: 1363
Zdjęcia: 837
Dołączył(a): 15 maja 2010, o 00:00
Lokalizacja: Ostrołeka
Podziękował: 110
Otrzymał podziękowań: 458

Postprzez Pijący_mleko » 21 maja 2010, o 07:34

jojas napisał(a):Moim zdaniem plecak na rowerze to POMYŁKA.
Tak , ale jeżeli jedziesz na trasę gdzie planujesz krótki biwak np. nad jeziorem to pewnie chciałbyś zabrać parę rzeczy i tedy plecak na pewno się przyda.
Przyda się też przy dłuższej trasie przy złych warunkach pogodowych gdy nie planujesz szybkiego powrotu i wtedy coś cieplejszego do ubrania w plecaku z dużą pewnością by nie zaszkodziło.
A niektórzy mniej poprawni :] rowerzyści potrzebują plecaka aby mieć na drogę gdzie umieścić napoje "chłodzące" które nie powinny być na widoku.
Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres


Redaktor do moich postów by się przydał
Avatar użytkownika
Pijący_mleko
Moderator
 
Posty: 5033
Zdjęcia: 232
Dołączył(a): 5 cze 2009, o 14:57
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 1359
Otrzymał podziękowań: 2187

Postprzez mercury » 21 maja 2010, o 12:48

ja obecnie wybierając się w dłuższą trasę zabieram ze sobą sakwy ale być może jeszcze plecak bo nie wiem czy wszystko uda mi się spakować w sakwy. plecak można mieć ale to zależy czy ktoś jeździ wyczynowo czy turystycznie. Ale plecak z nie za dużym załadunkiem to przydatna sprawa.
XYZ
mercury
Nowy
 
Posty: 10
Dołączył(a): 19 kwi 2010, o 19:48
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Postprzez jojas » 21 maja 2010, o 16:31

Gdyby Bóg chciał abym miał garba to zrobiłby mnie wielbłądem. Ale tak na poważnie to nie ma sensu dźwigać na plecach dodatkowego obciążenia jeżeli może to za nas robić bagażnik rowerowy. Osobiście używam takiego dziwnego kuferka (zamykany nie przepuszcza deszczu można zamknąć na kłódkę). Jeżeli mam ochotę pojeździć trochę ostrzej to są to jazdy niewyprawowe czyli szybsze i krótkie (relatywnie) i wtedy to używam innego roweru bez błotników, bagażnika i innych dupreszwancy.
jojas
Stały Bywalec
 
Posty: 1363
Zdjęcia: 837
Dołączył(a): 15 maja 2010, o 00:00
Lokalizacja: Ostrołeka
Podziękował: 110
Otrzymał podziękowań: 458

Postprzez Panzerjager44 » 21 maja 2010, o 19:26

Rzeczywiście jazda z plecakiem jest co najmniej średnim pomysłem. Na szosówce odpada zupełnie, bo każdy gram na górze pleców boleśnie odczują nasze nadgarstki, ręce i kręgosłup.
Przekonałem się jednak dzięki Mirkowi do niewielkiego rowerowego plecaczka na MTB. Jego głównym zadaniem jest wożenie litrowego bukłaka z wodą. Rozwiązanie o tyle dobre, że na MTB czasami trudno znaleźć moment by sięgnąć po bidon.
Life is too short to ride a shit bike
Avatar użytkownika
Panzerjager44
-#OCT
 
Posty: 1356
Zdjęcia: 157
Dołączył(a): 4 lip 2009, o 17:06
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 258
Otrzymał podziękowań: 142

Postprzez 77maka77 » 23 maja 2010, o 21:09

jojas napisał(a):Gdyby Bóg chciał abym miał garba to zrobiłby mnie wielbłądem. Ale tak na poważnie to nie ma sensu dźwigać na plecach dodatkowego obciążenia jeżeli może to za nas robić bagażnik rowerowy. Osobiście używam takiego dziwnego kuferka (zamykany nie przepuszcza deszczu można zamknąć na kłódkę). Jeżeli mam ochotę pojeździć trochę ostrzej to są to jazdy niewyprawowe czyli szybsze i krótkie (relatywnie) i wtedy to używam innego roweru bez błotników, bagażnika i innych dupreszwancy.


Najpierw trzeba mieć bagażnik i drugi rower ....... nie chodzi przecież o to żeby zapakować plecak po brzegi i z trudnością się wyprostowac. Ale chyba lepszym rozwiązaniem jest nie wielki plecak niż utykanie batonów i dętek po kieszeniach. Ja na dłuższe trasy zawsze biorę plecaczek przy tym systemie mocowania niezbyt się go odczuwa. Wspinałem się z nim po górach wtedy to dopiero się liczy każdy kilogram ktory może nas przechylić , ale jakoś nie czułem zeby przeszkadzał . No ale każdy panem swojej podróży. Jeden woli założyć plecak , inny obwiesić się sakwami i plastikowym kubłem na bagażniku jeszcze inny włożyć rzeczy w kieszeń na plecach . Każde rozwiązania ma swoje wady i zalety.
Avatar użytkownika
77maka77
Stały Bywalec
 
Posty: 401
Zdjęcia: 52
Dołączył(a): 1 kwi 2010, o 10:02
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 65
Otrzymał podziękowań: 62

Postprzez jojas » 25 maja 2010, o 21:41

Do 77Maka77 pragnę zwrócić uwagę na zwrot "moim zdaniem". Nadal jednak uważam iż jakby to określić , ładowanie gratów na wózek, taczkę, itp tylko po to aby wrzucić to (opakowanie czyli taczkę, wózek itp łącznie z ładunkiem) na plecy ociera się o absurd, delikatnie mówiąc ( plecak ma 30 lub 20 litrów pojemności). Z drugiej strony (sadząc po marce producenta) za podobną cenę (może + 100 zł) można kupćc już rower (niezłej jakości). Reasumując moim zdaniem plecak w tej sytuacji to pomyłka.
jojas
Stały Bywalec
 
Posty: 1363
Zdjęcia: 837
Dołączył(a): 15 maja 2010, o 00:00
Lokalizacja: Ostrołeka
Podziękował: 110
Otrzymał podziękowań: 458

Postprzez 77maka77 » 26 maja 2010, o 21:39

jojas napisał(a):.........Z drugiej strony (sadząc po marce producenta) za podobną cenę (może + 100 zł) można kupćc już rower (niezłej jakości).



yyyyyyy ??? nawet biedronkowa utara kosztuje 249 zł . w cenie 100 zł dobrej jakości kupuje się koszyk z bidonem a nie rower "moim zdaniem" . Ale moje posty proszę traktować z dużą dawką poczucia humoru . Odnośnie taczki to przypomniał mi się dowcip kiedy to na budowie jeden z robotników nosił na plecach ciężkie worki . Jego koledzy krzykneli mu - Stasiu a nie lepiej na taczce ?? Na co Stasiu odpowiedział - Nie , juz probowałem ale mnie kółko w plecy uwierało. No ale tak jak napisałem wyżej nie pakuje plecaka po brzegi bo wtedy jazda byłaby znacznie utrudniona ale noszę w nim najpotrzebniejsze podręczne rzeczy ( czyli kartkę kredytową i komórę i srebrny łancuch typu kajdan który na czas jazdy nalezy zdjąć żeby nie wkręciły się w niego włosy z klatki piersiowej przy wykonywaniu manewru skrętu w lewo ;-) )

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
77maka77
Stały Bywalec
 
Posty: 401
Zdjęcia: 52
Dołączył(a): 1 kwi 2010, o 10:02
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 65
Otrzymał podziękowań: 62

Postprzez jojas » 27 maja 2010, o 18:35

Rower na ramie chromomolibdenowej firmy weller na stx (patelnia, kaseta, manetki i przerzutki) cena 99zł, konieczna wymiana sztycy i hamulców.
Snauff Vello Sport (damka) przerzutki Campagnolo i reszta osprzętu podobnej klasy cena 140 zł + dokupienie błotników i wymiana tylnej felgi (szprych są cieniowane)
F. Moser przerzutki Campagnolo, hamulce modolo, piasty miche, felgi mavic, szprychy cieniowane, sygnowane siodełko (skórzane) sygnowene były nawet paski nosków cena 250 zł +wymiana suportu
Cross Mission 180 zł nic do wymiany
jakaś francuska kolarzówka dość lekka, cieniowane szprychy 199zł (20 zł na lakier, pomalowałem ją na różowy kolor i dałem córce)
Myślę, że za cenę plecaka dobrej firmy + 100 zł można coś z powyższego dopasować. Faktem jest iż plecak jest nowy a rower nie.
jojas
Stały Bywalec
 
Posty: 1363
Zdjęcia: 837
Dołączył(a): 15 maja 2010, o 00:00
Lokalizacja: Ostrołeka
Podziękował: 110
Otrzymał podziękowań: 458

Postprzez Panzerjager44 » 27 maja 2010, o 19:45

No tak Jojas 20 letni rower można za to kupić, chociaż np: dobre 20 letnie kolarki zaczynają się od ok 300 zł. Nie wiem szczerze o co wam chodzi w tej rozmowie. Macie przedstawiony dobry plecaczek nie koniecznie na rower. Jedni go założą podczas jazdy inni podczas pieszej wycieczki i tyle. Te odbijanie piłeczki jest w sumie bezcelowe.
Life is too short to ride a shit bike
Avatar użytkownika
Panzerjager44
-#OCT
 
Posty: 1356
Zdjęcia: 157
Dołączył(a): 4 lip 2009, o 17:06
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 258
Otrzymał podziękowań: 142

Postprzez 77maka77 » 27 maja 2010, o 20:16

Panzerjager44 napisał(a):No tak Jojas 20 letni rower można za to kupić, chociaż np: dobre 20 letnie kolarki zaczynają się od ok 300 zł. Nie wiem szczerze o co wam chodzi w tej rozmowie. Macie przedstawiony dobry plecaczek nie koniecznie na rower. Jedni go założą podczas jazdy inni podczas pieszej wycieczki i tyle. Te odbijanie piłeczki jest w sumie bezcelowe.


Spoko przeciez nikt się na nikogo nie obraża . Po to jest forum zeby się wymieniać opiniami . Ja bym nie nazwał tego odbijaniem piłeczki tylko koleżeńską dyskusją .
Avatar użytkownika
77maka77
Stały Bywalec
 
Posty: 401
Zdjęcia: 52
Dołączył(a): 1 kwi 2010, o 10:02
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 65
Otrzymał podziękowań: 62

Postprzez Panzerjager44 » 27 maja 2010, o 20:35

No to sobie dyskutujcie.
Life is too short to ride a shit bike
Avatar użytkownika
Panzerjager44
-#OCT
 
Posty: 1356
Zdjęcia: 157
Dołączył(a): 4 lip 2009, o 17:06
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 258
Otrzymał podziękowań: 142

Postprzez Khaav » 15 cze 2012, o 18:33

Moim skromnym zdaniem plecak to dobre rozwiązanie jeśli sie cwiczy siłe w nogach każdy kilogram na rowerze to większy wkład pracy w każdy ruch a na plecach ciężar może pomóc w wyćwiczeniu tych parti mieśni ciała które odpowiadają za odpowiednią postawe podczas jazdy zwykłej i przyśpieszania ;P
Ja ostatnio sobie prawie 4kg doładowałem na plecy ćwicząc podjazdy xD

Tak wiem może to głupie ale skuteczne.... Bo jak to mówicie nie warto nabijać pustych kilometrów ;)
A cieżar na plecach rozwija po jakimś czasie mieśnie barków biceps mieśnie pleców zwłaszcza dolne bo to głównie one np mnie podtrzymują na rowerze dopiero po 15 km w mocnym tempie trzymam sie na samych rekach i można sie nauczyć wytrzymywać ból w nadgarstkach jak ktoś ma z tym problem ;)
Khaav
-#KK24h
 
Posty: 513
Dołączył(a): 21 maja 2012, o 18:56
Lokalizacja: Kadzidło
Podziękował: 16
Otrzymał podziękowań: 79


Powrót do Testy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron