Na początku chciałbym podziękować
Blondi i jojas'owi ... które to osoby mają do mnie cierpliwość
i starają się zrozumieć co mam niekiedy do powiedzenia.
Parę dni temu przeczytałem artykuły w prasie i byłem
zniesmaczony ,
teraz znowu czytam W temacie ze idea czwartkowych spotkań komuś nie jest na rękę.
Kumulująca irytacja prawie doprowadziła do sytuacji ze miałem napisać post pełen jadu na wszystkich,
którzy mają skostniałe samolubne myśli,
nie potrafią wspólnie rozmawiać a potrafią tylko jątrzyć i obrażać się.
ocenzuruję jednak moje słowa
Czym są czwartkowe spotkania ?
Odpowiedź na to dali
Blondi i jojas ... <<usunąłbym tylko słowo "piwo">>
Nie chciałem by czwartkowe spotkania były powiązane z OCT (oraz w żadną formalną grupą), ale moje argumenty uznane zostały za cudaczne fochy.
Czwartkowe przejażdżki nie są też konkurencją dla GjwsD.
Wiele osób pytało mnie się, czy nie miałbym czasu pojeździć z nimi w tygodniu po pracy.
Podpowiadałem wtedy im, ze jest taka grupa i można się z nimi zabrać na jazdę.
Odpowiedzi na moją podpowiedź (odpowiedzi które mnie jednak nie zaskoczyły) były takie:
... ale to zawodowcy ...
... mają profesjonalne stroje i rowery, więc gdzie mi tam z nimi ...
... nie mam szans się do nich załapać ...
... próbowałem raz z nimi pojechać, ale jeżdżą za szybko i odpadłem na pierwszych kilometrach
(no cóż zaproszenie w tym stylu:
http://rowerowaostroleka.pl/viewtopic.php?p=11061#11061 na jazdę,
Zbyszko napisał(a):...Przejechaliśmy 47 km ze średnią 30,2. Od dzisiaj GjwsD jeździ o godzinie 17.15. Kto chciałby pojeździć w takim tempie zapraszam.
nie jest zachęta dla wszystkich rowerzystów ...
Często słysząc takie odpowiedzi, dwóch głowach narodził się pomysł, by dotrzeć do szerszej rzeszy rowerzystów.
Nie robimy tego dla OCT, nie robimy "wielkiej" konkurencji GjwsD.
A kto dalej czegoś nie rozumie, to niech wróci do pierwszego postu i przeczyta go dokładnie.
A jak ktoś czegoś z pierwszego postu nie zrozumie, to niech zadaje pytania, ale bez personalnych złości ze ktoś pod kimś dołki kopie.