5:30 pobudka
6:30 wyjazd - Wojtek przyjechał oczywiście samochodem sponsora wyjazdu (zatankowany do pełna)
7:10 Kadzidło spotkanie z Grześkiem
... jedziemy, jedziemy i dojechaliśmy na 9:00 (parking na stadione w Olsztynie przy drodze 51
)
do biura zawodów ok. 1km
na miejscu w Olsztynie spotykamy wielu znajomych z tras kolarskich
oooooooo są i z Ostrołęki i okolic
Karol z Ostrołęki
kolega Kojota z Łysych (imię wyżej
)
jest również ekipa "Wieśków" Wiesiek K. nie staruje, bo potłuczenie z Łochowa nie pozwala.
10:45 Ustawiamy się w sektorach (ja w super 11-tym
) - widzę w oddali w sektorze 4-tym Sportowca (i tyle Go widziałem
)
dziesięć-dziewięć-osiem-siedem-sześć-pięć-cztery-trzy-dwa-jedeeennn --STAAAART
Idziemy OSTRO - bo sporo wyprzedzania
Jedziemy, jedziemy i wyprzedzamy.
Trasa SUPER - podjazdy nie do podjechania zjazdy szybkie do zjechania
24.500 META (jednak pojechałem FIT po sporym okresie przerwy bez roweru) czas 1:08 z groszami.
Sportowiec przejechał troszeczkę przede mną ale nie widzieliśmy Go zupełnie.
Idę po wyniki i widzę 24sek straty do podium - jestem wściekły, że pewnie ponad minutę straciłem na pomyleniu trasy
Czekamy na Marysię - jest PIERWSZA w swojej kat. K5 za nią druga ponad 5 minut.
Czekamy na Wieha P. - jest 40 sek zabrakło do pudła
Czekamy na Wojtka - jest ale poturbowany - patrzę czy ma całe kolano - jest podobno OK.
Czekamy na Grześka - jest ale niezadowolony, bo pozycja na Przemka rowerze trochę "bolała" - wiadomo każdy przyzwyczajony do swojego.
Jemy makaron, ciasto - dekoracja Marysi.
Sportowiec pojechał do domu zaraz po ukończeniu wyścigu.
Grzesiek pojechał oddać rower Przemkowi.
Wieśki jadą zaraz po dekoracjach.
Kojot pokazuje się, prawie w gipsie
- usztywnili Mu obojczyk - oby wszystko w porządku było.
My z Wojtkiem czekamy na losowanie roweru.
Nie wylosowali nas, bo rama w rowerze była dla nas za mała
Wracamy do Domu ok 19:00
.............................................
PODSUMOWANIE
- pogoda wspaniała
- trasa wspaniała
- jedzenie może być (nie jestem wybredny)
- wyniki hym nie wiem jak to opisać - szczególnie te czwarte miejsca
- awanse sektorowe - nie spodziewałem się tak wysokiego awansu z 11 do 4-ego sektora (co ja teraz mam zrobic w tym czwartym?), czy muszę więcej trenować? Moje 800 km na liczniku wskazuje że chyba tak
Jeśli o czymś zapomniałem to cdn...