Coś nie tak z rowerem.

Powrót do Warsztat



Porady dotyczące napraw

Coś nie tak z rowerem.

Postprzez lukas_2511 » 10 maja 2012, o 21:28

Witam wszystkich! :) Mam pewien problem w moim rowerze. Jest to już stary rower, aczkolwiek w zimę został on trochę "podrasowany". Rozebrałem go na drobne części (pomijając ster i amortyzator), wszystko umyłem, przesmarowałem. Wymieniłem w nim także zużyte części tj.: przerzutki, kasetę, łańcuch, korbę, wianki. Od kiedy zrobiło się ciepło, zacząłem na nim regularnie jeździć. Wszystko od tamtego czasu nie było smarowane i rower chodził jak najbardziej ok. Niestety na moje nieszczęście dzisiaj w południe zachciało mi się przesmarować łańcuch (od nowości nie był niczym smarowany). Przesmarowałem go i rower stał w piwnicy aż do wieczora. Wybrałem się na przejażdżkę i napęd zaczął mi trzeszczeć po mocniejszym naciśnięciu na korby :zly: . Czy wiecie co może być przyczyną tego? Support odpada, bo jak wcześniej pisałem wszystko chodziło cichutko i nic nie trzeszczało, do czasu kiedy przesmarowałem łańcuch. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc. Pozdrawiam :) .
lukas_2511
Nowy
 
Posty: 9
Dołączył(a): 31 sie 2011, o 11:42
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Coś nie tak z rowerem.

Postprzez SamaRama » 10 maja 2012, o 21:38

lukas_2511 napisał(a): ...Czy wiecie co może być przyczyną tego? Support odpada, bo jak wcześniej pisałem wszystko chodziło cichutko i nic nie trzeszczało, do czasu kiedy przesmarowałem łańcuch. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc. Pozdrawiam :) .

Nie napisałeś czy najpierw umyłeś ten łańcuch, np. w benzynie ekstrakcyjnej. Wychodzi na to, że nie. Tu nie ma wielkiej filozofii.

Pozdrawiam
SamaRama
Avatar użytkownika
SamaRama
Stały Bywalec
 
Posty: 138
Dołączył(a): 10 cze 2011, o 08:23
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 58
Otrzymał podziękowań: 33

Postprzez lukas_2511 » 10 maja 2012, o 21:43

Łańcuch nie był od nowości niczym myty ani smarowany :) .
lukas_2511
Nowy
 
Posty: 9
Dołączył(a): 31 sie 2011, o 11:42
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Postprzez artur7 » 10 maja 2012, o 21:49

Łańcuch po 2-3 wycieczkach , się czyści a jesli było błoto to odrazu z przyjścia z roweru ;) , a potem na noc na każde ogniwo po kropelce smaru a rano mozna lekko przetrzeć szmatką ja używam brunoksa możesz go kupić w krosie :)
Jak się będzie dbało to będzie chodzić :D
artur7
Stały Bywalec
 
Posty: 185
Dołączył(a): 15 sie 2011, o 21:15
Lokalizacja: ostrołęka
Podziękował: 45
Otrzymał podziękowań: 36

Postprzez lukas_2511 » 10 maja 2012, o 21:55

Jeżdżę praktycznie cały czas po betonie i gdy jest sucho, tak więc łańcuch był raczej czysty. I nie mówię oczywiście, że trzeszczy cały czas (bo wtedy była by to wina brudu - nie trudno się domyśleć), ale tylko gdy mocniej naciskam na korby, jadąc stałym tempem nic nie słychać.
lukas_2511
Nowy
 
Posty: 9
Dołączył(a): 31 sie 2011, o 11:42
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Postprzez lukas_2511 » 11 maja 2012, o 09:08

Posłuchałem waszych opinii i dzisiaj zdjąłem łańcuch do czyszczenia (jak się przyjrzałem, to wcale nie był taki czysty :D ). Jak znajdę trochę czasu to go i te wszystkie ruchome części, które mogły się ubrudzić przeczyszczę. Mam tylko pytanie odnośnie czyszczenia. Kupiąc już tą benzynę ekstrakcyjną, lepiej jest go wyczyścić np. starą szczoteczką do zębów, czy tak jak pisali na niektórych forach rowerowych np. włożyć do jakiejś butelki, wlać tej benzyny i potrząsać, aż uzna się że jest czysty? Który sposób jest lepszy?
lukas_2511
Nowy
 
Posty: 9
Dołączył(a): 31 sie 2011, o 11:42
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Postprzez jojas » 11 maja 2012, o 10:01

artur7 napisał(a):Łańcuch po 2-3 wycieczkach , się czyści a jesli było błoto to odrazu z przyjścia z roweru ;) , a potem na noc na każde ogniwo po kropelce smaru a rano mozna lekko przetrzeć szmatką ja używam brunoksa możesz go kupić w krosie :)
Jak się będzie dbało to będzie chodzić :D

Łańcucha się nie czyści podobnie jak i całego roweru. Jeżeli coś trzeszczy to należy znaleźć gdzieś w okolicy kałuże przez którą przejeżdżają zdezelowane diesle i jest w niej więcej oleju i ropy niż wody a wtedy wystarczy przez nią przejechać kilka razy i nic już nie trzeszczy. Proste? Jak zaczniesz rozkręcać rower, regulować, wymieniać to na pewno czegoś nie dokręcisz nie zepniesz, nie skontrujesz i wtedy masz awarię jak w banku. Oczywiście awaria przytrafi Ci się na trasie tuz przed metą.
jojas
Stały Bywalec
 
Posty: 1363
Zdjęcia: 837
Dołączył(a): 15 maja 2010, o 00:00
Lokalizacja: Ostrołeka
Podziękował: 110
Otrzymał podziękowań: 458

Postprzez SamaRama » 11 maja 2012, o 10:17

lukas_2511 napisał(a):... czy tak jak pisali na niektórych forach rowerowych np. włożyć do jakiejś butelki, wlać tej benzyny i potrząsać, aż uzna się że jest czysty? Który sposób jest lepszy?

Niektórzy polecają butelkę i szejkowanie. Oczywiście nie szklaną tylko PET. Prędzej ci serce pęknie niż butelka PET. Trzeba kilka razy zmienić benzynę na czystą. Tańszy jest "rozpuszczalnik ekstrakcyjny" 5L, bo omija akcyzę nie nazywając się benzyną. Trzeba jednak uważać, bo niektóre z tych rozpuszczalników, zawierają agresywne dodatki (nitro itp), które mogą zareagować z plastikami i farbami. Jeśli śmierdzi jak benzyna ekstrakcyjna, to pewnie jest benzyna.
Osobiście używam przyrządu do czyszczenia łańcucha Barbieri. Czyści się bez zdejmowania łańcucha i zużywa mało benzyny. Nie jest bez wad, ale ujdzie.

Pozdrawiam
SamaRama
Avatar użytkownika
SamaRama
Stały Bywalec
 
Posty: 138
Dołączył(a): 10 cze 2011, o 08:23
Lokalizacja: Ostrołęka
Podziękował: 58
Otrzymał podziękowań: 33

Postprzez artur7 » 11 maja 2012, o 14:39

jojas napisał(a):
artur7 napisał(a):Łańcuch po 2-3 wycieczkach , się czyści a jesli było błoto to odrazu z przyjścia z roweru ;) , a potem na noc na każde ogniwo po kropelce smaru a rano mozna lekko przetrzeć szmatką ja używam brunoksa możesz go kupić w krosie :)
Jak się będzie dbało to będzie chodzić :D

Łańcucha się nie czyści podobnie jak i całego roweru. Jeżeli coś trzeszczy to należy znaleźć gdzieś w okolicy kałuże przez którą przejeżdżają zdezelowane diesle i jest w niej więcej oleju i ropy niż wody a wtedy wystarczy przez nią przejechać kilka razy i nic już nie trzeszczy. Proste? Jak zaczniesz rozkręcać rower, regulować, wymieniać to na pewno czegoś nie dokręcisz nie zepniesz, nie skontrujesz i wtedy masz awarię jak w banku. Oczywiście awaria przytrafi Ci się na trasie tuz przed metą.


hehe :)
artur7
Stały Bywalec
 
Posty: 185
Dołączył(a): 15 sie 2011, o 21:15
Lokalizacja: ostrołęka
Podziękował: 45
Otrzymał podziękowań: 36


Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron